SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Oszukać grawitacje.

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 290070

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2195 Napisanych postów 6175 Wiek 53 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 311190
Nie wiem...moje największe talerze mają 34 cm średnicy. Czyli, jakby nie patrzeć, brakuje ok 5 cm do tych 21,5 :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 463 Wiek 39 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3077
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 463 Wiek 39 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3077
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
fanslaska
kuba_n

Wiesz od chwili gdy zrobiłeś szczegółowa analizę mojego przypadku a talerze eleiko nazwałes przedwojennym kołami Zamachowymi od sieczkarni zacząłem z ciebie szydzic


Jest pewna różnica między ocenianiem sprzętu (ćwicząc na małych talerzach olimpijskie wydają mi się ogromne i tyle) a podważaniem czyichś osiągnięć - wyników przez sugerowanie oszustwa. To tak jakbyś napisał, że Xzaar jeździ z silniczkiem elektrycznym, albo pan Jan wstrzykuje sobie syntol, bo czym to się różni od stwierdzenia, że fan sobie sztangę do góry podnosi żeby mieć łatwiej.
Dlatego od razu zareagowałem, bo nie mam sobie nic do zarzucenia i niepotrzebne mi są takie kulawe teksty.
Ps Szydzić z kogoś w necie to raczej słabe jest bo monitor w zęby nie da, proponuję zaprzestać bo można się przypadkiem wystawić na śmieszność.




Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-12 14:21:38


wiesz sam sobie przeczysz, przeczytaj tego posta co zacytowałem jeszcze raz, oglądnij fotkę którą wrzuciłeś, sam do tego powinineś dojść

z jednej strony piszesz że ćwiczę na przedwojennych kołach zamachowych o niewiadomo jakiej średnicy, które mi ułatwiają robisz dziwne zdjęcia z liniami a przecież wiadomo że jak ustawisz telefon na podłodze lub na ławeczce (bliżej/dalej) to różnica będzie kolosalna, zarzucasz mi że ćwiczę w paskach, w wątpliwość podajesz moje wyniki które gdzieś tam rzuciłem hasłowo jakie mógłbym osiągnąć w trójboju gdybym w tym kierunku polazł (można powiedzieć że w sposób szydzący - "łatwo przychodzi Ci ten wynik na papierze")
z drugiej piszesz że podważanie wyników Marcina czy Jana było by bardzo słabe

nie sądzisz że dziwne to brzmi?
wg Ciebie jedni są bardziej wiarygodni (Marcin, Jan) inni wcale (ja)

generalnie mam to w d.... bo ćwiczę dla siebie, i jak już wspomniałem gdzieś tam u siebie w dzienniku w trójbój się raczej nie będę pchał bo z moimi wynikami niewiele bym tam osiągnął (nawet z tymi które tak łatwo przyjmuje papier), więc nie masz się co obawiać o to że dzwignę więcej niż Ty, bo jeśli Ty pójdziesz w trójbój to za chwilkę pewnie będziesz tachał większe ciężary niż moje maxy (z kiedyś tam) no i nie będziesz miał tego (chyba) kompleksu

z mojej strony eot


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2016-03-12 16:35:01

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2195 Napisanych postów 6175 Wiek 53 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 311190
Chłopaki....i tak obaj jesteście silniejsi ode mnie :P :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12136 Napisanych postów 30547 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131049
Jesteście tu wszyscy wiarygodni!

Jak to mówią: " od słowa do słowa i awantura gotowa"
Czasem żart nie zostanie odczytany właściwie. Słowa mają dla każdego jakieś zabarwienie emocjonalne (dla każdego inne)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10031 Napisanych postów 30373 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728722
Fans bo cały problem leży gdzieś indziej..

Zamiast np napisać -ok - podkład idzie też pod stopy



albo -nie mam co podłożyć-tylko jest pod sztangą,to Ty tu jakieś karkołomne wyliczenia robisz i rysujesz :)


Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie biorąc pod uwagę cały sprzęt,brak standaryzacji wagowej obciązeń i gryfu, itp

Wg mnie warto podnosić sztange z równego poziomu ,ze stopami-bo nawet jak są różnice na minus to tylko lepiej na siłę to wpłynie.

