Oszukać grawitacje.

Ok, to jedziemy na "zapalenie płuc" a na konkretne ciężary przyjdzie czas. Chociaż znając mnie od czasu do czasu spróbuje cyknąć coś cięższego.
Pulsometr cały czas obczajam. Zaczynam od zera więc trochę zajmuje zrozumienie co i jak, w sumie mam wytypowane po dwa z gps i bez. Nie moge się zdecydować, ale zaczyna przeważać opcja bez bo maratony mi nie w głowie, znając siebie to z nudów zapomniałbym po co biegne, więc bez sensu wydawac więcej niż trzeba. Najbardziej by mi pasował taki czytający puls z paska zegarka. I tak na przykład Suunto M5 niby tak ma a z drugiej strony pasek na klatke do niego też sprzedają, więc nie bardzo jeszcze kumam. Suunto quest też mi się nawet podoba.

Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2014-11-30 22:34:23

DNT.
Dopiero dzisiaj zamówiłem magnezje (paski też na wypadek jakby magnezja nie dała rady ) a jutro MC w menu i co ja biedny poczne Nie ma wyjścia trzeba będzie zrobić więcej serii i mniej powtórzeń, pewnie znowu dostanę reprymende od Mr Masti, ale nie ma siły bo wiem, że sztanga poleci z rąk. Muszę to dzisiaj zaplanować, bo jak mawia pan Jan, jeszcze nie czas na improwizacje w treningu. Więc skoro zwykle robie 4 serie po 10 -12 powtórzeń to trzeba będzie zrobić 8 po 5-6? Zgine marnie, tym bardziej, że jutro też wypadają przysiady czyli nóżki będą na ostro - pewnie w KFC takich nie dają. (no może u chińczyka)
Pozdrawiam.

Lepiej zapytaj się mastiego dlaczego każe Ci się tak męczyć z tak dużą ilością powtórzeń!
W Po treningu piszą, że bardziej redukują tłuszcz duże ciężary i że właśnie przy nich jest większe zużycie kalorii (w czasie i po treningu).

A może mi się to już wszystko pomieszało!?


Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-12-01 21:35:26

przecież masti to juz powiedział - chodzi o to, że fanslaska dopiero co zaczął dźwigać i schodzenie z powtórzeń od razu w okolice maksymalnych ciężarów to proszenie się o kontuzję
trzeba najpierw przygotować organizm do wysiłku i stopniować obciążenia żeby mięśnie i ścięgna się przyzwyczaiły

Dokładnie-jak piszesz kabo :)

Poza tym-zasada stopniowania treningu-jak gość po 2 miesiącach trenowania,ćwiczy na ciężarach submaksymalnych-co bedzie robił za 4,6 10 miesiecy-wejdzie na serie ujemne? :)


Nie czytałem tego artykułu ale nie bardzo się z tym zgadzam-na podstawie tego co piszesz.
-średni zakres powtórzeń jest najczęściej stosowany przez kulturystów-czyli 10-12-16 ruchów-daje to też odpowiedni czas napiecia mięśni.
Jak wyglądają kulturyści-każdy widzi.

W takim zakresie przeważnie się trenuje.

Niektórzy preferuje jeszcze wyższe zakresy-np Karol Małecki,Radek Słodkiewicz-filmy z trenigów są w ziale tv sfd-Słodkiewicz trenował nogi z Pitrem Klojzy(ostatnie zdj ,które wrzuciłem) oraz plecy z Kondziem i z Marcinem Wlizło-strongmenem i kulturystą-naprawdę warto dokładnie je obejrzeć.

Na zdjęciu-Uzi-kulturysta Twojego wzrostu o wadze na zdjęciu 100 kg



-niski zakres powt jest stosowany w dyscyplinaach nastawionych na max ciężary-trenuje się 4-6 powt max a najcześciej miedzy 2-3-5.jak wygląda się najcześciej przy takim treningu-tez każdy widzi...



-przy ostrej redukcji-gdy bf jest juz jednocyfrowy-wystarczy robić po 5-8 powtóreń-dlaczego? by nie zmniejszać tkanki mieśniowej,bo tłuszczowej jest juz na minimum.

-a gdy tkanki tłuszczowej jest w nadmiarze na redukcji? Warto robić dużo powtórzeń-wzrasta zużycie energii,spada tkanka tłuszczowa.
Dotego wzrasta kondycja,wzmacniają się inne

Średni zakres powtórzeń to ok 12-16,wysoki to 20-30-50-to juz mocno wymecza ale na koniec danego ćw jedna taka seria naprawdę fajnie działa.



Fans-to typowy siłacz-ma bardzo wiele białych włókien-świetny fundament do rozwoju siły i masy mięśniowej.

Ale
trzeba się pozbyć kompletnie zbednego balastu.

To wydaje mnie się,że jest teraz celem


na zdjęciu-Kamil Jarota-siłacz(po lewej)-też Twojego wzrostu-waga ok 120 kg,potrafi zrobić muscle up a w mc 250 kg sie rozgrzewa-rekord ma powyżej 330 kg



Ale jego atut obraca się przeciwko niemu samemu-z powodu słabej kondycji-wciąż dązy pod różnymi pozorami,do zakresu ruchów,które mu pasują-najlepiej 4-6 albo 1-2-3.czyli do typowego treningu siły.

Przy redukcji trenować siłe z bf ok 30% wg mnie to kiepski pomysł-pomijajac kontuzje,które się na pewno szybko pojawią..
Bardzo szybko nastapi stagnacja-juz sa pierwsze objawy.

