DT
Siłownia Tydzień IX
Przebieg treningu:
Rozgrzewka - burpees z chalengu
1. Ok. W drugim zmniejszyłam obciążenie, ale czułam, że mogę więcej, więc wróciłam.
2 i 3 paskudnie. Nie mam siły na te dwa ćwiczenia. Kiedyś miałam więcej siły przy nich.
4. Ok.
5. Ciężko.
6. Poszło dziś zadziwiająco gładko, więc dołożyłam.
7. Ok.
8. Już ciężko, ale nadal przyjemnie.
9. Jak ostatnio, brak progresu.
10. Najbardziej bolące ćwiczenie w ty zestawie, ale udało się w jednej serii.
11. Scyzoryki to jakaś masakra, ale idzie na pewno lepiej niż wcześniej. Po skończeniu nie umiem wstać szybko, tylko zwlekam się w zwolniony tempie.
Cardio - dzisiaj brak biegania - trening robiłam dosyć wolno i brakło czasu. Wieczorem sw, więc sobie odbiję, a może, jak wrócę wcześniej do domu, to uda mi się jeszcze pobiegać.
Micha z wczoraj:
Zapomniałabym o pomiarach:
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-11-27 16:26:05
Pomiary są z wczoraj, ale dzisiaj na wadze jest już mniej. Chyba pomogła pokrzywa i skrzyp.
Suple: cynk, potas, iskial, pokrzywa, skrzyp.
Ciecze: woda 1,5l +0,5l jeszcze wlazło, zioła 1l, kawa 2x
, +3xerbata zielona.
Udało się
Cardio zaliczone - 5km sobie pykłam.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-11-27 16:29:24
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-11-27 16:32:31
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-11-27 21:59:02