SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DZIENNIK TRENINGOWY DARNOK35

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 196994

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wiem Kuba. Śmieje sie bo jest "fajnie" teraz, ale już korci mnie to popierdzielanie i cięcię giecię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dokladnie jak Kuba pisze :)

Ja na wyjezdzie zle sie czulem bo nie mialem zadnego ruchu - wydawalo mi sie ze po bieganiu, bolalo mnie wszystko - w Nowy Rok 7 km a za dwa dni 13 km i czuje ze znowu zyje :)

Poza tym biegania nie traktuje jako aerobow. Nie patrze na tetno - moze to zle ale nie chodzi mi o to zeby sie sadlo palilo tylko zeby miec frajde, ruch itd. Sadla troche sie spali, moze troche miesnie - i co z tego :)? Biegalem nie dawno 8 km. Pozniej przyszlo 10 km i nie dawno pisalem ze to moj dystans. Nieoczekiwanie 10 km zamienia sie w min. 12 km ...

Zrobisz Rafal jak uwazasz. Mysle ze warto sprobowac sobie zapodac ostra 5-tke :)

Edit:

W ogole mam takie przemyslenia ze boje sie tutaj pisac

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2014-01-08 00:55:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dawaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10032 Napisanych postów 30375 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728727
Darnok-śmiało pisz-a jaka inni maja o tym opinie-sam się przekonasz-w końcu nikt nie ma licencji na jedynie słuszną wiedze..:)

Z tego co piszesz-widze ,że dopadły Cie podobne objawy,co kiedyś mnie koło czterdziestki.

Coś tam zaczęło mnie dłuzej boleć: raz bark, raz kręgosłup a to kolano albo wszystko na raz..
Do tego jakieś zniechęcenie do wysiłku,wiec stwierdziłem,że może jakaś przerwa regeneracyjna sie przyda i kontuzje sie zaleczą....

I wtedy to dopiero zaczeło mnie wszystko boleć!

Przerwa sie wciaz przedłużała,zniechęcenie i niecheć do wysiłku coraz bardziej rosła ,coraz trudniej było wejść znów w systematyczny trening,dietę-makabra !-jakaś spirala destrukcji...:)
Nigdy czegoś takiego nie miałem...

Ale w końcu sie udało z tego wyjść-z tego biologicznego tąpniecia koło czterdziestki...:).Ale musze powiedzieć,że naprawdę było cieżko...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A ja myslalem ze cos takiego tylko mi sie przytrafia ... ale z tego co piszesz Masti wynika ze to tylko biologiczne zmiany zwiazane z wiekiem - pocieszajace, dla mnie jest to ze nie jestem wyjatkiem - czyli wszystko normalnie :)

Mam momentami dokladnie tak jak piszesz Masti. Albo cwicze np. 3 - 4 tygodnie bardzo dobrze albo kompletnie nie mam ochoty na nic. Bole rozne - jak napisales: wraz z mniejsza iloscia jednostek treningowych nasilaja sie. Po przerwie swiatecznej bark i odcinek ledzwiowy kregoslupa tak mnie bolaly ze ledwo moglem lezec na prawym boku a schylanie sie powodowalo bol w dolnej czesci plecow. Co jest zadziwiajace: dolegliwosci zmniejszyly sie zdecydowanie po bieganiu w Nowy Rok a dzisiaj sa znikome po 3 treningach samego biegania tylko.

Moje przemyslenia natomiast sa takie ze nie mozna sie zajezdzac cwiczeniami, dieta i pogonia za mlodoscia bo prowadzi to do znacznie gorszych spustoszen w psychice i organizmie niz moze sie pozornie wydawac. Trzeba jednak przez to przejsc wszystko, zeby znalezc jakis balans. Mysle ze faktycznie wszedlem w okres przejsciowy zwiazany z wiekiem, tak jak Masti napisales i to wszystko co przezywam aktualnie jest z tym zwiazane. Nieraz tez mialem takie mysli aby to wszystko zarzucic, ale tutaj okazuje sie, ze jest jeszcze gorzej bo po tych 5 latach badz co badz jednak sporej aktywnosci nie da sie przestac ot tak sobie bo organizm jest zaprogramowany w pewien sposob na wysilek - jaki by nie byl. Dlatego moze reaguje bolem na brak wysilku?

