http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
22.08.2016
Dieta:
Po staremu, do 2 posiłków porcja lecza A po treningu babeczki
Suplementy:
Jak zwykle.
KLATKA(ciężko)+PLECY
Komentarz:
Mocno i sprawnie. Klatka na skosie nieznacznie słabsza niż w zeszłym tygodniu, za to na płaskiej lepiej. W końcu wpadły dropy w ostatnich seriach, dobicie świetne, ale z czuciem- nie miałem zamiaru zajechać tricepsów. Dipsy na maszynie trochę się rozochociłem, 70kg w wersji na klatkę, po 2óch ciężkich ćwiczeniach to dla mnie wciąż za dużo, ale przy 60kg już pełna kontrola i spięcia piersiowych. Rozciągnąłem się 2 seriami rozpiętek, z akcentem na przytrzymanie u dołu. Plecy niezły siłowy skok, przy podciąganiu doczepiłem krążek 5kg i szczerze powiem, że prawie w ogóle nie odczułem balastu. Wiosło sztangą leżąc wspomogłem paskami na nadgarstki- dzięki temu dołożyłem kg i nie musiałem przerywać serii po 6-8powt. Coś jednak za coś- trochę nadwyrężyłem ramienno-promieniowy. Nie dziwne, bez pasków puszczał zanim był obolały. Wyciąg dolny ze świetnym czuciem pleców i przytrzymaniem spiętych łopatek- dziś zakwas siedzi, gdzie ma siedzieć Rozciągnięcie "przenoszeniem" na wyciągu. 15min cardio i do domu. Dostałem też komplement od instruktora- konkretny gość, więc tym bardziej cieszy. Dawno mnie nie widział i był w szoku, że tak zredukowałem, że talia wąziutka, a góra szeroka, i że podobno tank top leży jak ulał Podziękowałem mu, ogólnie bardzo przyjemny facet i widać, że na siłowni w pracy coś robi- wielu asekurował, dawał porady.
Pomiary i waga stoją w miejscu- na tę chwilę widać, że kaloryczność w sam raz. Czekam z dodawanie kcal i obserwuję. W tym tygodniu intensywność treningowa będzie wyższa, w kolejnym zaczynam urlop i być może wpadnie dłuższy wyjazd. Nie oznacza to przerwy od treningów, ale w obliczu wyjazdu (np za granicę) zapewne będą one nieco lżejsze niż teraz
Pożyjemy zobaczymy- dziś DNT, jutro nogi i barki
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Dieta:
Po staremu+ leczo
Suplementy:
Standard.
NOGI+BARKI
Komentarz:
Trening niestety nie po mojej myśli, ale nie mogę powiedzieć, że nie udany. Odezwały się plecy (przy wypychaniu- nogi zbyt wąsko i podwinąłem lekko dupę)- nie, że dysk wypadł, ale dają o sobie znać niewyćwiczone i słabe prostowniki. Nie bardzo mogę je konkretnie trenować, przez strach, że właśnie dysk może wypaść, przez co ich jedyny trening to izometryczna praca przy wiosłowaniach w podparciu. Siła rośnie, a dół pleców słaby i nie nadąża. Coś muszę z tym zrobić- ostrożnie wprowadzę przeprosty w leżeniu. Możliwe, że odwiedzę dobrego sportowego fizjo, który pokaże jak bezpiecznie wzmocnić lędźwie. Widać rehab i mocne mięśnie brzucha to nie wszystko. Nie ma co się oszukiwać- sprawny do końca nie jestem i trzeba zwolnić i mniej przesadzać, bo daleko nie zajadę...
