Oszukać grawitacje.

fanslaska

@ Gwid, dzięki, spróbuję dzisiaj. Takie wykonanie chyba Kabo prezentował na swoim filmie z wiosłowania?

też mi się tak wydaje, ale jak ja prezentowałem to grono znawców orzekło, że lepsze Gwida wykonanie

ojan

Nagrałbyś te wyciskania w siadzie?

Takie jak już wstawiałem, ale dla pana nagram w Sobotę świerzonkę, bo jutro bic/tric zamast barków

kabo9

fanslaska

@ Gwid, dzięki, spróbuję dzisiaj. Takie wykonanie chyba Kabo prezentował na swoim filmie z wiosłowania?

też mi się tak wydaje, ale jak ja prezentowałem to grono znawców orzekło, że lepsze Gwida wykonanie

Dzisiaj mój dawny partner zrobił mi miłą niespodziankę i pojawił się na wspólny trening. Postanowiłem wykorzystać okazję i zamiast standardowych 10ek, sprawdzić ile moje gnaty mogą podnieść. Raz zadziwiłem grawitację i podniosłem 165kg z 5kg więcej na jednej stronie oczywiście myślałem, że podnoszę 160 Nadal nie rozumie, dlaczego w ogóle mnie nie pociągnęło. Druga sprawa, przy 180kg, przegrałem po ściągnieciu z haków, bezwiednie powiedziałem "ciężko" i tak też czułem, brakło wiary i zrobiłem tylko pół przysiad (choć wiem, że znajdą się złośliwi i nazwą to ćwierć przysiadem ) Żeby w przyszłości zapobiec podobnym niespodzianką, raz w tygodniu postoję sobie z czymś cięższym na grzbiecie na koniec sesji.

SQ: 15x20,12x60,8x80,6x100,3x120,2x140,1x150,1x165,1x170,1/2x180

Przerwy dość krótkie bo partner nie zamierzał sprawdzać maksów więc nie chciałem, żeby się nudził.
Film wstawię jak się zrobi, bo coś youtube ma zastrzeżenia
EDIT: godzina na przetworzenie 10sek, chyba nie mogli na to patrzeć dlatego wahali się czy zaakceptować.





Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-01-27 23:53:11

Prawie przysiad,
Kolega poduczony do asekuracji - bałeś się jak to będzie w praktyce?

Nie był taki zły ten przysiad (widywałem dużo większe "sedesy"), trzeba było robić drugi i pogłębić - siłowo wyglądało bardzo lekko.
Na przyszłość polecam wchodzenie pod sztangę z większym ciężarem i pozostawanie pod nią przez kilkanaście sekund bez robienia siadu, dla przyzwyczajenia ciała do obciążenia.
Może trochę pomóc na przyszłość (głównie dla psychiki)

Dla psychiki - bo duży ciężar gniecie w kaptury (a ja czuję dodatkowo jak ściskają mi się kręgi!).

bo wysoko trzymacie na kapturach a nie na łopatkach.

Gwid - nie mam tak twardych mięśni jak Ty! Gniecie mnie gdy ciężar trzymam na górnej krawędzi łopatek .

Jeszcze jak nie możesz złapać sztangi należycie a musisz łapać przy talerzach to jest dupsko zbite.Super sztanga do przysiadów była u Slodkiewicza.

Cytat z sfd o technice przysiadów:
"..., poeksperymentuj z uchwytem bez kciuka (wszystkie palce oraz kciuk po tej samej stronie gryfu), zwracając szczególną uwagę na to, aby łokcie znajdowały się poniżej sztangi, przekręcone do przodu (łokcie pod sztanga) i nadgarstki w miarę w jednej linii z przedramionami." Także Fan, łokcie pod sztangę...wbrew pozorom pomaga wstać :)

Tu cały art..
https://www.sfd.pl/PRZYSIAD_W_TRÓJBOJU__Prawie_WSZYSTKO_o_._._.-t124143.html