Moze jeszcze ktos z czterdzistolatkow sie wypowie jak przechodzil ten czas? Okazuje sie ze 35+ a 40+ to przepasc. W wieku 35 - 37 bylem w zyciowej formie, a w wieku 40 lat momentami mam wrazenie zyciowego dola.

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2014-01-08 09:14:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Co do biegania - to jest prawidlowosc o ktorej pisza wszyscy znani biegacze popelniajacy ksiazke - z czasem biegi w wymiarze 10km przestaja stanowic wlasciwy trening, czlowiek lapie dopiero przyjemnosc wolnosci i juz sie konczy dystans - to dlatego biegacze ze stazem biegaja te 80 i wiecej km tygodniowo - to jest uzaleznienie. Ja zlapalem sie na mysli, jak fajnie byloby gdyby czlowiek wychodzil na bieganie i po chwili czul sie tak, jak zwykle na 10km - a tu te pierwsze dyszke trzeba przepracowac z mniejsza przyjemnoscia niz nastepna..

Konradzik, to o czym rozmawialismy, a czego przez moje poweselne chorobsko razem nie zrobilismy - nadrobimy w moje urodziny w lutym, chyba ze wczesniej sie zbierzesz sam - lec zrobic analize krwi pod katem prolaktyny, kortyzolu i wolnego testosteronu. Jesli zjedziesz ponizej dolnej granicy z TST - nie masz szans czuc sie dobrze, zwlaszcza trenujac cokolwiek - jeszcze gorzej wplywa prolaktyna i kortyzol. Ja mam wyniki ( ostatnie z listopada, kolejne robie w lutym ) na poziomie polowy normy, wklejalem skan w dzienniku ale juz nie pamietam na ktorej stronie - i czuje sie niezle - ale mimo to tu w Niemczech z takimi wynikami od reki dostaje HTZ testosteronem - zwazywszy na wiek. Sasiad lyka - pokazywal mi ostatnio, z tym ze oni tu stosuja jakies takie cudaczne kapsulki, doustnie, nazwa wylatala mi z glowy, cos na U chyba - ale to nieistotne, bez lekarza lepiej nie brac. Idzie mi o cos innego - kazdy z nas ma inny poziom hormonow, kosmicznie wiele czynnikow na to wplywa - trzeba tego pilnowac. I tak mamy dobrze, u nas przewaznie takie sprawy wyplywaja wlasnie w okolicy 40 - kobiety sa na to wrazliwe cale zycie - koszmar.

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzieki Marcin.

Bede musial porobic te badania jednak. Jak wspomnialem na ostatniej mojej wizycie u lekarza pierwszego kontaktu o takich badaniach to popatrzyl na mnie jakby chcial zostac lekarzem ostatniego kontaktu i stwierdzil ze nie potrzebuje tych badan. Chyba nie mial jeszcze 40-tki hehe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
2013.01.08

ORTOPEDA


W koncu doczekalem sie swojego terminu u ortopedy sportowego. Oczywiscie tym razem juz prywatnie (1 miesieczny karnet na silownie poszedl w 15 min.)

Ustalenia i wnioski sa nst.:

1. W przypadku bolacego biodra jak twierdzilem, problem jest w kretazu wiekszym i mam wykonac 10 zabiegow: ultradzwieki i pole magnetyczne (koleny karnet miesieczny na silownie leci). Powinno pomoc na dolegliwosci bolowe w kosci. Biegac moge.

2. W przypadku barku: dalsza diagnostyka: USG + RTG i dopiero nastapi jakas dalsza diagnoza oraz decyzja o metodzie leczenia. Do tego czasu zadnych treningow, ktore obciazaja barki wiec tak na serio odpada zarowno CF jak i trening silowy - KAZDY.

