REGENERACJA
Wróciłam z pracy i pognałam na trening SW, co nie było dobrym pomysłem. Miał być
lekki trening. ale była dzisiaj typowa siłówka i dużą ilością wysokich padów w przerwie. W rezultacie rozbolały mnie plecy i darowałam sobie 2-gi trening SW.
Podziwiam moje ciało, jak pięknie odpowiada w tym tygodniu na wszystkie kontuzje i urazy - normalnie wysiew na wiosnę.
Nic - czekam z niecierpliwością jakieś 2h i może się uda na basen faktycznie jechać, to się w saunie przy okazji trochę odnowię biologicznie.
EDIT
Byłam na basenie i w saunie (wciągnęłam 1,5l wody w saunie), za to w ciągu 2h odwiedziłam 6x toaletę. Może woda w końcu się ruszy, bo chyba mam jakiegoś pecha. Nie dość, że po odwadnianiu w cigu 3 dni przybyło mi 2x więcej wody niż ubyło, to chyba zbliża się @, bo mam okropne boleści.
Micha bogata, w tłuszcz w szczególności, za to od środy czysta, jak łza.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-28 20:23:42