Dieta JEM/NIE JEM - testował Mawashi, opracował Biniu

W pasie było 77,5, jest 76.
Straciłem dobre półtora centymetra z pasa, z tej opornej warstwy tłuszczu po bokach brzucha.

super
jak z miesniami
bo wchodzisz na niska wage juz

Mięśnie są, pracują i całkiem im dobrze. Katabolizmu nie ma.

Tylko teraz mam problem - strzeliła mnie migrena.
Może to nie mieć nic wspólnego z dietą, rodzinne (tatuś ma migrenę od 36-u lat), ale może też coś z tym być.

Jakby tu ułożyć dietę, żeby była dobra, zbilansowana (no, mało węgli raczej) i nie musiał się przesadnie objadać i przeginać z błonnikiem? Wstawiłbym np. boczek w zamian za orzechy, ale wtedy zaczynają mi się pojawiać problemy z witaminami i minerałami.

Brakuje mi potasu, wapnia, magnezu, wit. E, niacyny, B6. No i jest problem.

Dodam ser żółty i boczek, problem braku wapnia znika. Ale reszta nadal jest.

Warzyw nie mogę zbyt dużo, źle toleruję sporo błonnika.

Gdzie znaleźć 2 gramy potasu, miligram B6, 20mg niacyny?

I tu jest problem, bo wielu rzeczy nie toleruję. Dużo błonnika, część zielska (właśnie wypiłem jakąś ziołową herbatkę i od razu żołądek ma pretensje) źle na mnie wpływa. Jakieś dobre źródło wymienionych składników można znaleźć?

Jakiś pomysł odżywiania, który by dobrze na mnie podziałał? Bo, powiedzmy szczerze, mam z tym poważny problem.

Włącz w stałą suplementację witaminy olimpu Vita-min plus. Teraz są praktycznie w każdej aptece. Jeżeli chodzi o potas, to chyba najlepiej wypada aspargin (magnez+potas). Jakąś ilość błonnika musisz jeść, bo to może się skończyć zaparciami, a przyjemne to nie jest

Dzięki Biniu za odp. Aeroby jednak będę kręcił po treningu. Potrafię dobić samymi przysiadami nogi, więc dam im ten dzień odpoczynku między następną sesją

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-02-20 13:31:08

Cześć

Zdecydowałem się pobawić w J/NJ i wypróbować na sobie

Wczoraj na spontana rozpoczałem małe przygotowanie, tzn. ostatni posiłek w piątek (właściwie w sobotę) był o 3:00. Wczoraj zjadłem mniej-więcej o 15:30, 18:30, 19:30-20:30, 23:00-00:00. Nie do końca zdrowo było, ale to tak na pierwszy raz (białka weszło jednak duzo!)
Dziś nie będę nic liczył, jeszcze nic nie jadłem, planuję około 16-16:30 rozpocząć, aby było już to minimum 16h wyrobione
Czuję się dość dobrze, tylko ssie, ale z tego co czytałem, to się zmieni po kilku dniach, więc lajcik.
Także dziś i jutro jeszcze DNT (miałem prawie 2tyg przerwy), a we wtorek pierwszy trening na tym systemie odżwywiania, mam nadzieję, że już się chociaż trochę przyzwyczaję do tego czasu

Cel to aktualnie MASA, no chyba, że ilość pożywienia mnie przerośnie Ale to się okaże.
Jestem endo.
Waga - około 88


No i mam kilka pytań, trochę się ich nazbierało

1. Czy rozdzielanie posiłków ma znaczenie? Czytając wczesniejsze posty -chyba nie, ale wolę się upewnić.
Tzn. czy np. jesli po szejku potreningowym, zjem kuraka z ryżem i do tego kawałek tłustego mięcha, np. karkówki, jakieś warzywa i jabłko, to nie będzie to gorsze wyjscie niz najpierw kura z ryzem, a z 1-2h karkowka?

2. Jeśli na codzień zacznę jeść od 18 do 00:00 co chwilę (nie będę liczył posiłków ani sztywno trzmał się jakiejś ich ilości), a raz-dwa razy w tygodniu zdarzy się obfitszy posiłek około 17-18 i później 3h przerwy przed dalszym jedzeniem - wszystko będzie ok?
W jeden dzień mam zajęcia na uczelni 16-19, więc będe pewnie musiał dzień wcześniej skończyć jedzenie o 23, zjeść coś ok 15:30 i później po 19:00 resztę - dobrze myślę?

