WPC_fan/Blog/Redukcja

kfc i tak najlepsze

nie jakaś tam glukoza



dzisiaj niechcący mam cheat day

co Ty Dawid, cheat day? a tak oryginalnie sie dzis chyba zapowiadalo-jajka i pomidory jak nigdy...
glukoza zayebista jest!

po glukozie bym zasnął

no złapało mnie coś dziwnego po południu i kopnąłem się do kfc
ale fajne rzeczy wziąłem

takie "odstresowanie" organizmu

jutro rano od razu będzie milej się aeroby kręciło

WPC lepszy ten szpinak hertexu od tego z biedronki?
Jesz sam szpinak z oliwa? nic wiecej nie dodajesz zadnej smietanki albo kapki majonezu ?

King: a napisz co polecasz z KFC? co wg ciebie sie nadaje najlepiej na cheat

SILCE: pewnie, ze lepszy i tanszy. to sa takie odessane z powietrza opakowanka, cegielka jest zayebiscie drobny, a te z biedronki maja jakies takie wlokna grube, ten wole.
rozpuszczam maslo 82%, wrzucam na patelnie, przykrywam, jak sie rozpadnie pieprz, czosnek mielony i gotowe. 450g szpinaku, do tego wrzucam na patelnie ok 450g kurczaka w kawalkach malych, mieszam, nakladam polowem polewam ok 30ml oliwy z oliwek i zayebioza kolego. mozesz odrobine startego sera zoltego czasem dac, poprawia bardzo humor z serem
ten z hortexu robi sie tez szybciej


btw wlasnie wrocilem z silowni. 60min na rowerze odkrecone. przejechalem 35,6km i spalilem 630kcal jesli kogos to interesuje, plec piekna pewnie sie zdziwi, ze ja 630, a one tylko 350

Zmieniony przez - WPC_fan w dniu 2010-01-21 19:43:03

na cheat z kfc:

twister - czyli tortilla

cienkie ciasto, a w nim kurak/sałata/pomidor/sos

grander - to ta bułaa

sama buła smaczna, w środku sporo kuraka, i też warzywka

bierz w zestawach bo o wiele taniej

jak widzisz nie tak niezdrowo
mięsko, warzywa są

grander to moja ulubiona bula, ale frytki tluste
grander to najlepszy bula w popularnych fast foodach wg mnie. jesli mowa o tweesterze to wole tortille z maca
to sobie pogadalismy hehe

rób solidne treningi i aeroby to możesz od czasu do czasu zjeść coś.

albo się męczysz redukując albo redukujesz z dobrym efektem.

co nie wejde to tylko cheat meale itd, ludzie, o tym sie nie myśli redukując

coś widziałem, że nie masz zamiaru ładować? tylko jakies cheat meale? przecież takim jedzeniem nie naładujesz sie porządnie, ja też nie byłem przekonany co do ładowań gdy był wysoki bf, ale właśnie od ładowania do ładowania sylwetka sie zmieniała.

dam Ci ciekawy art natomiat cheat meali :

http://slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=530.0

i weź sie w garść

nka: tak jakos przypadkiem trafiasz na tn temat, ale to King zaczyna. on ciagle cos o tym pisze, ze lepsze i tak w kolko

ja moge o tym gadac, moge patrzec jak wspollokatorzy jedza pizze co drugi dzien, nie rusza mnie to naprawde. wiem co mam jesc i nie jem ani grama wiecej, nic. cwicze tak jak pisze. teraz bede juz pilnowal zeby zawsze w dnt bylo 60min i koniec, a wczesciej tez sie nie obijalem z reszta
co do ladowan to Ty swoje, King swoje, reszta jeszcze inaczej. troche mieszacie w temacie Dawid ciagle pisze, ze on by robic cheat meale w kfc, ze taki bf itd, inni jeszcze inaczej, ty z kolei twardo co 2tyg porzadnie i koniec
na razie nie popelnilem zadnego bledu, jem i cwicze, a ladowanie bylo raczej dobre wiec nie ma sie co bac-duzo gadania, a jem jak nalezy.
skladniam sie ku Twojej opcji jednak z tym, ze zaladuje znowu porzadnie, ale nie rowno za 2tyg, a wowczas, gdy serio poczuje, ze musze.
ja jakos nie mam takiego ssania na zarcie-czy na weglowodany, czy na fast food czy cokolwiek. co by mi nie dawac to moge jesc bez wnikania

podpisuje sie pod slowami nk'i ma chlop jaja.

albo robimy cos na powaznie albo idziemy na pizze... wszystko w temacie!

jak czytam test pasibrzuchow to czasem sie zastanawiam po co te wszystkie suple i ta cala bieganina i podnieta wokol tego? co chwila jakies czity brak aero bo ci.pkom zimno bez urazy.
ja wlasnie wrocilem z 35 min marszu i twierdze ze bylo az za cieplo teraz makrela i jazda.
trzeba byc konsekwentnym zeby cos osiagnac.szczegolnie w odchudzaniu.

Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2010-01-21 22:38:23