Bo jak są na plus-to może być sytuacja ,jaak u mnie na siłowni-byliśmy wszyscy bardzo zdziwieni na zawodach-niestety na minus.


Poza tym -trzeba by dokładnie zmierzyć nie średnice i promień talerzy ale odległość od spodu gryfu do podłoża do tego na środku -bo to jest naprawdę istotne a nie wymiary od środka symetrii,gdy same gryfy są inaczej skonstruowane,inaczecj wchodzą w talerze i mają inna średnicę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kuba_n


generalnie mam to w d.... bo ćwiczę dla siebie, i jak już wspomniałem gdzieś tam u siebie w dzienniku w trójbój się raczej nie będę pchał bo z moimi wynikami niewiele bym tam osiągnął (nawet z tymi które tak łatwo przyjmuje papier), więc nie masz się co obawiać o to że dzwignę więcej niż Ty, bo jeśli Ty pójdziesz w trójbój to za chwilkę pewnie będziesz tachał większe ciężary niż moje maxy (z kiedyś tam) no i nie będziesz miał tego (chyba) kompleksu

z mojej strony eot




Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2016-03-12 16:35:01


To i moje ostatnie słowo, tekst "ułatwiasz sobie jak fan " jest idealnym przykładem kryptohejtu, który jest najgorszym wydaniem. Pomijam, że w internecie nic co przeczytam mnie nie rusza, ale już wole jak ktoś walnie między oczy co myśli, a nie takie pitu pitu.
Kuba, od pewnego czasu ćwiczysz jak ćwiczysz i wyglądasz jak wyglądasz, rozumiem jest sytuacja jaka jest. Wk***ia Cie, że kiedyś byłeś fit i targałeś ciężko, ok rozumiem. Ale, nie podleczaj swojego stanu w ten sposób, a przynajmniej nie na mnie. Naprawdę wolałem Ciebie z czasów sprzed roku, kiedy wypowiadałeś się często krytycznie, ale przede wszystkim rzeczowo i można było coś dla siebie wyciągnąć.
Teraz to i z mojej stron EOT

Masti, a Ty dalej swoje. Zgadzam się, że warto targać z różnych położeń, że gryfy różne, że wagi różne itp, ale to wszystko inaczej brzmi niż, "e z podkładek to dupa nie wynik" - mimo, że nawet z tymi zasranymi podkładkami sztanga jest bliżej podłogi niż na zawodach. To wszystko. (już nie wspomnę, że Ty to zacząłeś )


@Cortes, nie powiem czasem kolana zatrzeszczą (ostatnio coraz rzadziej), ale na filmie to pas na rzepy.
@ pan Janek, święta racja
@ Ajazy, a ty masz większą wiedzę (i ci jej zazdroszczę)

Dobra, teraz najważniejsze
Dzisiejszy trening. Jestem z siebie dumny, bo mimo niesprzyjających okoliczności - dość gęsty deszcz- wykonałem trucht w terenie tym samym zaliczając zaplanowaną dawkę na ten tydzień.
W garażu posiadałem, ale na inną modłę w ramach zaskoczenia przeciwnika

3XR
Wymiatanie kurzu ze stawu kolanowego i skokowego (to naprawdę pomaga do przysiadów)
Przysiad: 20x20,20x60,20x100,1x120,10x100,1x140,10x100,1x170
Dociskanie (jak zwała tak zwał na filmie będzie widać) 5x200(bardzo płytko),3x200 ciut głębiej
2xR (rolowanie i rozciąganie)
Trucht w terenie - 17m30s - ciężko uda reagowały, beton

Zapomniałem, że planowałem już kiedyś stosować te dociskania i postojówki z ciężarem. Spróbuję to pogłębiać raz w tygodniu taki dodatek może wyjść na dobre.
Po obejrzeniu filmów dwa wnioski, miałem dzisiaj ewidentny problem z głębokością i ja chyba w trakcie treningu jestem w jakimś transie, dopiero na filmie usłyszałem, że lampa buczała A może ja głuchnę wprost proporcjonalnie do wzrostu ciśnienia krwi ?