3. Rozkład wyglądałby tak :

po przebudzeniu (godziny rózne, powiedzmy między 7-10) : magnez+b6 + witamina C (0,2-0,3g) w DNT + jakaś kawa/herbata
15-16 - trening - przed treningiem 10g BCAA (15-20g prochu)
bezpośrednio po treningu - mix carbo i białka + 1g witaminy C
No i nastepnie uczta 6-7h - tak jak pisałem, nie będę trzmał się rozkładu "x" posiłków tylko będe jadł ich tyle na ile mi apetyt pozwoli

Rozkład B/T/W jeszcze nie wiem jaki będzie - wiem tylko że tak jak do tej pory białko zwierzece na poziomie ~2,6g/kmc, wegli więcej w DT, kalorii w DT około 300 więcej

Czy tak jest ok?

4. I czy lepiej nieco by było mocno ograniczyć tluszcze w DT, a węgle bardziej ograniczyć w DNT ?

5. W tej chwili trening 3x w tygodniu : Push-Pull-FBW
Co zrobić z aerobami? afterburning czy osobne sesje? Do tej pory robiłem afterburning, ale trochę zalało - może wina diety.
Dodam, że na uczelnię idę pieszo 2,5km - nieraz przerwy miedzy zajęciami długie, więc może się zdarzyć, ze pójdę 2x, co daje 10km, chodzę zwykle szybko.

6. BCAA w DNT nie trzeba, jak rozumiem?

1. U mnie nie miało na masie żadnego znaczenia. Przeczyłem wszystkiemu. Po treningu waliłem węgle proste+wpc, a w domu pierwszy posiłek, to było 100 g migdałów, 500 g kuraka, 100 g ryżu. Czasami też wrzucałem schab, karkówkę dla urozmaicenia i żadnej różnicy nie zauważyłem. Co miało się wchłonąć, to się wchłonęło. Tłuszcz był jako pierwszy posiłek cały czas.

2. Kończyłem trening o 16-17. Zaczynałem jeść po treningu pierwszy posiłek. Potem kładłem się spać i spałem do 19. Dopiero po 19 jadłem drugi posiłek. Robiłem tak po każdym treningu. Nadal żadnej różnicy. Było też tak, że nie mogłem patrzeć pod koniec masy na żarcie, więc czekałem aż zacznie ssać i dopiero jadłem.

4. Odp 2. Pewnie logika by mówiła, że tak, ale czy to jest potrzebne nie wiem.

5. Ja będę teraz robił afterburing na redukcji. Na masie J/NJ w ogóle nie kręciłem aero. Miałem cały czas low carb i nie zalewało w ogóle. No dobra do czasu kiedy nie zacząłem przesadzać z cheatami

6. Nikt nie notował sięgania po mięso nawet na redukcji, więc nie wiem czy jest sens w ogóle brać BCAA jeszcze na masie, gdzie raczej ciężko o katabolizm z nadwyżką kaloryczną. Organizm fajnie operuje kaloriami i wie gdzie je upchać

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-02-20 13:43:29

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-02-20 13:44:53

dzięki Ludi

czyli twierdzisz, że na masie nawet w DT nie jest mi BCAA potrzebne? dobrze zrozumiałem? to by mi nawet pasowało, bo wiadomo - bcaa takie tanie znowu nie jest


PS: około 12-13 ssało okropnie - teraz przeszło i już nie czuję głodu, piję cały dzień dość dużo wody

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-02-20 14:19:56

Ja nigdy nie miałem problemów z sięganiem po mięso. Na redukcji jestem płaski, ale mam nabite elegancko mięso czego nie ma na masie. Popieram starą szkołę, czyli cukry proste+wpc/wpi co kto tam woli po treningu i dla mnie wystarczy. Potem posiłek normalny. Nie wiem jak kto reaguje, ale nikt tutaj nie notował spadków. Siedziałem prawie dwa miesiące na zerowej ilości ww z ujemnym bilansem i leciał pas, uda, twarz i o to mi chodziło. Miałem cały czas delikatny bilans (wahało się -100-50 kcal) i było wszystko ok. Zamiast BCAA już lepiej sobie zainwestuj w mono. Mnie ruszyło mono tak jak miało, bo wpadło parę kg. Bałem się, że przez ten post 16h lipa będzie straszna, ale dobiłem 80-81 (lekkie wahanie jest) kg przy chyba 173 cm wzrostu, więc jest dobrze. Startowałem z 75. Do najlepszej formy, czyli 85 kg jeszcze brakuje, ale nie chcę dalej masować. Wolę się porządnie dociąć

