Oszukać grawitacje.

Mam filmy gdzie te osoby robią to powyżej 200 razy-czas ok 17 minut,a te 400-i nawet ponad było także na zawodach.....

Z tych też powodów w Polskiej Lidze ww-ograniczono czas próby do 5 minut,bo kibice i sędziowie by sie wykończyli...:)

Jak cc wyciskasz ok 45 razy-to świetna forma-Na zawodach najwięcej ,też nasz user wycisnął 61 razy.Kondzi 100 kg wyciska 55 razy...

Mr Masti, a może jakiś konkursik? Jak w godzinę znalazło się 3ech chętnych to zapowiada, że konkurs mógłby mieć fajne wzięcie.

Można by zrobić-ale wyciskacze ww,czyli tacy co juz startowali,poza konkursem- bo by Was zjedli w całości...

Najlepiej byłoby w czasie 3 minut-bo przy okazji fajny trening wyjdzie.

Nagroda też bylaby-ale wtedy z rankingu tematów o jedna umniejszymy-czyli tylko dla 4 pierwszych osób...

Tylko musiałoby byc z 5 chetnych.....:)

ja robiłem ww raz, ważąc chyba 86 miałem założone 45 i zrobiłem 46 repy. też spodziewałem się więcej.

Zanim zacznę się wymądrzać, muszę spróbować . Nigdy nie wpadłem na to, żeby wyciskać na czas czy też ilość powtórzeń. Może wyjść z tego fajna zabawa.
Niestety moje mięśnie raczej najlepiej tolerują powtórzenia w liczbie nie większej niż 6.

Jutrzejszy trening zapowiada się ciekawie

Nie trzech i ja się piszę na to :) Jeśli chodzi o węgle, to niestety zauważyłem różnicę natychmiast po zmianie diety, w zasadzis po ok tygodniu gdy glikogen został wypalony. Brakowało mi energii na kolejne powtórzenia. Nie żartuję. Po prostu po 10-12 powtórzeniach odcinało mi prąd w początkowych tygodniach kolejnego makrocyklu HST gdzie 15 powtórzeń nigdy nie sprawiało mi wcześniej żadnego problemu. Bardzo dziwne uczucie - siła jest, chęci są a nie da rady... Dla przykładu pod koniec poprzedniego cyklu wyciskałem 115 kg 3-5 na ławce prostej, pod koniec drugiego po zmianie diety 90kg 5-6x... wszystko w moim dzienniku.
Teraz jest jakby lepiej. Ale nadal jestem rozczarowany. W HST rozgrzewałem się sztangą 60kg po 20-30 powtórzeń zależnie od dnia. Ledwo dałem radę wycisnąć te 50kg 23x. Owszem będzie coraz lepiej gdyż zauważyłem swój błąd dzięki Twoim Masti wskazówkom. Dzisiaj kolejna próba i tak za kaźdym razem na siłce, czyli wedle możliwości i grafiku siłki 3x na tydzień. Zdarzy się pewnie, że dostępna będzie ławka skośna tylko, ale to nie problem. Ostatnio na skośnej 50kg również poszło 20x bez napinki na ilość. W kolejnych seriach już sporo mniej niestety.

Edit
Dużo pomogłoby zrzucenie balastu ostatecznie. Bez wątpienia mam do zrzucenia dobre 15kg a wyciskanie na ilość 42kg powinno być choć teoretycznie łatwiejsze niż 50 o ile zachowam siłę przy redukcji :)

Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-12-08 08:11:44

Można sobie dorzucać po treningu klaty jedna taka serie na max powtórzeń-choć lepiej zrobić to ,jako 3 min próbę...Lepszy trening.

Ale nie robić tego cześciej niz 1-2 razy w tygodniu-jak forma słaba-to niestety przyblokuje Wam siłę....

Jest to jednak duży wysiłek,jak ktoś się konkretnie przykłada i nie odpuszcza ,jak pali w mieśniach.

Ciekawie też wygląda włączanie sie do pracy poszczególnych typów włókien mieśniowych przy treningu powyżej 30 powtórzeń

-w pierwszej kolejności głównie działają włókna czerwone-wolnokurczliwe-wytrzymałościowe-gdy maja odpowiednią dawkę wysiłku też się powoli będą rozwijać-choć sa bardzo oporne.

-w drugiej kolejności włączają się włóna białe-szybkie-typ A-czyli zasilane glikolityczno-tlenowo.Są bardzo podatne na rozwój-porównująć z czerwonymi

-i na koniec mieśnie uruchamiają swoją tajna broń-włókna białe na paliwo glikolityczne-bardzo szybkie i silne-pracuja beztlenowo-ale krótko i na max sile-gdy reszta włókien jest juz wyczerpana.

Po nich juz nie ma nic-kompletne rozładowanie układu mieśniowego-przerwa regeneracyjna pozwoli odzyskać znów zdolność do pracy-gdy jest dobra kondycja-następuje to bardzo szybko(patrz Kondzio)
Gdy jest słaba-nawet dłuższe przerwy niewiele zregeneruja mięśnie-zawala logistyka tlenu i supstancji odzywczych- to własnie obserwujemy i Fansa.

Na jaką skalę działają te przemiany energetyczne?
Na naprawdę dużą i aż moga się wydac na pierwszy rzut oka sprzeczne z zasadami fizyki-prawem zachowania masy.

Organizm,mięśnie otrzymuja energię z supstancji przy pomocy specjalnych nośników-cżąsteczek ATP,które po przekazaniu energii zmieniają się na ADP.

Jaki ten proces jest szybki i na jak wielka skale -człowiek produkuje na dobe tyle wagowo ATP ile sam wazy.
Trenujac -pewnie jest to jeszcze wieksza ilość.

Czyli ważąc np 110 kg-produkujemy dziennie 110 kg ATP !!!....tej niezbędnej supstancji życia,swoistej fizycznej duszy naszego żywego ciała...

Nieboszczyk ma zero ATP- tak dla porównania.

mata i czytajta (sporo info co i jak, linki itp)
jest tam sporo info co i jak
generalnie w wyciskaniu wielokrotnym największą robotę robi nasza waga, bo im mniejsza tym lepiej idzie

https://www.sfd.pl/Konkurs_:wyciskanie_leżąć_wytrzymałość_siłowa_wg__kuba_n-t934593.html 

Jak byśmy zrobili takie zawody wyciskania wielokrotnego-oczywiście internetowe-wrzucamy film z naszych prób-kto by wystartował?

a czemu nie ja się zgłaszam, nagranie na YT i tyle tylko nie dawaj tutaj nikogo z WW bo przegramy w blokach startowych