17.12.2014r. DT
DIETA: 3,929 kkcal; 240g b; 393 g ww, 155g t
TRENING:
ściąganie z góry podchwytem na hamerze - reps. 20/15/12/10/8 ciężary ( dla kabo
) 30,35,40,45,55 kg na rękę. ostatnie już na paskach leciałem bo nie było bata żeby utrzymać rączkę ( brak nasadki i czysta goła folia na rurze). ciężar wyrywał mnie do góry ale napięcie na najszerszym masakryczne. szkoda ze dojście do tego momentu zajęło mi 2 lata. przy 55 kg poczułem jakieś dziwne pieczenie w środkowym naramiennym w prawej ręce na maksymalnym wyciągnięciu do góry.
wiosło sztangielką w leżeniu przodem na ławce - rep. 15/10/10/10 ciężary 20,25,30,35 - płaszczyzna ruchu jest dziwna ale ławka nie pozwala ściemniać ze zginaniem bioder itp. coach daje mi za to na okrągło zj**ki ze robię za szybko akurat to ćwiczenie.
przyciąganie w siadzie na maszynie - 3x12, 52,62,82 kg - dziwnie na maszynie jest jakoś ale robić trzeba
stwierdzam że kupa maszyn jest chyba dla osób o wzroście 170-175 cm i strasznie krótkich rękach. na maksymalnych ustawieniach odległości/ podparcia muszę się pilnować aby nie walnąć ciężarem na maksymalnym wyproście a nie jestem mega kolosem ( współczucie Marcin i Maciek).
pullover - 2x15, jakieś jałowe to ćwiczenie jest i nie czuję go. 65,75 kg
szrugsy w siadzie na maszynie z zatrzymaniem napięcia na górze - 4x12 rep. wczoraj zrobiłem sztabami z napisami 20,24,28,30. hgw ile to ma ale zakładam że coś koło 100-120 kg bo wiem ile to na sztandze waży. wczoraj zrobiłem tylko z wypychaniem klaty do przodu czyli grubość. za tydzień muszę zrobić 2 na wysokość i 2 na grubość.
aeoroby - orbitrek 325 kcal.
Zagadałem wczoraj do jednego z młodych koksów na siłce
miłe zaskoczenie bo się okazuje że startował na debiutach w 2014 oraz że zna osobiście całą śmietankę SFD. strasznie pozytywny koleś ze sporą wiedzą a mógłby być synem co poniektórych z was