Na ssanie woda i prawidłowo Siedzę na J/NJ od kiedy powstał temat, więc zapominam co to głód.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-02-20 14:39:35

carbon - zalezy jak sobie rozlozysz posilki
co beda zawierac - jakie zrodlo bialka

zasada jedna - boisz sie o katabolizm nie atakuj na silke bez posilku
nie masz posilku - musisz miec bcaa/bialko/gainera - whatever
zalezy od celu
jesli masa to nic nie stoi na przeszkodzie spozycia gainera przed treningiem
jesli redukcja to raczej bcaa czy tez bialko


co do laczenie posilkow wegle z fatem nie ma duzego znaczenia jesli beda to male ilosci (do 10g)
na przyklad ryz + miecho + jakis fat z miecha
zawsze ludzie tak jednli i nie mieli problemow

problem moze byc jesli spozyjesz szybkie wegleduze ilosci + duze ilosci fatu
wtedy moze pojawic sie problem - z nadmiernym gromadzeniem fatu (nasilenie lipogenezy)

ale to juz zalezy indywidualnie od wrazliowsci na wegle i insuline
ktyos jest malo wrazliwy na insuline - bedzie inaczej reagowal niz osoba szczupla (wrazliwa na insuline)

biniu - ja zaczne gdzies za miesiac dopiero
musze wszystko se dopicowac
musze poszperac i poszukac dokladnie wszystkie za i przeciw o bcaa pomiedzy posilkami (choc chyba przeciw nie ma zadnego)
beda plusy albo calkowity brak efektow przy spozywanoiu porcji bcaa 2x10g w fazie postu



Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-02-20 17:09:46

oki, będę brał 10g BCAA przed treningiem i mix carbo+wpc bezpośrednio po treningu

Jeśli zdecydowałbym się na afterburning, to robić jak przy "normalnym" odżywianiu, czyli dopiero po aerobach łyknąć carbo+wpc, a bcaa przed treningiem? bo ciężko by było o kolejną porcję bcaa między treningiem a afterburningiem.


solaros - małe ilości w zasadzie nie wchodzą w grę, jeśli mam spożyć około 3,5k kcal w 6h
zrobię tak, że po treningu będę jadł węgle złożone + ew. jakieś owoce w mniejszych ilościach i chude mięsa
a później dopiero tłuste mięcho, jajka i inne tłuszcze, ew. jakieś węgle według bilansu- nie wiem jeszcze jak to porozkładam

z tego co Biniu pisał - to jednak zaleca tylko BCAA przed treningiem, posiłki dopiero PO
chyba, że pisał o przypadku redukcji



no dobra, to póki co spróbuję na samych BCAA, w razie czego zmienię to na carbo+wpc PRZED i tak samo PO, bo gainera nie mam

ucztuję już od 16:30, zapchało mnie niesamowicie, ale myślę, że dam radę jeść w ten sposób jakoś Wygoda niesamowita w ciągu dnia.

przy standardowym odżywianiu (posiłki co 3h) jak po treningu wrzuciłem 60g carbo + 30g WPC, za 30min 200g ryzu i 150g kury, to zawsze po niespełna 1h byłem dostatecznie głodny by móc zjeść kolejną taką porcję, także problem będzie chyba najwyżej w DNT, mam taką nadzieję


Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-02-20 19:21:18

chodzi o to zeby poscic 16h (minimum)
to jak sobie zagospodarujesz kolejne 8h zalezy juz od Ciebie
jesli to DT to wiecej % spozywasz po treningu-z oczywistych wnioskow
ale nic nie stoi na przeszkodzie aby spozyc posilek czy dwa przed treningiem
a nawet stoi na tym aby cos zjesc w celu zahamowania katabolizmu


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-02-20 22:39:26