Different Roads, The Same Goal, czyli braciaki na siłowni

no ja mialem pisac wlasnie ze 100% zero nie moze byc tylko zawsze jest + lub -
dabadu niema nic przeciwko :D

dobra,w takim razie spamujemy dalej
w poscie wczesniej mialo byc "zdarza sie",nie wcisnelo sie "r" ,a ja nie robie bledow ortograficznych :( wstyd mi ,nie zdazylem juz poprawic ...

@Hubert,trzymaj to zero,w koncu pojdzie ;d musi;d jakies chlopaki rosna

Zmieniony przez - gautan w dniu 2011-08-04 21:45:45

Guatan racja, tam chłopaki maja po 12 tygodniach katorgi po metr w pasie jedząc 20 g ww. niestety wrażliwośc insulinowa po kilkunastu tygodniach tuczenia leży na łopatkach.

Ja będąc tam jadłem w pewnym momencie ponad 6000 kcal i jedyne co mi z tego przyszło to niestrawność i jadłowstręt

ja bym wbił cos na Twoim miejscu wtedy na zerowym recomp nawet by byl

ohoho... ale do czytania było....
śmiało ... mi nie przeszkadza a może coś ciekawego wyjdzie

co nadwyżek itd...
na pewno nadwyżka jest konieczna bo inaczej organizm nie ma z czego roznąć... niestety nasze organizmy są przeróżne o czym można się przekonać nawet po Huberce wpyerdziela 5000kcal i stoi w miejscu (przynajmniej tak mówi, bo ja z takim wyglądem w miejscu mógłbym chwile postać )
u mnie np 2900kcal pozwoliło zwiększać obwody.
Duże znaczenie na pewno ma podaż białka. Sam po sobie zauważyłem że po zwiekszeniu białka ruszyło w przód, mimo obcięcia ogólnej liczby kcal o 300.
Każdy jest inny i kazdy musi znaleźć coś dla siebie.
Druga sprawa węgle, shitman mówi że 5g i dopiero rośnie. u mnie do 4 szło w miarę bez zwiększania fałd ale jak tylko zwiekszyłem na 4,3-4,5 to fałdy w górę...
Ale po takich doświadczeniach wiem jaką drogę powinienem obrać na przyszłoś...
-> dużo białka, mało węgla średnio tłuszczu... i masa powinna iśc ( a potrzebuję jej sporo )

na początku zastosuję carb cycling i zobaczymy jak masa na tym będzie szła. Jako iż jestem wrażliwy na węgle to może taki system pomoże mi w ograniczeniu odkładania smalcu.
A nie chce znów mieć 90 w pasie więc pasuje uważać

Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-08-04 22:24:44

przeczytalem teraz ten artykul Poliquina(w sumie drugi raz,bo juz kiedys czytalem),no i nijak nie moge wywnioskowac z zadnego punktu,ze trzeba trzymac bilans na zero,ze tak wroce do tego stwierdzenia :) gdzie on tak twierdzi? czy to Wasze podejscie tylko? zacytuje jedyny podpunkt,ktory w jakis sposob do tego nawiazuje:

"#1. Programy dietetyczne nastawione na zwiększenie masy ciała w rezultacie nie osiągną większego przyrostu masy mięśniowej, od tych, które są oparte o przyjmowanie optymalnych proporcji składników odżywczych. Po prostu nie jest możliwe, aby wymusić dodatkowy wzrost mięśni poprzez przejadanie się."

no tyle,ze wlasnie o tym pisalem! cytujac klasyka z Fify 11(Dariusz Szpakowski ;d) :"jak mawiala moja babcia:co za duzo,to i swinia nie zezre"

Poliquin jedynie stwierdza,ze trzeba przyjmowac optymalne wartosci,ale raczej nie ma na mysli,ze optymalne,to takie "na zero" ;d tylko,ze nie takie jak ekipa z eksperymentu Pumy typu "rosne przy 3500kcal,ale bede jadl 4500,hohoho" :)

no,starczy na ten temat chyba ;d

swoja droga przyjmuje podobny rozklad i tez lepiej idzie przy >= 3g/kg,jesli chodzi o mnie.

