[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Takie zmiany potrafią namieszać w głowie, w końcu nie należą to do codzienności, a z reguły zdarzają się co kilka lat, albo i rzadziej. Sam ostatnio chciałem szukać czegoś nowego, bo od pół roku jedynie dokładali mi obowiązków, a podwyżki choćby inflacyjnej nie widziałem już 1,5 roku. Aż tu nagle w ubiegły piątek spotkanie z przełożonymi i zupełnie jak z nieba - awans i dość konkretna podwyżka. Po 3,5 roku pracy w obecnej korpo
Czekam jak zdradzisz co to za praca. Pozdro

Zapuściłem się trochę z przeglądaniem dzienników na forum, a do Twojego nie dostałem powiadomienia...jak wróciłeś do pisania.

Teraz postaram się być na bieżąco, bo nie lubię nadrabiać tylu stron i wpisów

Przede wszystkim gratulacje i dużo wytrwałości, bo narodziny Malucha potrafią przestawić życie o 180 stopni , a nawet jak o trochę mniej , to i tak się dużo dzieje

Sam jestem w etapie powolnego powrotu do jakiejkolwiek aktywności, u mnie też się działo tyle w zesszłym roku, że mógłbym osobnego bloga i mini książkę o tym napisać, ale najważniejsze, że powoli się chce i łapię jakąś tam motywację. Na pewno śledzenie jednego z ulubionych dzienników na forum, jeszcze to poprawi

ps. Forma u Ciebie od początku wpisów , jak patrzę na foty, jest rewelacyjna. Widać, że robisz to wszystko z głową i opiekun nad Tobą ,to tez nie pierwszy lepszy z łapanki trenejro

Czekamy na info odnośnie nowej pracy bo jakby nie było to jakiś nowy etap. Także powodzonka.

Cześć, widzę, źe pociągnął się tutaj temat serów ostatnio :D Gdzie kupujecie ser piórko?

MatFig3

Cześć, widzę, źe pociągnął się tutaj temat serów ostatnio :D Gdzie kupujecie ser piórko?

W Carrefour jest zarówno w dziale serow na wagę jak i na polkach pakowany po 225gr(ale drożej wychodzi niż na wagę)

W większym tesco tez dostaniesz i auchan

Nowa praca to... Główny Sklep stacjonarny SFD! Zapraszam więc każdego na ulicę Pawią, przy Galerii Krakowskiej! Rozwinę tam skrzydła jako sprzedawca, w czym mam duże doświadczenie, oraz będę robił i obracał się wśród tego i tych, co lubię. Brzmi dobrze W przyszłości na pewno zrobimy jakieś eventy oraz towarzyszące im ustawki, więc bądźcie czujni!

14, 15, 16.02.2021
Dwójki

Bardzo fajnie bo udało się zgadać z Georgem. On leciał swój plan, bardziej ogólny, zaś ja jak w tytule. W skrócie, sporo pogadaliśmy, ale i ćwiczenia weszły doskonale. Kuba robi fajne postępy i w końcu jest na najlepszej drodze i chęciach, żeby porządnie zredukować i mieć dobre wyjście pod masę Po treningu wpadł z żoną do nas na kawkę, więc to był ogólnie świetny dzionek.






Łapy

Trening przed badaniami bhp do nowej pracy. Triceps jakby mocniej, co cieszy, a w bicepsie uważałem by nie nadruszać tego ścięgna w przegubie. Nie było lekko, ale na szaleństwa niestety nie ma miejsca- muszę to podregenerować, żeby znów nie bujać się z tym rok. Tutaj taka prześmiewcza fotka- istotnie w ubraniu wyglądam, jakbym potrzebował prowiantu Bez ubrania oczywiście też nie przeradzam się w supermana, ale chyba widać, że coś macham?


Nogi

Siady znów jakoś słabiej, choć kolejny raz udało się utrzymać ciężar i objętość. Chyba włączył mi się zbytni fokus na Platza, przez co zaburzam progresje W hackach dołożone aż 5kg do każdej serii- to już naprawdę pokaźne jak na mnie, gdyż znam tę konkretną maszynę w tej konkretnej siłowni i raczej nie przekraczałem na niej 80kg- tu ostatnia seria na 100. Reszta to pompowanko, choć zacząłem mocniej ćwiczyć łydki, muszą nieco urosnąć.

Dieta:
Wspomnę o pomiarach- więc po dodaniu kalorii, refeedzie, przez ostatnie 10dni... waga spadła, pomiar pasa/talii stoi Co to oznacza? Że metabolizm nadal pędzi, a forma się trzyma, taki mamy zamiar z Marianem!

Kalorie na poziomie (po wczorajszej wzwyżce):
DT (dzień średnich węgli) B250 WW540 T45 (3500)
DT (dzień wysokich węgli/refeed) B250 WW730 T25 (4200)
DNT (dzień niskich węgli) B250 WW240 T80 (2700)

Kilka posiłków:






Sporo kopytek, fajne źródło węgli oraz miałem 2 gotowe spody pizzy z lidla- więc zrobiłem... pizze

Wczoraj wolne, załatwienie kilku ważnych spraw, a dziś klatka.

Dzięki Tomku za miłe słowa
Ciśniemy dalej choćbym miał być kurczakiem wyścigowym
Jak widziałeś nawet u Was nie dałem się za bardzo skusić na podjadanie Tą galaretkę wliczam do kcal Asi
Myślę, że nie bawem znów się zgadamy

Kurde Stary, gratki co do tej pracy. Bedziesz w swoim żywiole

Właściwy człowiek na właściwym miejscu! Gratulacje!