Dzisiejszy dzień pod znakiem aktywności fizycznej. Ładna pogoda więc do południa robiliśmy z córką i wnukami jesienne porządki na podwórku
. Około dwunastej mój dostawca przywiózł mi drewno kominkowe. Przenoszenie układanie i sortowanie zajęło mi parę godzin, tyle skłonów to chyba przez miesiąc nie robię
. Przeniosłem 5 metrów sześciennych drewna czyli około 4,5 tony
.
Wieczorem oczywiście trening FBW
Waga przed treningiem 87,0kg wypiłem podczas treningu 0,6l płynów waga po treningu 86,1 kg
Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp 15min
Pompki wąsko, łokcie przy ciele -
2s x 15p,
2s x 10p,
trening właściwy
Przysiady ze sztanga na barkach -
48kg x 10p
58kg x 6p
68kg x 6p
78kg x 6p
92kg x 6p
Wyciskanie sztangi ławka płaska -
38kg, x12p
58kg x 8p
60kg x 8p
62kg x 8p
68kg x 8p
Wyciskanie sztangi stojąc -
20kg x 12p
36kg x 8p x 2s
38kg x 8p
42kg x 8p
Wiosłowanie sztangą nachwytem -
38kg x 12p
68kg x 8p x 4s
Wyciskanie francuskie sztangi leżąc na ławce -
20kg x12p
33kg - x 10p x 3s
Uginanie przedramienia ze sztangą podchwytem stojąc -
20kg x 15p
28kg x 12p x 3s
GTG 3s x 2p
Dzisiaj czuję sie rzeczywiście kompletnie zajechany, chyba trochę za dużo tego wysiłku fizycznego jak na mnie
. Szczególnie nogi dają porządnie znać o sobie. Wczorajsze przysiady, dzisiejsze deptanie z drewnem, no i wieczorne przysiady, chyba jednak ciut za dużo
. Jutro robię sobie dzień laby
, no może nie tak do końca. Zostały mi 2 metry drewna do porąbanie i poukładania
Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2016-10-14 20:59:11