Lokomotywa

Brann

A ja się pytam. Gdzie się podziało bieganie, rowery, baseny i inne kiedyś obiecane bajery

No właśnie... a ten fajny zegarek to już tylko pewnie dla ozdoby

Do gajerka go nosi:)

Ten fajny zegarek to nie bardzo pamiętam gdzie jest. Wracam powoli do żywych to przyjdzie czas go wygrzebać.

fanss

Ten fajny zegarek to nie bardzo pamiętam gdzie jest. Wracam powoli do żywych to przyjdzie czas go wygrzebać.

To jest profanacja.

Dokladnie dziewczyny, ilekroc mysle o wyjsciu w teren, to przychodzi mi na mysl profanacja

W sumie racja. Fans dawaj zdjęcie tego zegarka, tylko na cały ekran a sam możesz iść na urlop.

Paawo, wygoogluj sobie

Jednak partner treningowy to skarb, w życiu bym dzisiaj nie poszedł, bo chodzę jak paralityk, ale młody mnie wyciągnął.
Ponownie wariackie tempo, ech ta młodość
Przysiady i plecy musiałem odpuścić,


WL: 40x20,15x40,60,80,80,80,10x80
hantle na skosie 4x max
Łączna:
grzechotki prostymi rękoma przed siebie: 4 x max
w bramie na tył barów: 4x max
przenoszenie hantla na bok : 4x15
warkocz z progresją ciężaru: 40,30,20,20,10

na koniec szybkie cztery seryjki siadów na sucho, celem przepłukania ud. Chyba pomogło, lepiej mi się wsiadało do auta (a warto zauważyć, że zmieniłem mojego wysokiego Nissana na szuranie dupskiem po asfalcie vide BMW, więc łatwo nie jest)

Pompa fest, coś tam mięsa zostało
Dzisiaj bez wizyt w zoo ale na bieżnie po nie dałem się namówić (jeszcze).
Jutro w planie rower, jak już tak wjechaliście (łyście) na ambicje z tym zegarkiem

Wrzuciłbyś aktualne zdjęcia, bo coś mi się wydaje że Ty za porządną redukcje powinieneś się wziąć na dzień dobry i ten zegarek wygrzebać jak najszybciej

Brann - tez się tak delikatnie Fansa podpytywałam w temacie wagi, ale odpowiedział ze mniej więcej jak było tak i jest w kg. Czyli temat redukcji jak zawsze aktualny:)