prz1993 / droga do wyjścia na scene / podsumowanie redukcji s. 190

Dextr, nie wiem o jakich łydkach mówisz!

o Twoich pod kątem kulturystycznym mi się podobają :D

Gejowo troszke

Pytanko - często stosujesz wyciskanie sztangi/hantli na skosie ujemnym? Widzisz większy sens atakowania dolnej części klatki, gdy mamy dipsy? Czy atak konkretnie na dół wyciskaniem jest potrzebne? Jeżeli stosowałeś to jakie były efekty?

Cokta, kategorycznie odradzam Ci takiego wyciskania!
instruktor z mojego miasta mówił zeby nie robic wyciskania sztangi/hantli na skosie ujemnym, bo bedziesz mial cycki obwisle jak baba

Wiem Shit - do tego problemy z ciśnieniem mogą się pojawić. Ostatnio dużo czytam na temat tego ćwiczenia, które według wielu jest nieprzydatne (większość ludzi ma dość dużą masę dołu klatki, i przeważnie cierpi góra czy środek), i chce też popytać niektórych bardziej doświadczonych jak oceniają to ćwiczenie.

Jakby ktoś jeszcze się wypowiedział to byłbym wdzięczny.

przeciez ja zartuje oczywscie
imo dobre cwiczenie dla odmiany, ja to robilem z obrotem nadgarstka to fajnie wchodzilo
mozna zalozyc wiecej kg niz na plaskiej

No widzisz, a ja nie Dzięki za odpy

Dół klatki o dziwo silny jest bardzo. Próbowałem ostatnio cisnąć to 105kg x10 poszło bez większych trudów
Ćwiczenie dodatkowe na podcięcie klaty, ja robię na maszynie akurat, już po wszystkich wyciskaniach

Jeśli dół jest priorytetem to czemu nie, możesz dać po dipsach. Ja kilka miesięcy temu też miałem WL głową w dół jako ćwiczenie głowne, choć raczej jako odmiana od zwykłego WL, a nie jakiś priorytet na dół Ale kiedyś pamiętam przez spory okres czasu mocno katowałem dół, głownie hantlami, z dobrym efektem

Cokta mnie poniszczył a dol klatki powinien byc najmocniejszy TEORETYCZNIE