Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
trzeba pamietac o tym ze posilek nie trawi sie 60minut czy mniej
tyle czasu moze uplunac zanim czesc pokarmu opusci zoladek
czesc pokarmu
zalezy jaki to pokarm
ale w jelitach zaczyna sie wchlanianie dopiero
a tam droga jest dluga i kreta
srednio 5-6h uplynie zanim resztki dotra do jelita grubego!
5-6h
dorzucajac do tego 2-3posilki wczesnijesze
czy blonnik
czy fat
czy poporstu normalny zbilansowany posilek
po 5h jeszcze trwa trawienie i dopiero ~60% skrobi zostalo strawione i wchloniete
The total amount of glucose absorbed by the gut over the 5 h of the study was 247+/-26 mmol (45+/-6 g), corresponding to 60+/-6% of the ingested starch.
the absorption of a natural mixed meal is still incomplete at 5 h after ingestion
to bylo tylko 600kcal
a co jesli bedzie 1000kcal a co jesli bedzie 1500kcal w jednym posilku?
Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-04-28 18:15:36
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
6
Napisanych postów
937
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
17411
"jak samopoczucie i fukcjonowanie w ciagu dnia? "
Bez najmniejszego problemu.
Po zjedzeniu tyle brzuch jest odrobinę większy, faktycznie, ale to i tak nic przy ilościach wody/warzyw jaką zjadałem będąc na diecie z 5 posiłkami dziennie (różnica w obwodzie pasa rano/wieczór sięgała 5-6 cm przy moim niewielkim obwodzie pasa. I o ile częściej chodziłem do toalety!). I znika po pół godziny.
Po tym wszystko przechodzi mi w jelita i jest w porządku. Głodu brak. Po prostu - brak. Tylko psychika mi podpowiada przed szesnastą, że pora coś zjeść. Ale ssania nie ma w ciągu dnia. Włącza się po rozpoczęciu jedzenia, dlatego zjadam dość szybko. A jak zjem, co zaplanowane - znika.
Szacuny
8
Napisanych postów
78
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
11223
Ja bezposrednio po treningu zjadam 2 banany i popijam 60g WPC + 15g glukozy. Pozniej w domu jakas godzine pozniej 300g ryzu + 350g miesa + 160g salaty z oliwa.
Dzisiaj na przyklad w sumie to wszystko wynioslo 2200~ kcal :D
Teraz jeszcze jakies 800 kcal musze wsunac do 22 i bedzie koniec na dzis
Szacuny
45
Napisanych postów
1874
Wiek
49 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
15320
To ja się podzielę wrażeniami po pierwszym dniu. Nie jadłem do godziny 15:30. Potem zjadłem jakieś 200kcal i o 16 wróciłem rowerem do domu. Te małe jedzonko przed wyjściem dało mi niezłego powera, bo na 30km miałem czas o 12 minut lepszy niż zwykle;)
Niestety dalej już nie było tak dobrze. Zostało mi 2000kcal do zjedzenia(z bilansem na -300) od godziny 17:30. Najpierw miało iść to co miałbym normalnie zjeść w pracy, czyli 1400kcal(-200 już zjedzone). Nie dałem rade. Po zjedzeniu(tak na oko)900kcal, byłem taki napchany że musiałem przestać. I dojadłem to dopiero o 19, ale miałem jeszcze z 600kcal do wciśnięcia. No i musiałem zostawić to na jutro. Zjadłem tylko 300kcal z twarogu i oliwy po 21. Wiec wczorajszy bilans to nie planowane 2200 a ~1900kcal.
Dziś o 17 czeka mnie trening, przed który wypije tylko porcje BCAA i HP. To będzie prawdziwy test... Z kaloriami powinno być lepiej bo po treningu mam przygotowane 40g WPC + 40g carbo, czyli 320kcal.
Na razie nie odczuwam głodu..
Szacuny
8
Napisanych postów
78
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
11223
U mnie to juz praktycznie koncowka masy, a masuje od stycznia. Wczesniej redukowalem przez 2 miesiace, pozniej miesiac na zerowym bilansie tez odzywiajac sie w ten sam sposob, z tym ze ja glownie sie wzorowalem na leangains Martina.
Od stycznia do teraz masa poszla mi z 77kg na 84kg.
Najpierw trenowalem 6 tygodni splitem partia 2x w tygodniu. Teraz jestem na 4 tygodniu HST.
Ogolnie rzecz biorac to intermittent fasting jest rewelacyjne i na chwile obecna nie mam zamiaru jesc inaczej