Pierwszy raz byłem na publicznej siłowni... klimat dobry, ale skoro mam sprzęt w domu to wole nie przepłacać

dzis też byłem na publicznej
ogólnie klimat spoko, sprzetu sporo, siłka podzielona tak jakby na dwa pomieszczenia w jednym wolne ciezary w w drugim w h*j maszyn i rowerki bieznie itp. ale uważam tak jak ty mam swoją wole nie przepłacac, ale klimat bez porównania
ogólne spoko, nawet sporo lasek większa motywacja
ale za jedno wejście zapłaciłem 20zł
jeszcze dzis w planach były braki i biceps, pewno pomysleli że zawsze tylko łapy pompuje, ale tak mnie nie znaja
a jak juz tyle zapłaciłem to troche pokatowałem jeszcze triceps i brzuch


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2011-08-04 23:49:35

indywidualnosc
indywidualnosc
indywidualnosc
...........+ autoregulacja!

Klucz to sukcesu


Ja będąc tam jadłem w pewnym momencie ponad 6000 kcal i jedyne co mi z tego przyszło to niestrawność i jadłowstręt
nie wiem czy odnosi sie do experymentu pumy kilka miechow temu
jesli tak - to nie wiem czy pamietasz Hubert - ale pytalem sie Ciebie co Ty na 'wyniki' kolegow
90% ulana jak swinki - za przeproszeniem
agresywna masa nie jest dla kazdego!
kazdy by chcial - ale nie kazdy moze
a moze kazdy moze - tyle ze nie kazdy ma dobre wyniki
co z tego ze masa idzie - skoro przyjdzie redukcja i bedzie tylko kilka kg wiecej smalcu do zrzucania

kto moze ten moze - ale jedno jest pewne nie kazdy moze walic tyle kcal (wegli) ile by chcial -> insulinka!


....no chyba ze to nie chodzi o tamten experyment


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-05 05:43:57

chodzi,chodzi :) ale za takie pisanie nieomylny Puma dalby Ci bana na swoim forum podejrzewam,bo juz tam byly jakies takie akcje

juz o tym pisalem gdzies wczesniej,ze szkoda mi tych osob,uczestnikow eksperymentow,bo wydaje im sie,ze prowadzi ich najwiekszy swiatowy specjalista,ktory ma we wszystkim racje.a jak ich wyniki sa mizerne,nie idzie tak jak mialo isc(a mialo isc pieknie),to jeszcze doszukuje sie u nich bledow,po czym obwiniaja oni za te mizerne efekty siebie,chociaz daja z siebie 110%...paranoja.

chociaz ze 2-3 osoby by sie znalazly,ktorym idzie lepiej niz reszcie :)

i tez jestem zdania,ze nie ma sie co zalewac jak swinia,zeby potem ciac...a juz zwlaszcza jak ktos generalnie ma problemy z paleniem fatu. lepiej reagowac na bierzaco,pokrecic aeroby jak Hubert przez tydzien i troche przyciac wegle i juz samo to czesto wystarczy. w ogole widac coraz wieksza tendencje do krecenia aerobow na masie,nawet u kulturystow. widze/slysze,ze coraz wiecej z nich zaczyna je polecac wlasnie,zeby "utrzymac pas" w ryzach :)

akcje to byly na sfd
niezaprzeczalnie On ma wiedze - tego mu nikt nie odbierze - ale wiedza nie rowna sie z nieomylnoscią czy jedyna mozliwa droga

tu jak prowadzil te exp. - to bylo wiecej swobody
tak mi sie wydaje przynajmniej
tam - jest On i kukielki
nie robisz jak kaze - nie zyjesz
ale do moja opinia,osoba czytajacej to z doskoku

...i co jeszcze - takie forum nigdy sie nie rozbuduje do nawet srednich roziarow - chodzi o ilosc userow - jesli jest taki rezim trzymany
a 99,9% to jednak nie sa masochosci




Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-08-05 14:23:56