No, na nogi wypychanie, w sumie 3 serie z nogami wąsko zaliczam. Z nogami szeroko musiałem odpuścić ze względu na ból. Dalej miała być maszyna do uginania, ale okazało się, że zepsuta...Myślę- to co do cholery na te nogi jeszcze?! I przeprosiłem się z prostowaniem nóg (miałem nie robić przez kolano), ale na ciężarach o wiele mniejszych niż kiedyś. Porządnie i z czuciem, wiele serii i krótkie przerwy (dziś zakwas!). Potem jeszcze łydki i kolej na barki. Przez brak ciężkich serii na uda czas miałem dobry, więc wpadło więcej serii. Hammer nieco inna dźwignia niż tydzień temu, stąd mniej założone, ale czucie równie dobre. Dropy na koniec dały radę. Na szczęście usadowiłem się tak, by nie drażnić pleców. Unoszenie na boki, zamiast sporych ciężarów postawiłem na lepszą technikę i pompę- zrobiłem w seriach łączonych. Żyły wyskoczyły, pięknie. Unoszenie na tył już po staremu. Na koniec treningu jeszcze mnie olśniło- nie darowałem sobie braku ćwiczeń na 2głowe ud. Wykonałem 4serie uginań każdą nogą, z opaską na kostce, stojąc przy wyciągu. Wlazło nieźle, ale nie tak dobrze jak na maszynie siedząc. Next time. Rowerek 15min i out. Aleve, naproxen na plecy i nie jest źle.
Dziś plecy już znacznie lepiej, ale wciąż czuję ból przy głębokim pochyleniu- wnioski: koniec z szaleństwami przy ćwiczeniach obciążających plecy lub w takich, w których mimowolnie można ich używać do oszukiwania. Przy wypychaniu ciężary w dół, powtórzenia w górę. Zresztą rok temu na maszynie do wypychania (nie suwnicowej, więc oczywiście łatwiej), dochodziłem do 420kg na 15x (też łatwiej bo nogi szeroko i wysoko- pracowałem nad wnętrzem ud):
Teraz 2 dni wolne więc regeneracja. W sobotę klatka na hammerach i łapy. Przy bicepsie też muszę ostrożniej obchodzić się z plecami. Łatwo się mówi
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
albo zreszta ta pw sie stykniemy, bo chyba nie bede dal rady zrobic treningu u siebie tylko w KRK bede..a gdzies musze machnac tlyko ze to bardziej popołudniowa pora najwczensije koło 18
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Marian, tak jak rozmawialiśmy- jakbyś jednak mimo wszystko był w Krk to polecam Ci Gym Park, jeszcze Wiktora tam masz
No, a w dzienniku trochę cisza bo już kilka dni mam urlop i bardzo ograniczyłem komputer i internet Treningi jednak wciąż trwają- plecy zaleczone, ale żołądek/kichy trochę dawały w kość. Jakieś zaparcie, kręcenie i ni chuya ulżyć temu. Wyrzuciłem kawę, bo bardzo jej nadużywałem. Przerwałem też branie mono- w zasadzie biorę je codziennie od paru miesięcy- może bunt żołądka? Dziś już lepiej, odpukać! I dobrze, bo jutro wyjeżdżam na 7dni+ urlop nad Balaton Siłownie w Siofok sprawdzone- treningi będą Postaram się coś tu naskrobać, lub wkleić jakieś zdjęcie, ale nie wiem czy będę miał czas i chęć bawić się netem No, to do usłyszenia
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Ano właśnie, stęskniłem się za Wami więc skrobnę coś na szybko Nad Balatonem przepięknie i wakacyjnie. Pogoda idealna, słońce grzeje. Każdego dnia plaża i bardzo długie spacery. Treningi obecne Miejscowa siłownia kozacka- jedna z lepszych starszych siłowni na jakich byłem! Masa sprzętu- wysłużone, acz sprawne i świetne maszyny oraz nowiutkie hammery niczym w sieciówkach. Micha trzymana, choć w DT pozwalam sobie na małe dodatki, które myślę i tak spalam przy spacerach Byle w nawyk nie weszło
Parę fot:
Na siłce + micha
Jutro klatka i plecy, pojutrze o zgrozo wychodzone nogi i barki- pobudka o 6, bo szkoda dnia Z siłowni na plażę- niczym Arnold na Venice Eh... jeszcze 2 dni- potem zwiedzamy Budapeszt
Pozdrawiam Was!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333