xeor: ja bylem miesiac na ckd i potem przerwa na wlasne zyczenie z glupoty.
teraz mam LC ponizej 100g wegli codziennie, czuje sie swietnie, lekko, pelen energii, jakbym wazyl 60kg normalnie mi sie chodzi i nie zamierzam robic ani jednego ladowania bo nie mam potrzeby,
jak juz pisalem jesli ladowania to tylko te "psychiki" cola zero w chwilach slabosci bo czasem jednak odbija, ale nie ma fizycznych objawowo jeno te w bance. nie za czesto staram sie pic ten syf, ale jak trzeba to pije.
adzik: jak juz pisalem LC. na razie codziennie ponizej
100g weglowodanow. bazuje na kurczaku(piers), tunczyk, serki wiejskie, WPC

do tego duzo oliwy z oliwek migdalow i warzyw. wegle-DT makaron durum, DNT kasza gryczana, codziennie ok 2400kcal nie liczac warzyw, czuje sie zayebiscie.
co do diety to smigam troche po dziale odchudzanie i odzywianie, duzo czytam i generalnie orientuje sie odrobine wiec nie ma z tym najmniejszego problemu
wiem, ze moze zrodla bialka nie najlepsze, ale jajek jesc nie moge-rzygam i skreca mnie 2 dni, daje rade. na noc WPC z oliwa zawsze.
codziennie wegli tyle samo zeby ustabilizowac sytuacje. juz wpadlem w rytm wiec w najblizszym czasie bedzie wylaczenie wegli w DNT lub calkiem zero carb jednak teraz czuje sie super, ide ze spadkami jak burza i ingerowac nie trzbea
wylaczenie wegli-> wywalenie wszelkiego nabialu-> delikatne ciecie tluszczy---> tak wygladaja plany jesli terazniejsza dieta przestanie dzialac, to tak w skrocie, pytan chyba nie ma
patryk0s: kolega troche kombinuje z dieta. jesli ma zbilansowana to nie wiem o co chodzi z ladowaniami, jesli ckd to tymbardziej jak maja byc co 3 dni po 2 dni. na poczatek proponowalbym co 2tygodnie po 1 pelnym dniu od rana do wieczora, ale juz pisalem u xeora, ze my miloscy diet z ucietymi weglami mamy nieco inne podejscie do ladowan. chcialem zeby ktos bardziej dsowiadczony w samym ckd mu podpowiedzial
alez sie rozpisalem, na szybko i moze zyt cwaniacko czy niemilo, nie wiem nawet jak wyszlo, ale zalatany jakis jestem, nagle telefony sie rozdzwonily
pozdro