Tsubame33 dziennik motywacyjny

kaka21

o matko glany... ja mam zdjęcie jak mam z 14 lat jestem w glanach, spódnicy, arafatce, w kostce na plecach i w dodatku miałam lekką nadwagę.. miło wspominam ten czas ale uważam, że wyglądałam DRAMATYCZNIE ale jak to mówią, każdy wiek ma swoje prawa :D





Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2018-03-02 09:41:32

Ja też mam kilka takich zdjęć z liceum... mam takie w glanach i długiej sukni, mieszkałam w internacie i koleżanka obcięła mi włosy na krótko i podrobiła mi dziury... tak, że wyglądałam jak po chemioterapii czasy błędów i wypaczeń to były.

Jak znajdę, to wrzucę..


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-03-02 09:54:58

nightingal

Mój muzyczny świat można podejrzeć tutaj: https://www.sfd.pl/Metal_&_core_music__mocne_brzmienia_i_gatunki_pokrewne-t995724.html niestety sporo linków zgasło, ale na to nie mam wpływu

To już ciężki kaliber, nie da się tego zanucić pod prysznicem... chociaż miałam nawet taki okres życiu, kiedy słuchałam Rammstein

Nie znalazłam tego zdjęcia, ale mam inne z wycieczki do Gdańska... też byłam trochę pulpetem, chociaż już chyba wtedy zaczęłam trenować karate.

Swoją drogą fajne to były czasy i miło sobie powspominać...






Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-03-02 12:36:45

Choroba mnie zmogła i dogorywam... chyba nie przejdzie do poniedziałku już dawno nie byłam taka chora. To chyba przez tą saunę w środę, chociaż kto wie, mąż chory już od 1,5 miesiąca, syn też ostatnio chorował... przymusowy deload i chyba będą spadki, bo nie mam ochoty jeść.

Na pocieszenie znalazłam sobie trochę wiedzy w pigułce.
https://www.sfd.pl/lp/treningi-leksykon-treningow/

Nie miałam pojęcia, że istnieje tyle metod treningowych...

Sąsiadka przyniosła jakąś miksturę na bazie czosnku... nawet nie smakuje źle, miód, cytryna i czosnek zalane wodą... mam nadzieję, ze pomoże, bo antybiotyku bym nie chciała. W dodatku @ się nadal nie może wykluć, a zawsze przed mam spadki odporności.



Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-03-03 18:58:32

Dziś już lepiej się czuję, gardło mniej boli, w kościach nie łamie... jutro trening jeszcze odpuszczę, ale może w środę już jakiś lżejszy zrobię Ma się ocieplić od wtorku, wiosno przybywaj.

No to czytaj forum i zdrowiej. Paskudne te wirusy w tym sezonie się panoszą.

Dziękuję Nightingal, zdrowienie idzie jakoś opornie, ale już mnie nosi... wczoraj zrobiłam 5x5 podciagania na drążku ... dziś pewnie też coś wymyslę w domowych warunkach, bo inaczej wyjdę z siebie

Podciąganie na drążku - super pomysł. jakieś przysiady z wyskokiem z zatrzymaniem na dole, pompki, planki - i wychodzi fajny trening podtrzymujący na okres choroby.

Coś tam wymyśliłam:

Przysiad bułgarski:
5x10plx(2x8 kg)

Dzień dobry:
4x20x20 kg

Podciąganie z taśmą szeroki nachwyt:
4x10

Wiosło:
4x10x20 kg

HT na jednej nodze +20 kg:
3x10 p10 l

OHP:
4x8x20 kg

ABwhell:
4x20

Zmęczyłam się bardzo i od razu mi lepiej... siły mi od tego nie przybędzie, ale spadki będą mniejsze


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-03-05 10:23:00

Czasami zmęczenie fizyczne dodaje sił psychicznych :)

eveline

Czasami zmęczenie fizyczne dodaje sił psychicznych :)

Oj tak, +100 do szczęścia... zastrzyk endorfin zawsze wskazany