xzaar77Unikaj proszku kiedy tylko mozesz.
Gwidmoje zdanie jak Xzaar'a - zamieniaj proszek na pełnowartościowe żarcie, nie wierz w cudowną chemię
do zastanowienia - skoro chemia jest taka cudowna to czemu wszystkie te mega koksy robią sobie po 7/8 posiłków dziennie
żarcie i tylko żarcie.
fan - przyznaje z ręką na sercu że jak czytam Twój dziennik to jak bym się cofnął o paręnaście miechów i czytał swój
Żaden ze mnie zapaleniec do proszków, po prostu w DT nie mam szans zaspokoić potrzeby na białko tylko z jedzenia- to wszystko.
Gwid - to może jest dla mnie szansa, że rozprawię się z tłuszczem taj jak ty
A teraz do rzeczy. Jestem po pierwszym treningu z serii izolowanych przewidzianych na ten miesiąc. Ja tam się nie znam, ale moim skromnym zdaniem, nawet najlepsze FBW nie da mięśniom tego co daje izolacja. Czuję się jakby mi ktoś na barkach stał przez godzine a nogi już mówią, że jutro będą kłopoty na schodach.
Już nie wspomne , że barki jak piłki do piłki ręcznej (zresztą miło zobaczyć, że coś pod tą słoniną się jednak kotłuje)
Dzisiaj szło tak:
Najpierw nogi:
PRZYSIAD ZE SZTANGĄ NA BARKACH (niziutko każde powtórzenie - za dużo u Gwida na dzienniku siedze i dbałość o technike mnie dzisiaj prześladowała - przynajmniej na początku
):
10x60kg
8x100kg
8x120kg(przygniotłem sobie łańcuszek na karku
)
8x100kg
10x80kg
WYKROKI ZE SZTANGĄ (PIERWSZY RAZ W ŻYCIU
)
10X40KG
8X60KG
8X80KG
Spokojnie mogłem zrobić jeszcze jedną serie ale na pierwszy raz nie chciałem przesadzać albo kusić licha LoL.
UGINANIE NÓG NA MASZYNIE SIEDZĄC (na dwugłowe):
10x40kg
10x50kg
10x60kg(przez chwilę problem z chodzeniem, uczucie jakbym nigdy wcześniej tej części nie robił)
BARKI:
PUSHPRESS (polubiłem to ćwiczenie):
8x40kg
8x60kg
8x60kg
WYCISKANIE HANTELKAMI SIEDZĄC:
9X14KG
8X18KG
8X22KG
LINKAMI WYCIĄGU GÓRNEGO NA KRZYŻ NA TYLNY AKTON:
10X7,5KG
10X12,5KG
7X17,5KG (głupi pomysł bo mi się linki strasznie wpiły w ręce
)
WYCISKANIE NAD GŁOWE NA MASZYNIE:
8x30kg
8x40kg
5x50kg - załamanie
na dobicie UNOSZENIE NA BOKI GRZECHOTKAMI 6KGX35
Łydki stojąc na talerzu wspięcia na palce 2 x 25 na jednej nodze. Bez obciążenia.
Zanim poszedłem na bieżnie zrobiłem dwie serie wiosłowania na hammerze na plecy bo wypadają dopiero w piątek a akurat było założone po 40kg a koleś więcej się modlił niż ćwiczył to doskoczyłem
BIEŻNIA - plan był na 30 min ale po 22minutach zacząłem widzieć tunel a na końcu światło więc dałem spokój.
PYTANIE DNIA: Pamiętając, że DT mam co drugi dzień, czy dobruym pomysłem jest zrobienie ćwiczenia na powiedzmy 60-70% na partie która będzie robiona dopiero po 4 dniach tak jak dzisiaj plecy? Naszedł mnie ten pomysł na wspomnienie słów naszego mistrza ojana, o uchwycie a dokładnie:
Może to być dla niektórych dziwne ale moja siła i wytrzymałość b.szybko spada gdy zaprzestaję ćwiczenia jakiejś grupy mięśniowej
Pozdrawiam i pora
Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2014-11-03 23:13:55