Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

Fajny zwyczaj z tymi pompkami i kółkiem jak najbardziej przerwa od pracy się należy na takie coś

Czasami się zastanawiam czy w ogóle ktoś ( oprucz Gwida, czasami ojana no i Giaurnemo ) czyta te moje bazgroły i czy jest sens tu coś wypisywać. Nie potrafię ładnie i barwnie pisać erudytą nigdy nie byłem a i super wiedzy w dziedzinie budowania sylwetki też nie posiadam. Ale z drugiej strony zmusza mnie to do jakieś systematyczności w treningach a to najważniejsze , więc bedę dalej bazgrolił, a co .

Wczoraj tak jak planowałem dzięn spędzony w mojej "stolarni" a wieczorem trening

Już tradycyjnie i niezmiennie
Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciąganie wymachy, skłony, przysiady, itp 15min
Pompki w szerokim rozstawie - 4s x 15p,

kolko z kolan - 5s - 10p

skłony boczne ze sztangielką - 5s x 15p x 20kg

spięcia brzucha - 5sx15p

"deska" - 5sx40 sek - przerwy 20sek

a po treningu z racji że był piękny wieczór usiedliśmy z żoną w ogródku przy dobrej muzyce i rozegraliśmy partyjkę w kości . Przegrałem .

Dzisiaj po pracy kolejne FBW trochę z przygodami

Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciąganie wymachy, skłony, przysiady, itp 12min
Pompki w szerokim rozstawie - 3s x 15p, 1s x 20p tak się jakoś rozpędziłem

trening własciwy

Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej - 1s x 12p -30kg, 1s x 5p x78 kg ( miało być 58kg ale mi się talerze pomyliły byłem zdziwiony co taki słaby jestem że mi jakoś ciężko idzie) 3s x 8p - 58kg, 1s x 20p -30kg wiem że te 78kg to żaden szał ale od czasu jak nie potrafiłem poraz piaty podnieś 85kg boję się dzigać większych cięzarów bez asekuracji, jakaś bariera psychiczna

Martwy ciąg - 1s x 12p -40kg, 1s x 6p - 60kg, 3s x 6p x 100kg, 1s x 10p x 100kg. ta ostatnia seria po 4 powtórzeniach została przerwana przez szerszenia który wleciał do pokoju przez otwarte okno. po króciutkiej przerwie zrobiłem kolejne 6 powtórzeń poczy przez 5 minut walczyłem z bestią która w końcu uciekła w nieznanym kierunku. 100 kg może w MC to nie szalony cięzar ale jedynka z przdu już ładnie wygląda

Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami stojąc - 1s x 12p -5kg, 3s x 8p - 10kg, 1s x 20p -5kg

teraz miało być Podciąganie na drążku w szerokim rozstawie ale z powodu przemeblowania musiałem zdemontować drążek więc zrobiłem

Wiosłowanie sztangą nachwytem - 1s x 12p - 30kg, 3s x 8p - 68kg, 1s x 20p - 30kg

Odwrotne pompki na ławkach - 4s - 15p ciężar ciała

Uginanie przedramienia ze sztangą podchwytem stojąc - 1s x 12p - 20kg, 2s x 10p -30kg, 1s x 20p - 20kg

A teraz waga przed treningiem 85,1 kg wypiłem 0,5 litra płynu raz sikałem ważyłem po treningu waga po treningu 84,4kg to znaczy straciłem 1,2kg płynów chyba dobrze liczę .

Jutro dzień bez treningu mam ranną zmianę i do domu zawitam około 21;00 a to już za późno na treningt tym bardziej że w sobotę znowu na 6;00 do pracy.

Ja tu zaglądam. Zaglądam, czytam. A że erudytą również nie jestem to jedyny komentarz jaki do do głowy przychodzi to"
-Dajesz dziadek, dajesz

Oczywiście w pozytywnym znaczeniu słowa "dziadek"

jsdolan5

Ale z drugiej strony zmusza mnie to do jakieś systematyczności w treningach a to najważniejsze , więc bedę dalej bazgrolił, a co .

I tego się trzymaj
Nie jesteś sam

dokładnie, mam podobnie nieraz mi się nie chce ale jak nie zrobię to zapomnę. systematyczności to uczy

Więc " Panowie róbmy swoje" jak śpiewał Wojciech Młynarski

Jak mi się nie chce - to najczęściej nie robię.
Potem czasem żałuję!

jsdolan - mniej sadła = większe możliwości!
Dobry kogut nigdy nie jest tłusty!

Przez ostatnie dni miałem trochę kłopotów z internetem w domu z dlatego nie pisałem a i z przeglądaniem forum był problem .
w piątek 22.07. krótko brzuch
Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciąganie wymachy, skłony, przysiady, itp 15min
Pompki w szerokim rozstawie - 4s x 15p,

kółko z kolan- 5s - 10p

skłony boczne ze sztangielką - 5s x 15p x 20kg

spięcia brzucha - 5sx15p

W sobotę trening siłowy nie różnił się niczym od treningu z 20.07. wiec nie bedę tu o nim pisał .
Niedziela pełny relaks jedynie wieczorny spacer z żoną. Poniedziałek miałem parę robót przy domy i o 18;00 pojechałem do pracy. Natomiast dzisiaj przed praca około godz 14:00 prawdopodobnie ostatni trening siłowy przed wyjazdem na urlop troszkę inny niż ostatnio robione.
No oczywiście niezmiennie
Rozgrzewka - rowerek 5min, rozciąganie wymachy, skłony, przysiady, itp 15min

Pompki w szerokim rozstawie - 5s x 15p,

trening właściwy

Przysiady ze sztanga na barkach - 1s x 12p - 40kg, 5s x 8p - 80kg, 1s x 20p - 40kg

Wyciskanie sztangi ławka płaska - 1s x 12p -30kg, 5s x 8p - 60kg, 1s x 20p -30kg

Wiosłowanie sztangą nachwytem - 1s x 12p - 30kg, 5s x 8p - 70kg, 1s x 20p - 30kg

Wyciskanie francuskie leżąc na ławce - 1s x12p - 20kg, 4s x 10p - 36kg, 1s x20p - 20kg

Uginanie przedramienia ze sztangą podchwytem stojąc - 1s x 12p - 20kg, 4s x 10p -30kg, 1s x 20p - 20kg

kółko z kolan - 5s - 10p

W sumie zrobiłem te ćwiczenia które najbardziej lubię i dołożyłem po 2 serie w ciężarze zasadniczym. Jak mi się uda organizacyjnie ( pakowanie i takie inne ) przed wyjazdem w czwartek zrobię jeszcze jeden trening siłowy .

Nagraj coś: wiosłowanie, francuz na ławie.
Ciekawy jestem jak to wykonujesz - porównuje się.

ojan

Nagraj coś: wiosłowanie, francuz na ławie.
Ciekawy jestem jak to wykonujesz - porównuje się.

Hmmm , jak zdążę przed urlopem to jeszcze coś nagram