[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

domino1664

Wkońcu chce uciec z kategorii Marca bo mówi że chłop nie do przeskoczenia:)

powodzenia Tomku

domino1664

Wkońcu chce uciec z kategorii Marca bo mówi że chłop nie do przeskoczenia:)

Marzec classic Pshique i juz eilte PRO więc Tomek bezpieczny ;d

Super dociete, też tak kcem. Jakbyście chcieli zobaczyć jakie ładne banery robi Tomek to zapraszam do mnie dziś je pokaże https://www.sfd.pl/Dm92__z_Parówy_w_kabana-t1184962-s4.html#post-18820827 

No Czawaj forma świetna Ciśnij teraz ostro z masą

Dzięki Panowie jak zwykle za miłe słowa!
A co do Marca, to rozpatrując to w skali "miesięcy", to przy Marcu jestem jak początek stycznia. Ubiegłego roku

------------------------------


MASA
Tydzień 1
28.01.2019 - DT 1
29.01.2019 - DT 2
Poniedziałek to trening przed pracą, wstałem więc koło 4, ale niestety z planowanych 6h przespałem może 4, budziłem się co chwilę. O dziwo wstałem dość trzeźwy. Wtorek, dzień wolny. Na trening uderzyłem jednak stosunkowo późno od wstania, bo jechałem odebrać nowy ekspres do kawy. Plecy od rana yebały niemiłosiernie, dzień wcześniej długi dzień, wraz z 80km zrobionymi za kółkiem po 12h pracy zrobiły swoje. Wyprzedzając jednak fakty, dziś, czyli w środę, plecy znacznie lepiej. Przełożyliśmy materac na łóżku, bo najprawdopodobniej po remoncie daliśmy go inną stroną, miększą. Dziwnym trafem od tego czasu plecy bolą bardziej. Zobaczymy jak będzie teraz. Póki co, po 1 dniu zmiany są budujące.


W ostatniej podsumowującej wpisce nie wkleiłem diety po dodaniu kalorii, a więc proszę- co się zmieniło na start masy?

DT:
+80g WW


DNT:
bez zmian


Przypomnę, że cardio z 60min na 35.

Z fotek żarcia mam zestaw poniedziałkowy, do pracy po porannym treningu:



Po staremu.


KLATKA - DT 1

Komentarz:
Jak już zakładałem, lekko pozaniżane ciężary. Zmian w treningu niewiele, w zasadzie tutaj żadnej, poza tym, że tylko 3ćw i więcej serii. Pomimo mniejszych ciężarów, poszło dość mozolnie, ale też pora zrobiła swoje. Ponadto skupiałem się, by bardzo wolno opuszczać i dynamicznie wyciskać. Tak czy siak, weszło znakomicie.

PLECY+DWÓJKI - DT 2

Komentarz:
W trakcie treningu bólu i dyskomfortu w plecach nie czułem, pojawił się na bieżni. Wcześniej dobry i pompujący trening. Jw, zaniżone ciężary, ale i troszkę mniej serii niż przewidziane na właściwy trening. Na wiośle słynne regresy, ale ze sporym zapasem i w serii właściwej i w (+). Tutaj pod koniec masy już spore ciężary i to sumarycznie na dużą liczbę powtórzeń. Minus regresów to palenie przedramion pod koniec ćwiczenia, jednak stosunek danego ciężaru do ilości powtórzeń robi swoje Za jakieś 2 treningi w pierwszej robczej serii będzie latać 100kg na w sumie 10x (6+2+2), a w ostatniej koło 75kg na pewnie 20-25x! Lub 80 na 18-20. Zobaczymy. Podciąganie 4x10 z zapasem 2x w każdej serii. Maszyna high row zajęta, więc stare dobre dociąganie neutrala do klatki. Fajna pompka. Dwójki standardowo od uginań siedząc, dogrzanie i przytrzymanie ruchu. Dalej MCNPN, skończony na hantlach 28kg, dobre dopinanie dupy i kontrola lędźwi. Na koniec ugin leżąc, to już na pompę, z pauzą w górze.