Jutro wolne, a w Poniedziałek trening skoro świt i trucht w terenie 5 razy w tygodniu (muszę dać rade, nie będę 5ciu kilogramów 5 lat gubił).





Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-12 18:11:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12136 Napisanych postów 30547 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131049
O co chodzi z tym buczeniem lampy?

Przysiady chyba trochę niepełne.
Natrzaskałeś tych przysiadów jak Tom Platz! (miał potworne uda)

A moje nogi nie chcą biegać - chyba są za słabe :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Gospodarz dziennika zakonczyl temat ze swojej strony, ale mnie serce boli gdy nadrobilem zaleglosci wiec pozwole sobie dwa slowa, bowiem brzydka dyskusja wyniknela zupelnie z niczego, a wlasciwie z braku ( tutaj Marcin Kabo bedzie mial ubaw bo ja znow o tym samym ) szacunku dla matematyki, czyli w sumie fizyki ;)

Poczytalem na szybko by sie doksztalcic, na zawodach dopuszcza sie talerze o srednicy do 45 cm i takie wlasnie najczesciej sie tam stosuje. Oznacza to, ze niezaleznie od rodzaju, koloru, jakosci stopu i 100 roznych p****** - jakby nie liczyl, w miejscu gdzie zawodnik przyklada dlonie do gryfu czy jak kto woli na srodku sztangi - odleglosc od osi gryfu do podlogi ma wynosic 22,5 cm - czyli polowe srednicy talerza, czyli rownowartosc promienia talerza. Ma wynosic - w moim rozumieniu najwieksza dopuszczalna wysokosc, bo jak wyczytalem przepisy nie wymuszaja jej - ograniczaja tylko w jedna strone.

Jesli srednica talerza wynosi 45 cm to niezaleznie od rodzaju gryfu, jego srednicy, srednicy tulei i wszystkich rzeczy o ktorych pisal Masti jedno sie nie zmieni nigdy - zawsze na srodku sztangi os gryfu bedzie sie znajdowac 22,5 cm od podlogi jesli pod talerze nie podlozono podkladki, Amen :)

W moim rozumieniu i Fan ma racje - najbardziej mnie przekonujaca, bo oparta na zrozumieniu tej prostej matematyki ( geometrii ), i Kuba ma racje w swoim twierdzeniu, bo faktycznie jak uzyc mniejszych niz dopuszczalne talerze to jest ciezej, a jak pod nie podlozyc podkladke do osiagniecia maksymalnej dopuszczalnej wysokosci to bedzie latwiej niz w przypadku jej braku. Oczywiscie ja mam tu najwiecej racji, bo nie bedac zacietrzewionym rozumiem racje obu stron oraz stron trzecich takze ;)

Fan cos tam chlapnal niewybrednego o talerzach Kuby, majac o czym jestem przekonany na celu osiagniecie zartu w meskim surowym stylu, Kuba akurat w tym momencie mial kiepski nastroj z powodow przeroznych pewnie - i choc zart pojal, to odreagowal tez po mesku wykorzystujac drobna zaczepke / przytyk - i mamy klasyczny przyklad konfliktu rodzacego sie z niczego, niepotrzebnego - i dobrze niby bo nie musi byc zawsze idealnie i grzecznie.. tylko jedno mnie zmartwilo. Finalnie ten drobny konflikt ma zdecydowanie damski charakter - wiecie jak to nasze baby maja we zwyczaju - jak sie juz zlapia za kudly, to do zabicia ;)

Pozartowalem, mam nadzieje ze popadne w sam srodek konfliktu - kiedys sobie da Bog razem wszyscy poszarpiemy ciezary i pamietajcie ze mnie sie nalezy najwiekszy talerz i najwiecej podkladek, bo jestem najwyzszy ;)
1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Konkurs "Modyfikujemy nogi" - bury07

Następny temat

Zamienić tłuszcz na mięśnie!

WHEY premium