Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

_CORTES_

Może zrobisz drugą taką w Poznaniu?

Do Poznania to mam trochę daleko

Niestety z powodu powrotu z pracy do domu po godzinie 20;00 wczorajszy trening musiałem przełożyć na dziś rano. Ale ćwiczyło mi się bardzo fajnie przy dobrej muzyce kolejny 5x5 za mną .
Dzisiaj
- Przysiady - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 48,58,68 x5p, docelowy 83,0 x 5s x 5p
-Wyciskanie leżąc - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 32 x 10p, docelowy 50 x 5s x 5p
Wiosłowanie sztangą nachwytem - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 30x10, 48x8, 58x6, docelowy 70 x 5s x 5p

przerwy między seriami; przysiady 2 minuty, wyciskanie i wiosłowanie minuta.
dodatkowo poza konkursem
-bicek- uginanie sztangą stojąc - rozgrzewkowy 20kgx12p, 32 x 3s x 10p, 20 x 20p na koniec na dobicie

Chciałem wrzucić jakis filmik z przysiadów ale coś moja komórka nagrywa skokowo, będę musiał poprosić dzieciaki żeby mi pomogli zmienić ustawienia ( ach ta technika ). W zamian zdjęcie mojego śniadanka po treningu, Jajeczniczka ( Jajka od prawdziwych wiejskich kur ), chlebek razowy, pomidorek I "Kinga Pienińska"

Ładnie Ci idzie ten trening!
Zazdroszczę!
Silny jesteś!

ojan

Ładnie Ci idzie ten trening!
Zazdroszczę!
Silny jesteś!

Dziękuje Czuję się zmotywowany. Muszę powiedzieć że ja zazdroszczę Tobie kondycji i siły, Czytając jakie tu ciężary chłopcy dżwigają to czuję się słaby.

Podziwiam tych chłopców co dźwigają więcej niż ja.
Podpieram się wiekiem - inaczej byłbym się zapłakał!

Dzisiaj przypada kolejny trening 5x5 Miałem ćwiczyć po południu ale rano po przyjsciu z pracy czułem tyle energii że postanowiłem poćwiczyć od razu
Wyszło to tak;
- Przysiady - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 48,58,68,78 x5p, docelowy 82,5 x 5s x 5p
-Wyciskanie stojąc - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 32 x 10p, docelowy 48 x 5s x 5p
-MC - rozgrzewkowy 20kgx12p, pośrednie 48, 68, 78, x 5p, docelowy 88 x 5p

dodatkowo poza konkursem
-Wyciskanie francuskie leżąc na ławce - rozgrzewkowy 20kgx12p, 32 x 3s x 10p, 20 x 20p na koniec

Muszę powiedzieć że lekko nie było powiem więcej zaczyna być ciężko rzeczywiście dochodzę chyba do swoich maxów w tym treningu. A może to tez wina tych 12 godzin w pracy. Teraz idę na zasłużoną drzemkę po o 18;00 do pracy na kolejny 12-sto godzinny dyżur :'-(.

Potwierdzam.
To ciężki trening.
Także dla psychiki - trzeba przełamywać swoje maksy i to 3 razy w tygodniu!

Oj panowie nie dramatyzujmy 5x5 to nie koniec świata. Potem bedzie dopiero bolało za rok, dwa jak sie będziesz dalej rozwijał bo przyjdzie stagnacja

jestem i pacze :)

Fajny artykuł.

http://potreningu.pl/articles/4504/krol-plazy-trening-silowy--interwalowy

Chyba zacznę od marca coś w tym stylu. Trzeba zacząć gubić tłuszcz