Innym pozytywnym przykładem jest Kondzio-typowy siłacz ale gdy zwiekszył ilośc powtórzeń w seriach-sylwetka zaczeła się radykalnie poprawiac i co ważne bez spadku siły,nawet gdy specjalnie jeszcze nie trzyma diety-jest dziennik w dziale Activlab




Fans-wiem,że lubiśz się sprawdzać-polecam wyciskanie wielokrotne 1/2cc(czyli sztanga o wadze połowy cięzaru ciała)-jestem ciekaw ile powtórzeń wykręcisz.

Fajne, długie wytłumaczenie.
Osobiście optowałbym w zakresie 8-10 powtórzeń gdyż powyżej 10 powtórzeń raczej mi nie odpowiada.
Gdy zaczynałem w wieku 14 lat to trenowałem po 6 powtórzeń w 3 seriach system Weidera dla początkujących 3 razy w tygodniu.

Kiedys była taka moda-6 powtórzeń na masę i oczywiście wszyscy robili masę.
Ale zapominali o jednym-ciężar na 6 powtóreń musi byc dopsowany a nie machanie 6 ruchów ciężarem na 20 powtórzeń.
A tak to się w wiekszości przypadków robiło.

8-12 to jeszcze było uważane,że jest na masę i trochę rzeźby
A powyżej 12-to juz tylko rzeźba miała iść-prawdziwy paker,który nawet do tramwaju nie podbegał,bo masa spadała-nie robil wiecej ruchów niż 10,bo robił wciąż masę...:)
A od 12 powtórzeń jego bicepsy spadłyby gwałtownie-jak przekłute balony.

Nic się nie zmienia tak szybko jak moda!
Modne diety, modne treningi.
Mój wuj (brat mojej mamy) miał przedramiona jak najlepsi obecni kulturyści oplecione żyłami jak powrozy! Pracował w polu, kosił kosą, młócił cepem i całe życie niedojadał bo nie było co jeść (na wsi ludzie nie mieli co jeść w latach 50-60 ubiegłego wieku - obowiązkowe dostawy itd.; jajka szły na sprzedaż do sklepu).

Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-12-02 14:00:23

No panie Masti, ten wpis to prawie jak wykład, bardzo fajny. Przekonywać mnie do ilości powtórzeń nie trzeba bo nie lubie ale i tak staram się robic te 12cie - no chyba, że źle dobiore ciężar.
Druga sprawa, jak Bóg da rozprawić się z balastem, mam pomysl na nowy cel i tytuł dziennika - Dogonie Koondzia dobry dzik z niego. Byłem u niego w dzienniku, można coś doczytywac nie powiem a i obejrzeć jest co.

Dzisiaj na siłowni z partnerem . Napiszę tak, chyba pierwszy raz w życiu poczułem się stary , stan to nie wskazany w moim wieku, ale mój partner, to mój siostrzeniec 23 lata i nie dość, że bardzo sprawny to kondycja konia. Wiadomo, wujek nie chciał robić siary i tchu mi parę razy brakło. Chłopak kiedyś trochę ćwiczył na siłowni, ale standardowo ćwiczył w domu drążek, hantle, pompki etc. Fajnie jest wyrzeźbiony ale mięśnie małe i postanowił masować. Diete ogarniamy, a narazie będzie ćwiczył moim planem z mniejszymi obciążeniami, trochę kręcił nosem i wspominał coś o splicie, ale już go naprostowałem w tej kwestii.
W treningu dodałem jedno ćwiczenie na barki a szło tak:

Orbi 7min
Rozciąganie
Przysiady ze sztangą:14x60kg, 12x100kg, 6x120kg,11x100kg - spada siła albo przerwy za krótkie, będe musiał przesunąć obciążenia
MC: 12x60kg, 12x100kg, 10x120kg, 7x140kg,10x120
Ściąganie drążka szerokim:12x55kg, 12x65kg, 6x75kg i od razu 6x65kg, przełożyłem bo za ciężko. Tu zawsze robie 6 do klaty i 6 do karku w serii
WL: 20x20kg, 12x80kg, 8x80kg
Wyciskanie hantli leżąc na skosie:12x22kg, 12x22kg,10x28kg
Wyciskanie żołnierskie:12x40kg, 11x40kg, 13x37.5kg
Unoszenie prostych ramion ze zwisu przed siebie siedząc na skośnej ławce:12x10kg,11x10kg, 12x10kg
Linkami na tylny akton:12x10kg, 12x10kg,10x10kg
Szrugsy hantlami:10x28kg,12x28kg, 12x28kg
Bicek prostą stojąc podchwytem:14x27.5kg,13x27.5kg,15x27.5kg
Tricek drążek wyciągu górnego:16x25kg, 14x30kg,11x35kg
Bieżnia - 20min
Zapomniałem zrobić łydek.

Ćwiczenie z partnerem to dla mnie nowość, ale jest ciekawie i nie mam lęków w WL, to następnym razem zobacze jaki jest mój maks a potem test Mastiego.
Zamówiłem nowe paski a znalazłem stary w pralce musiał mi się zaszportać. Jak tak dalej pójdzie to sklep będe mógł otworzyć.

Pytanie dnia, czy jest ok dla młodego, który chce masować jechać moim planem? Nie chciałbym go wprowadzić w błąd.
Najbardziej czuje barki i kaptur, zobaczymy jak będzie jutro.
Pozdrawiam

Jeśli już go nie zajechałeś to będzie cud. (zależy z jakim obciążeniem trenował - jeśli na granicy maksa to może mu się odechcieć na dosyć długo gdyż zakwasy będą b. duże)
Masti jest metodykiem treningu. Ja prze kilka treningów kazałbym robić po 3 serie a potem zwiększać (doboru ćwiczeń nie analizowałem ale chyba jest ok.).