wg tego co ja czytałem to te 20-30g na posiłek jest to optymalna ilość białka w kontekście anabolicznym czy antykatabolicznym,
i właśnie biorąc tylko ten kontekst pod uwagę to niby nie ma sensu dawać więcej bo więcej miecha nam od tego więcej nie urośnie czy też więcej nie uratujemy (i nie mówię tutaj oczywiście o PRO bo to inna bajka)
ale biorąc pod uwagę kontekst energetyczny to jeżeli by było tak jak Ty mówisz to by oznaczało, że kolega zwiększył sobie deficyt o kolejne
300kcal, a tak zapewne nie jest
oczywiście białko nie zostanie wykorzystane tak efektywnie jak węgle bo chociażby TEF ma wyższy, kosztuje drożej niż węgle, więc ekonomicznie patrząc mamy stratę,
ale jeżeli kogoś stać, dba o równowagę kwasowo-zasadową, nie ma problemów z nerkami to ja jakby nie widzę problemu z używania go jako źródła energii,
i dlatego też uważam, że historia o WC jest zbyt mocnym uproszczeniem
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-11-02 20:24:21