Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Nightingal, dziękuję, będę musiał sobie takie sprawić. Tym bardziej, że zimniejszy sezon już na karku. Właśnie myślę nad Animalem, ale pogadam z kumplem w Activlabie bo ma zniżki
Dzięki, Marian, innej myśli nie dopuszczałem, ale muszę być ostrożny
Erwinoos, dzięki wielkie, bardzo mi miło! I ja zaczynam śledzić Twój dziennik, bo widzę, że też bardzo poważnie do tego podchodzisz
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Rion10, staram się z kimś zawsze iść, ale niestety większość treningów ćwiczę sam Teraz fajny okres, bo sporo urlopów wśród znajomych więc można się zgrać
Szacuny
18
Napisanych postów
172
Wiek
33 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
14975
Powiadomki włączone Czytam sobie Twój dziennik i jak zobaczyłem na s.7 sprzęt do prostowania ud to myślę sobie "koleś jest miszcz"
A na poważnie - bardzo fajny dziennik i forma oby tak dalej Będę zaglądał i powodzenia
"Różnica pomiędzy tym kim jesteś, a tym kim chcesz być jest to co z tym ZROBISZ..."
DZIENNIK: Loading...
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
GRH1990, witam i zapraszam, bardzo mi miło Jest i filmik na tym ustrojstwie, wrzucę jak znajdę!
Mosto, cześć, zapraszam i fajnie, że jesteś
Cziki, Marian - konieczność i ochrona przed zalewającym potem przerodziła się właśnie w mój znak rozpoznawczy A jak wiążę na głowie to od razu przechodzę w Rambo Mode
Dziś DNT, micha po staremu, różnica taka, że ugotowałem makaron (który uwielbiam) oraz delikatnie podsmażyłem małe kawałki kurczaka, w zasadzie bez tłuszczu Do tego ogóry kiszone i oliwa. Noga już w zasadzie nie boli, ale jeszcze lekko ją smaruję naproxenem.
---------------------------------------
Postanowiłem podzielić się z Wami opowieścią o osobie, która od dawna stanowi rdzeń mojej treningowej motywacji. Kto mnie zna ten wie, że mowa tu o Tomie Platzu, moim idolu
W zasadzie nie pamiętam do końca kiedy Tom zrobił na mnie największe wrażenie, kiedy w ogóle dowiedziałem się o jego istnieniu. Pewne jest, że nie było to w pierwszej fazie zainteresowania kulturystyką, a na pewno nie stał się wtedy moim idolem. Pierwszym "żelaznym" filmem, który jako początkujący widziałem był oczywiście Pumping Iron. Dalej- Total Rebuild i to właśnie tam miałem styczność z Platzem po raz pierwszy- kiedy startował w swojej 2giej Olympii, w 1980. Tom zafascynował mnie, w okresie paradoksalnie średnio związanym z poważnymi treningami- czyli moim krótkim powrocie do treningów- w roku 2012 (3lata po kontuzji, powrót na 4 miesiące, nieudany przez natłok obowiązków na nowym stanowisku w pracy). Wtedy też szukając motywacji, bardziej zagłębiłem się w oglądane materiały, a więc i bogaty epizod z wywiadami z Platzem, właśnie w Total Rebuild. Tom słynie ze swoich olbrzymich ud i właśnie to przykuło moją największą uwagę- zawsze uwielbiałem przysiady. Wsłuch**ąc się w pasję i filozofię jaką prezentował (prezentuje!) ten człowiek, oglądając treningi o chorej wręcz intensywności, kipiące motywacją- zdałem sobie sprawę, że dzięki takim osobom jak on istnieje piękno naszego sportu.
Potem nastąpił mój wielki powrót do kulturystyki, rok 2014. Dzień w dzień, trening po treningu, chłonięcie materiałów związanych z Tomem- wywiady, zdjęcia, filmy- te stare, te nowsze. Szybko dowiedziałem się, że mój idol nadal aktywnie uczestniczy w społeczności kulturystyki- wciąż prowadzi seminaria (które popularnością w latach 80-90 nie miały sobie równych na całym świecie!), ma konto na FB, instagramie, prowadzi konsultacje mailowe i przez skype. Postanowiłem do niego napisać, aby wyrazić uznanie i szacunek za osiągnięcia i wkład w kulturystykę. Odzew nastąpił natychmiast, wymieniliśmy parę maili, a ja zyskałem kosmicznego kopa do treningów. To był akurat wrzesień i Tom poinformował mnie, że w Wiedniu będzie miał 2dniowe seminarium, i że zaprasza. Niestety był to czas olbrzymich wydatków (kupno mieszkania) i nie mogłem pozwolić sobie na wydatek rzędu 2000zł na udział i przejazdy. Dziś żałuję i mogłem te pieniądze pożyczyć, cokolwiek. Oto filmy ze zdarzenia (jest ich wiele więcej):
Niemniej jednak wrzesień to czas przełomowy dla mojej sylwetki, jak już wielokrotnie wspominałem. Nawiązanie kontaktu z idolem z pewnością miało tu jakiś wpływ Z istotnych rzeczy należy wspomnieć, że pod koniec roku 2015 Tom wraz z żoną, Edem Corneyem i paroma innymi trenereami i dietetykami założył swoją stronę-społeczność dla fanów i nie tylko Członkostwo jest płatne, ale korzystając z promocji na start oczywiście zakupiłem konto. Tom nagrywa tam materiały z odpowiedziami na pytania, odpowiada na forum, opowiada stare dzieje z różnych etapów w swoim życiu. Wkrótce ma zamieszczać skany swoich oryginalnych dzienników treningowych- dla fanów takich jak ja to prawdziwa gratka.
Obecnie Tom, w wieku 61lat nadal trenuje. O ile wiem treningi wznowił po sporej przerwie, ale swoje też przeszedł (2 zawały). Przysiady nadal są jego koronnym ćwiczeniem i regularnie robi po 15 powt z 3 talerzami na stronie
Tutaj najnowszy wywiad z Tomem
A tutaj stary, ale szczery i mega inteligentny- pokazuje całego Toma Platza, polecam:
Lubicie tego zawodnika? Macie swoich idoli? Na pewno
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2016-08-12 12:38:00
Szacuny
11393
Napisanych postów
72671
Wiek
37 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
958476
Extra opis, te jego nogi to jest coś niesamowitego ,ale widac ze wiedział/wie co robił/robi ,a poza tym sam trening to naprawdę był TRENING a nie tam jakieś pitpitu, pewnie gdyby tak się własnie trenowało to zaraz organizm wskoczyłby level lub dwa wyżej ,ale wiadomo do tego potrzeba nie tylko chęci a składa się na to wiele innych czynników, zdrowotnych , fizjologicznych itd Ogolnie lubie goscia i fajnie o nim to wszystko opisałeś, masz pochwałę