W zwiazku z powyzszym w moim programie treningowym pozostaje bieganie i koszykowka (chociaz tutaj sie zastanawiam poniewaz przy dlugich podaniach albo walce o pilke nie raz poczulem bol w barku, ktory pozniej dawal znac dosc dlugo po grze).

Mam taka refleksje, ze dzieki wszechstronnemu treningowi moge z jednej aktywnosci przejsc w druga i nadal nie grzac kanapy mimo ze w jakiejs czesci jestem mniej sprawny fizycznie niz bylem. Gdybym tylko pakowal silowo ciezko byloby z dnia na dzien np. biegac.

Podsumowujac: aktualnie trzeba sie wyleczyc, a pozniej zobaczymy, ale wydaje mi sie ze do takich treningow silowych jak kiedys juz nie powroce - rowniez z tego powodu ze szkoda mi stawow, natomiast mniej obcazajace i inwazyjne cwiczenia zapewne sie pojawia. Byc moze ze powroce stopniowo do lekkiego CF, jak mina w 100% dolegliwosci. Co bedzie to sam nie wiem :)

ALE:)



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ja zauważyłem coś w skali makro i mikro.
Po dniu wolnym w środę budzę się w czwartek rano z obolałością. Po innych dniach z treningiem wstaję w dobrej formie.
I teraz makro: bardzo często chorowałem w czasie pierwszych dni urlopu.
Tłumaczyłem to rozprężeniem i stanem utraty gotowości. Przy ciągłych bodźcach (stan podwyższonej gotowości) hormony są w pogotowiu i organizmowi bardzo niewiele trzeba czasu żeby wejść na obroty. Masz włączoną tzw. ciepłą rezerwę i jedziesz na układzie równoległym. Przy przestoju obwód rezerwowy zostaje odłączony, żeby go nie eksploatować. Jak w porządnej elektrowni (a ta wewnątrz nas jest najporządniejsza )

Czytałem u Rusków, że żołnierze, strażacy, komandosi bardzo często ćwiczą bez rozgrzewki (przyzwyczają się do takich treningów). Nie chodzi o to żeby wywoływać u nich kontuzje. Chodzi o to żeby cały czas byli zdolni do błyskawicznej akcji bez względu na stan przygotowania organizmu. Przecież nikt nie da zastępowi strażaków 10 minut na rozgrzewkę przed akcją Przynajmniej ja o tym nie słyszałem.

Lekki CrossFit... Znaczy się fitness?

Odpowiedzią na wszystkie problemy jest wiecie co Codziennie robię mały trening z odważnikiem. Zamiast porannej gimnastyki, albo tylko dlatego, że przechodzę obok, a on stoi i prowokuje. Tylko w środy nie robię prawie nic Zapomniałem już co to bóle barków, stawów, pleców, kolan.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fajne wnioski Magor i bardzo celne.

Piszac o lekkim crossficie mialem na mysli wykonywanie cwiczen bez znacznych ciezarow i obciazania mocnego stawow - ale jak sie zastanawiam teraz to sie tak nie da - albo jedziesz systemami CF i dajesz mocno ognia, albo jak mowisz przechodzisz w fitness :)

Codzienny maly trening uwazam za dobry pomysl. W koncu nie powoduje on jakiegos wyczerpania i w takim wydaniu jak piszesz nie jest w stanie wplynac na jakies przetrenowanie itd. Bede musial sie nad tym zastanowic.

Na razie uporam sie kolejno z tematami i pewnie za jakis czas wszystko wroci do rownowagi. Dzisiaj mam zamiar pobiegac, a jak bede mial sile po bieganiu i tak zalicze trzepak i tych kilka podciagniec, pompek itp. Az taki flak jeszcze nie jestem.

Milego dnia wszystkim :)
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Konkurs Biceps& Triceps wg arekmos81

Następny temat

Konkurs Biceps & Triceps wg rutkow

WHEY premium