popurij
powiem CI trochę źle podchodzisz do treningu siłowego jako '' lepsza alternatywa siłowni""
pamiętaj, że trening kalisteniczny to też trening siłowy. Nie oceniaj na podstawie ludzie''ćwiczących '' na siłowni tą samym sposobem ''kulturystyczny'm', całej metodyki treningu siłowego.
Gdyż na siłowni, można dosłownie KAŻDĄ zdolność motoryczną, począwszy od siły funkcjonalnej, absolutnej, wytrzymałości siłowej, przez szybkość siłową,
wytrzymałość ogólną, gibkość, moc, skończywszy na szybkości :)
Kwestia odpowiedniego treningu i jego dostosowania :)
nie, nie, źle mnie zrozumiałeś
mam kumpla, co trenuje taniec od lat, kiedyś ćwiczył też na siłce, po przeczytaniu chyba paru książek tsatsouline'a i wade'a zaczął hejtować wszystkich kulturystów i osoby ćwiczące na siłowni, że są sztywni, napakowaniu, puści, napompowani i zwyczajnie słabi, bo nie ustoją na rękach, nie zrobią pistoleta itp. itd. Ja mu na to powiedziałam: "ej, słuchaj, na siłce wcale nie trzeba ćwiczyć kulturystycznie, jest tyle fajny rzeczy, które możesz poprawić w swojej motoryce dzięki siłowni", jednak on widzi tylko to, że siłownia jest dla pakerów i nikogo więcej, nie dociera do niego, że można ćwiczyć funkcjonalnie, uprawiać crossfit itd
problem w tym, że nie każda siłownia nadaje się do treningu funkcjonalngo (takiego, który ja bym chciała przeprowadzać), dlatego nazwałam kalistenikę jako lepszą alternatywę siłowni, bo u mnie w mieście rodzinnym jest typowa wąska pakernia piwniczna, a tam gdzie studiuję siłownie są dla mnie za drogie, natomiast z ciężarów nie zrezygnuję, bo je lubię i chcę robić treningi hybrydowe: ciężar+kali