[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Z tym wyjściem kolan to sprawa dyskusyjna niby nie szkodzi choć ja mocno odczuwam staw skokowy jak pozwolę wyjść kolanom za bardzo .

Bo nie szkodzi - ale jak kolana są w pełni zdrowe i przyzwyczajone do takiego siadania. Jak tylko coś się rypło - to przy głębokim siadzie z mocnym wyjściem kolan robi się ryzykownie. Przede wszystkim z tego względu że wtedy nasz mózg kombinuje jak osłaniać "uszkodzone" miejsce i się zaczyna nierównomierny start z naciskiem na nogę zdrowszą. Inaczej się zaczynają rozkładać siły bo słabsza noga mocniej się angażuje już po wyjcu z punktu najtrudniejszego i wtedy gwałtownie zostaje na nią nałożona duża siła, a że dzieje się to w trakcie ruchu to i z kolanem się może zadziać różnie. Gdzieś było takie duże opracowanie na ten temat, że nawet na stopie się inaczej nacisk rozkłada w takim przypadku. Nie można się dać zwariować - nie wszystko jest dla każdego.

Tu jest też kwestia dobrej mobilności w stawie skokowym ale tak jak mówisz nie dla każdego wszystko jest zdrowe.

Rion, Nightingal - tak jak piszecie, jednemu nie podejdzie zupełnie, u mnie to najnaturalniejsze zejście w dół jakie tylko może być. Kiedy pilnuję by linia palce/kolana była pokryta to momentalnie robi mi się "siado-dzień dobry". Przerysowuje, ale już w pobliżu ud równoległych do podłoża mam za duże nachylenie tułowia i za bardzo czuję 2ki i dupsko. Jak spojrzę wstecz, na filmiki z okresu 2007-2008, gdzie z 100kg potrafiłem wykonać 15-20powt, a nie znałem za bardzo Platza i jego stylu siadania, to i tak robiłem to niemal identycznie jak on, jak i ja teraz. Samo przyszło Nie chcę byście pomyśleli, że "o Platz tak robi to i mi podejdzie", po prostu zawsze tak robiłem i chyba to jakoś wygląda

25.02.2017

Dieta:
Mała imprezka rodzinna, więc 25g fatu i trochę węgli wymieniłem na placki i inne przekąski

Suplementy:
Bez zmian.

KLATKA(lekko)+ŁAPY(lekko)


Komentarz:
Bardzo przyjemny trening, mega czucie i skupienie, choć tego tygodnia wersje lekkie- klatka zestaw nr 2, na hamerach. Pompa ogromna, klatka i bicepsy siwe. Ta, lekko Cieszy, że przedni akton lewego barku znów się uspokoił, wyciskania w pełnym zakresie, powoli i z przytrzymaniem na spięciu. Słowem, esencja hamerów. Bicepsy też bez bujania, technika perfect, oszukiwanie za tydzień Tricepsy też poprawnie- zresztą przy nich nigdy nie cuduję, szanuję łokcie. Na koniec szrugsy i bieżnia. Pierniki po treningowo

To jest jak mówił mi fizjo. Jak mamy do czynienia ze zdrową osobą to przy poprawieniu mobilności w stawie skokowym i biodrowym każdy ładnie przysiądzie głęboko i ładnie technicznie ale jak to w dzisiejszych czasach bywa mało kto to potrafi.
Dobry trening i fota. Jak jest pompa to jest dobrze

3.03.2017

Dieta:
Pozwoliłem sobie na małe obżarstwo i zamiast typowego posiłku wsunąłem 6 zapiekanek domowej roboty Węgle i fat się pi x drzwi zgadzały, białko dopiłem.

Parę posiłków z ostatnich dni:
-szpinakowo (szpinak z cebulką i nieco jogurtu naturalnego):



-popielcowo (więc ryby-tuna zmieszana z makrelą w pomidorach):


-standardowo (ponad pół kg frytek robi robotę):


Suplementy:
Po staremu.

BICEPS+TRICEPS


Komentarz:
Trening z fajną ekipą na fajnej siłowni- Gym Park. Hekade z dziewczyną i można działać. Bartek za 8tyg startuje i wygląda imponująco. W planach miałem ciężki trening więc i z małą ilością powtórzeń, ale się zdziwiłem extra napływem siły. To 40kg na biceps szło jak nigdy i spokojnie mogłem je zastąpić 45, a może nawet 50 na kilka ruchów, ale spokojnie- będzie co dokładać Supinacja, sztangielki względnie lekkie, ale porządny ruch z porządnym dopięciem i skrętem nadgarstka (cała siła na mały palec). Modlitewnik już "piórkiem", ale starannie, rozciągnięcie i spięcie. Wykonywane na postawionym skosie od ławki, dość pionowo, ciągłe napięcie. Biceps zniszczony, siny i obolały Triceps też na powerze, ale trudno ukryć, że siłowo to moja słabsza partia. Niemniej jednak robię co mogę, a jego pracę czuję dobrze. Francuz sztangielkami w pełnym zakresie, z lekkim cofnięciem łokci niemal nad czoło, dobre rozciągnięcie i eksplozywny ruch w górę. Wyciskanie- mogłem założyć więcej, next time. Wyciąg zza głowy całkiem nieźle, dobre dobicie. Na koniec szrugsy. Cardio brak bo tak

Na siłowni obecny był również Sebastian Kosiński, o którym słyszałem, a którego przyjemność poznać miałem dopiero wczoraj. Mam nadzieję, że nie obrazi się, że udostępniam tutaj to zdjęcie, ale przyznacie, że formę ma doskonałą!

w jakiej kat Seba wychodzi?

Tomek świetnie jest ,Sebe tez sledziłem tam kiedys podczas treningu ,strasznie niemiły jest dla sprzętu

Miska jak zawsze fajna choć najlepsze z niej frytki Kolega z siłki ma bardzo fajną formę

Marian, oj nie mam pojęcia- czytałem na jego fp, że w 2017 nie celuje konkretnie wagowo- "ile będzie, byle było sucho na maxa".

Body, dzięki wielkie, no no Seba trenuje widowiskowo i głośno, mi się to podoba, zresztą to nie krzyki na pokaz, tylko naprawdę ostry trening

Rion, frytki z torby, trochę głupio, że nie robię ich sam, ale fatu wiele nie mają, szybko do pieca i są Forma Seby to miazga.