--------------------------------------------

Jutro mój (nie)ulubiony trening- barki i łapy Resztę dnia będę starał się wstrzelić w idealne espresso na nowym sprzęcie:

Jak wiecie kawa to moja druga pasja. Niedawno kupiłem też gastronomiczny młynek i przerobiłem go pod szybsze dozowanie i bardziej kompaktowy rozmiar:

I jest milion zmiennych czyniących espresso idealne, od grubości i równości przemiału (a co za tym idzie kolejne milion zmiennych przy regulacji żaren młynka), po temp i ciśnienie wody ustawiane manualnie na zaworach w ekspresie. Ale nie będę Was zanudzał, po prostu czekajcie jak się pochwalę zdjęciami z idealnych shotów- choć de facto szoty zalewam wodą, robię americano by mieć więcej do sączenia A w marcu idę na kurs baristy- przyda się bo może i coś dorobię weekendami


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-01-30 19:35:16

Czuję się zaproszony na kawę

Jak będzie ustawka kiedyś w Krakowie to mam nadzieję że Tomek weźmie sprzęt na siłownię. Nowość na ustawkach będzie;)

Ostatnio wpiski skończyliśmy na 2óch pierwszych masowych treningach, tzn bardziej rozgrzewkowych Obecny tydzień (2gi), czyli 2ga wersja planu, również na 80-90%. Ale po kolei wrzucę i skrobnę mały komentarz.


MASA
Tydzień 1
31.01.2019 - DT 3
1.02.2019 - DT4
Dwa fajne dni treningowe, choć trzeciego pospinane plecy zmusiły mnie do podjęcia jakiś kroków i ustawiłem się na kolejny dzień, po treningu, na masaż. Jak się domyślacie było to bardzo dobre posunięcie.


Cały czas leci to samo, więc nie fotografuję:
1. Owsiane+whey
2. Naleśniki z budyniem/ew. +twaróg
3. Kurak+makaron+pesto
4. Czawajnica


Po staremu.


BARKI+ŁAPY

Komentarz:
Szybko, przyjemnie i pompująco. Ciężary pozaniżane, więc co tu opisywać


NOGI

Komentarz:
Powrót na starą siłkę, do której mam sentyment, a gdzie nie byłem już chyba ze 2 lata... no może ponad rok. Trening poprawny, spora pompa. Czas gonił, więc na dwójki po czwórkach, zamiast zamierzonych 2ćw, zrobiłem tylko 1. Łydek oczywiście nie












Po treningu odbył się masaż. Nietrudno zgadnąć, że prostowniki to były kamienne, czułem jak łokieć gościa skacze jak po schodach. Sporo się natrudził, aż mu adidasy skrzypiały jak się zapierał o podłogę Mówimy o masażu Ulga jest, nie powiem, że na te chwilę po tych 4dniach całkiem przeszło, ale 70% na pewno.

-------------------------------------------
OBECNY TYDZIEŃ


MASA
Tydzień 2
3.02.2019 - DT 1
4.02.2019 - DT 2
Dwa bardzo dobre dni treningowe. Są to drugie wersje z planu, a więc jest ciekawiej.

Pomiary:
Pas/talia: bez zmian
Biceps: -0,5cm
Waga: +0,5kg

W sumie więc praktycznie bez zmian, choć w lustrze ostrzej, a spodnie na dupie bardziej wiszą


Zdjęć posiłków znów nie mam, ale za niedługo się będą pojawiać, bo dokładamy kalorii:

DT:
+60g WW


DNT:
+60g WW


Cardio 4x30.


Po staremu.


KLATKA

Komentarz:
Trening z regresami, ale jak wspominałem i tak delikatnie. Póki co regresy jakoś słabo wchodzą, muszę się przyłożyć do lepszej rozgrzewki by lepiej aktywować mięsień. 2s warm upu to chyba za mało, zważywszy, że potem od razu wskakujemy na "maksymalny" ciężar na 6x i schodzimy w dół w kolejnych seriach. Przyzwyczaję się. Smith płasko średnio, a to dlatego, że musiałem odkręcać gryf z blokad w stronę inną, niż zwykle. Chciało to wypaść z rąk i nijak nie mogłem potem ustawić łopatek. Nast razem inny smith wejdzie w grę. Pec fly na dobrą pompę.


PLECY+DWÓJKI

Komentarz:
Przed wyjściem na siłkę taki preworkout!

Bardzo dobry trening, z czuciem. Tym razem na wiośle zwykła rampa 10, ale wymiana chwytu na podchwyt. Pomimo nienajwiększych ciężarów, zakwas na plecach duży na nast dzień. Podciąganie i high row idealnie w najszersze.






Dwójki również bardzo fajnie, tutaj trening jest jeden, bez zmian i modyfikacji. Tzn w sumie dwa, ale w skali jednego tygodnia, zaś nie ma kilku wersji treningów jak w innych partiach. W sumie tył uda rośnie w oczach i o to tu chodzi!



Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-02-05 16:33:58

Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-02-05 16:35:03

To kto w końcu kogo masował, skoro on musiał się zapierać o podłogę?

I to jeszcze łokciem penetrowal