Sobota: Plecy + tył barków + brzuch:
1. Podciąganie szeroko do klaty RAMPA 6
6x0 / 6x0 / 6x0 / 6x0 / 6x0
6x0 / 6x2 / 6x2 / 6x4 / 6x4
2. Inverted row RAMPA 8
8x0 / 8x4 / 8x8 / 8x12
8x0 / 8x0 / 8x0 / 8x0 (inny chwyt)
3a. Ściąganie wyciągu górnego neutral 4x10
10x48 / 10x48 / 10x48 / 10x48
10x50 / 10x50 / 10x50 / 10x50
3b. Przyciąganie wyciągu dolnego podchwytem 4x12
12x35 / 12x35 / 12x35 / 12x35
12x37 / 12x37 / 12x37 / 12x37
4. Ściąganie liny na prostych rękach 3x15
15x11 / 15x11 / 15x11
15x11 / 15x11 / 15x11
5a. Face pull 3x10
10x24 / 10x24 / 10x24
10x26 / 10x26 / 10x26
5b. Unoszenie bokiem w opadzie 3x12
12x2 / 12x2 / 12x2
12x3 / 12x3 / 12x3
6a. Unoszenie nóg na poręczach 4x max
6b. Spięcia na skosie 4x max
+30 min aero
+30 min aero
Inverted row 8x0 (2 seria)
Superseria
Drążek cienizna... Bardziej czułem bicepsy niż plecy. Na nastyępnym treningu wszystkie serie tylko po 2kg, bo takie szarpanie nie ma sensu. W inverted row z ciekawości zmieniłem chwyt. Było ciężej, ale i słabiej czułem plecy niż ostatnio, więc zostaję przy neutralu. Superseria ładnie weszła, ale ogólnie i tak słaby trening.