Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

To ja jak mam się nie skupiać, to włączam na YT filmy o żarciu hehe. Wcześniej oglądałem Turbokoksa z Tomczukiem, ale już wszystko oglądnąłem.

Co do wagi, to wbrew temu, co może się wydawać może ona na początku spadać pomimo dodawania kalorii. Organizm odżywa i różne procesy mogą przyspieszać. Ale może też rosnąć za sprawą większej ilości treści jelitowych czy większej ilości wody/glikogenu w mięśniach.

Dzień najważniejszego testu mocy. I w sumie tyle poza porządkami w domu, etapem TdF i zaraz netflix.


Dieta:
1. Placki z musem śliwkowym, śliwki, nektarynki, twarożek i masło orzechowe (zdjęcie)
2. Zestaw przed testem- espresso + czekolada gorzka (zdjęcie)
3. Udko z kurczaka, kaszotto i surówka z marchewki i jabłka
4. Zupa z fasolki szparagowej i sałatka z mozzarellą, makaronem i kurczakiem
W ciągu dnia kawy i desery galaretkowe 0kcal.




Podsumowanie:



Trening/aktywność

Mega zadowolony, cel sezonu zrobiony FTP na poziomie 4.54 W/Kg! Szczególnie, że wg topowych youtube'erów vectory zawyżają moc względem assioma favero. Walczyłem z głową i z odruchami wymiotnymi, kilka kom’ów też wpadło., kocham to


Suplementacja
Witaminy i minerały Allnutrtion x2 caps
Magnez SFD-1 caps
Witamin C Allnutrtion- x1 caps
Sfd Flex all complete- 3x miarka


I można wracać do przyjemnych grupowych treningów.

To tyle,
Pozdrawiam.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2019-07-27 19:14:43

Czyli FTP 320w około Ci wyszło?

Z 20min wykręciłem 335w, po odjęciu 5% daje 318.25w co daje przy wadze 69.9kg 4.54w/kg. Mimo wszystko waty nie jeżdżą same

No to tak jak napisałem. Gratki. Ja fantazjuję nad 3 z przodu na przyszły rok.

Dzięki.
Dla naszego Trenerio 4w/kg to póki co nieosiągalne, a na płaskim nie mam do niego podjazdu.
Na TRR mu wrzuciłem 10min to prawda, dokąd nie złapałem defektu, ale jego technika jazdy jest fantastyczna.
Do tego póki co dążę. Jak technikę poprawię to te waty zaczną mieć znaczenie.

Gratulacje,4.54w/kg to już nie w kij pierdział
Jak duży progres zaliczyłeś przez ostatni rok?

Dziś rano na trening, w sumie na czczo bo mało czasu, o 10 trzeba było wyjechać na chrzciny. Właśnie wróciłem do domu, kolacja, netflix i do jutra.


Dieta:
1. Przed treningiem 1 banan i 2 małe morele suszone
2. Naleśniki z farszem twarożkowym, bananowym i owocami
3. Chrzciny, czyli wyżerka- mięso, owoce, węglowodany, unikałem ciast i tłustych rzeczy
4. Zupa z fasolki szparagowej i sałatka z mozzarellą i kurczakiem
W ciągu dnia kawy i desery galaretkowe 0kcal.

Podsumowanie:



Trening/aktywność

Miało być 1h, było 1.5h, miało być rege i nie było. No tak wyszło.


Suplementacja
Witaminy i minerały Allnutrtion x2 caps
Magnez SFD-1 caps
Witamin C Allnutrtion- x1 caps
Sfd Flex all complete- 3x miarka

To był lżejszy tydzień treningowy ze względu na testy, ale i tak prawie 12h wyszło. No cóż, taki sport

To tyle,
Pozdrawiam.

_Szajba_

Gratulacje,4.54w/kg to już nie w kij pierdział
Jak duży progres zaliczyłeś przez ostatni rok?

Dzięki, w sumie WKO Treneiro pokazało trend na 4.64w/kg

W zeszłym sezonie sprawdzian był w sierpniu (pierwszy na pomiarze) 4.27w/kg.
Mimo to miałem trudny koniec roku 2018, przez kontuzje nie jeździłem przez 3 miesiące, potem start w styczniu, powolny, nadal z kontuzją, dlatego też odpuściłem obóz w Calpe, w końcu Kamil z forum BPL-G mi pomógł i teraz jest już lepiej, prawie nie ma po niej śladu. Ale straciłem sporo czasu więc i forma nie była na TRR jak bym chciał. Musiałem łączyć "okresy treningowe" żeby się wyrobić.

Marudzisz
Zszedłeś z wagi, progresowałeś z mocą, czego chcieć więcej Może więcej lodów, pizzy?