DT Gwid - vol. 2

Wszystko zrozumiałem :)
Jestem tak samo zadowolony jak Ty :)

ojan

Wszystko zrozumiałem :)

A ja dalej max połowę z tych rozpisek


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2017-02-03 22:02:16

masakra jakaś dzisiaj z zakwasami, niby trening niewinny a dzisiaj najszerszy i tricepsy zakwaszone ostro.

Fan użyj wyborbaźni bo na serio straram się pisać jasno np. dla ajazego

tak sobie patrzę i widzę, że ciężar podrosły u Ciebie w każdym boju i to nie mało !

tatuncio

tak sobie patrzę i widzę, że ciężar podrosły u Ciebie w każdym boju i to nie mało !

mimowolnie idą do przodu mimo długiej przerwy po raz pierwszy nie trzymam się %, mas czy czegokolwiek. po prostu trenuję z ekipą która dąży do progresji wspólnie oraz mam kogoś nad sobą kto na tym zęby zjadł w praktyce a nie tylko na papierze.
uczciwie to po raz pierwszy w życiu jakoś samo wychodzi a nie to gonię
ciekawe kiedy to pieprznie??

Gwid

ciekawe kiedy to pieprznie??

Ja wiem kiedy, jak znowu zaczniesz wariactwa 5 razy w tygodniu.

fanslaska

Gwid

ciekawe kiedy to pieprznie??

Ja wiem kiedy, jak znowu zaczniesz wariactwa 5 razy w tygodniu.

sam wiesz że człowiek jest głupi jak wszystko zaczyna wychodzić co nie i zawsze chce więcej takie naturalne asekuracyjne podejście to chyba z doświadczeniem wzrasta

2017-02-06 DT

1) rozgrzewka

2) rwanie do pełnego przysiadu 60x3 się udało ale 65 juz mnie pokonało. tzn nie pokonało ale z techniką to nie miało nic wspólnego....

3) MC rwaniowy - 4x3, koniec na 110x3

4) wypychanie na barki - koniec z 60x4. barki już miałem przoorane i nie było najmniejszego podrzutu. przydało by się 70 z przodu

5) przysiady z przodu koniec na 105x3 ale spokojnie bez wysiłku i dostojnie. kumple mówili że mogłem spokojnie 120 w takim tempie przyatakować. skupiałem się na poważnie na napięciu brzucha i o zgorozo podziałało. niestety potrzebny mi jeszcze do tego pas ale na serio różnią mega, bez żadnego pochylania w przód magorowaty miał jednak rację dawno temu.

rwanie fajny ciężar :) no i reszta też niczego sobie

no ładnie to rwanie, cały czas do przodu. Co Cię blokuję w dokładaniu kg? Nie możesz tego wyrwać, podsiąść, zablokować nad głową czy wstać? U mnie to 3.