Zmieniony przez - agatha38 w dniu 2014-06-22 11:37:19
Zmieniony przez - agatha38 w dniu 2014-06-22 11:37:19
Robię formę na lato... ale następne ;)
http://www.sfd.pl/DT_noory-t1024218.html
Jak jakaś modelka fitness. Miodzio.
Dziękuje za to że byłaś w tym konkursie
Dzięki Tobie było mi łatwiej dużo
Zmieniony przez - tamaqucci w dniu 2014-06-22 13:02:42
Misja na Rok 2014: Być zwyciężcą. (Prawdziwy zwyciężca według mnie to ten który pokona samego siebie czyli zarazem najmocniejszego i najsłabszego przeciwnika jakiego tylko może spotkać)
KONKURS : http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Tamaqucci-t1015638.html
OBECNIE : http://www.sfd.pl/[Fit]DT_Tamaqucci-t1031280.html?master=1#post5
Trudno nie planować michy przez tyle dni. Poza tym widzę, że w lodówce zaczyna brakować zdrowego jedzenia. Z nudów "bez bata" chwytam się byle czego. Nie bardzo podoba mi się kierunek w którym zmierza regeneracja, więc postanowiłam się nieco zdyscyplinować i "naskrobać" coś w dzienniku. Nie mam zamiaru w tydzień zmarnować efektów ciężkiej pracy. Z drugiej strony na śniadanko i tak zawsze jest kochany placek owsiany z owocami. tyle, że teraz x2.
Tama - z wzajemnością.
Myślałam, że po 4 dniach nic nie robienia bieganie to będzie łatwizna, a tu jakoś ciężko było przebierać raciczkami. No, ale 4 km przebiegłam i jestem zadowolona, że zaczęłam się ruszać. Wieczorem będzie jeszcze sw.
Rany - z lenistwa tyłek mi drętwieje.
Edit:
SW zaliczone, ale ciężko było. Zresztą wyszło czemu rano tak ciężko mi się biegło - stawy mnie bolą i brzuch. Wygląda na lekki atak grypy. Na apetyt to jednak nie wpłynęło , z tym że micha czyściutka.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-25 21:27:19
Sporo tłuszczu, ale micha czysta (od rana wcinam ryby w różnych wersjach). Za to zapominam o płynach, a właściwie wodzie - wczoraj nic, za to dużo kaw i herbat. Stawy jeszcze bolą, więc dzisiaj zrezygnowałam z biegania. Brzuch znowu, jak balon.
Suple - kombucha.
Ciecze - woda 1l, herbata x2, kawa x4.
W oczekiwaniu na karczek z grilla.....
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-26 18:12:49
porandojinREGENERACJA
W oczekiwaniu na karczek z grilla.....
I to pewnie posolony
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.
A wodę zbieram, jak zbiornik retencyjny podczas potopu.
Rano sobie przebiegłam 7km (w planach było 10km, ale nie dałam rady). Biegło się już dzisiaj lepiej, ale po powrocie znowu pobolewały stawy. Musiałam wykopać swoje zapasy pokrzywy i skrzypu, bo skarpetki mnie bolą .
Na obiadek dzisiaj kczucha w owocach i winie. W ogóle dzisiaj mam jakiś owocowy dzień, bo na śniadanie były placuszki owsiane z owocami (jeden z bananem, drugi z jagodami i malinami i polewą truskawkowo-jagodową). Do tego koktail z własnego kefiru i owoców jagodowych.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-06-27 15:01:20
Ukłony!
Trening i dieta kobieta 25 l redukcja
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- ...
- 154