Dieta: 3938 kcal, białko 253,6g, ww 433 g
TRENING: plecy + grzbiet + nogi-tył uda
MC - walka z techniką, ściągam łopaty, klata w przód, niżej na nogach, łeb nie zadarty tylko w przód i jechana. chyba nie było źle. jest w filmiku, ciężary śmieszne ale prostowniki czuję i czułem podczas opuszczania i to znacznie. nie pomagał za bardzo skrzywiony gryf ale złej baletnicy to nawet... wiadomo co
Podciąganie na szeroko - bez szału ale do przodu , 3 serie zasadnicze z ciężarem 5 kg.
Wiosło jednorącz - zmachało mnie ale uwielbiam to ćwiczenie, za następnym razem nagram bo za dużo ludzi teraz łaziło. łapię sie na tym że za szybko to robię i nie robię oddechy co każde powtórzenie a np co 3.. siła szybko wtedy zmyka. od 27,5 do 37,5 poszły ciężary, jak na biceps prawa jest słabsza to tutaj prawa ręka niszczy lewą pod względem mocy.
wyciskanie wąsko - zwęziłem chwyt o 3-4 cm ale nie było tego palenia co za pierwszym razem... owszem czuje zarypiste zmęczenie mięśnia i jego nabrzmienie ale czegoś brakuje, tego bólu przy rozciąganiu. poszło od 50 do 82,5. jako dropset w 5 serii zapisałem oddzielną serię. wiele sobie po tym ćwiczeniu obiecuję bo nigdy go nie robiłem i mm nadzieję ze mnie nie zawiedzie.
Dipsy - 9x35x3, 8x35 - nowy rekord, filmik w załączeniu, jak już wpadnę z tym ciężarem w rezonans to praktycznie koniec ćwiczenia. muszę katować tego trica żeby rósł pod obciążeniem bo pompowanie go ilościowo dawno temu nic nie dawało.
Dwugłowy w siedzeniu - zwiększyłem sztaby o jedną i o dziwo nie było aż takiej tragedii jak się spodziewałem. za tydzień znowu dołożę. Od 38 do 74 kg.
pozdro
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli