No i krótka relacja: zeszły tydzień mocno napięty, mało czasu na skrupulatną i dobrze liczoną dietę, nie mówiąc już o fotkach posiłków. Mimo wszystko jednak kaloryka była trzymana (w tyg +/- 3000kcal dziennie, od piątku do niedzieli natomiast +/- 2000 - 2500kcal dziennie, w tygodniu cały czas dieta z przewagą węgli, białko około 200 - 260g dziennie, tłuszcz około 70 - 80g dziennie, ale niekiedy liczone "na oko". Spożycie węglowodanów spadło mi natomiast w weekend do około 150 - 200g dziennie).
Treningów wpadło natomiast 6 w zeszłym tygodniu, w tym jeden - to precedens - na wyjeździe szkoleniowym. Z Agatą (lubiekaszke) przećwiczyliśmy naramienne. Obserwcja: patrząc jak Agata trenuje nie dziwię się, że ma tak ładne postępy. Trening wypadł wieczorem, co ciekawe w ogóle nie byłem po nim głodny (po około godzinie wciągnąłem 50g gainera + 20g wheya i 1 banana), podobnie też - nie byłem śpiący i w sumie męczyłem się trochę z zaśnięciem.
Szkolenie weekendowe w Katowicach bardzo udane. Fajna, reaktywna grupa, pojawiały się ciekawe pytania.
Dziś rano waga pokazywała 90,4kg. Tak mało ważyłem ostatnio po chorobie, która złapała mnie w lutym (89kg). Tym niemniej jednak sądzę, że teraz skład ciałą nieporównywalnie lepszy. Z moich obserwacji: w pierwszych 2 - 3 tyg redukcji fatu ubywało z nóg raczej, pleców, skóra na ramionach robiła się cieńsza, a teraz ruszyło z brzucha, co mnie cieszy bo u mnie końcówka fatu siedzi zawsze w okolicach dolnych partii mięsni brzucha (przód i boki). Z postępów jestem zadowolony, choć wydaje mi się, że mogłem z tych ostatnich 4 redukcji wyciagnac trochę więcej.
Uwaga: w zesżłym tyg zrezygnowałem z tych symbolicznych aerobów

Nie miałem czasu
TRENING DZIŚ
rozgrzewka: bieg 6min, rozciaganie, roller,
1.
Wyciskanie sztangi leżąc: 60kg x 8, 90kg x 6, 110kg x 6, 125kg x 4, 135kg x 3, 140kg x 2, 145kg x 1, 150kg x 1, 135kg x 3, 122,5kg x 5
2. Wyciskania hanli leżac skos dodatni: 32kg x 8, 36kg x 8 / 8 / 8
3a. Wyciskania sztangi leżac chwyt wąski: 80kg x 8 / 8 / 8
3b. Rozpiętki: 18kg x 8 / 8 / 8
4a. Pompki na poręczach: CC x 8 / 8
4b. Butterfly: ? x 8 / 8
5a. Prostowania z liną: ? X 8 / 8 / 8
5b. Przenoszenia hantli za głowę: 24kg x 8 / 8
rozciąganie
OBSERWACJE: o ile w zeszłym tyg siłowo czułem się gorzej, dzisiejszy trening natomiast na mega energii i cięzary w sumie szły lekko. Pompa za to słaba co zrzucam na karb za niskich wegli w weekend
DIETA i SUPLE
1. Śniadanie: 25g wheya, 250g soku z buraków, 150g mleka migdałowego + po 45 min: 5g cytruliny, 2g jabłczanu kreatyny, 300mg kofeiny, 2mg johimbiny, 250mg forskoliny, 5g BCAA, 2g beta alniny
2. w trakcie treningu:L 5g BCAA, 35g węgli
3. Po treningu: 40g wheya, 30g węgli, 4g mono, 2g beta alaniny
4. OBiad (w gosciach - wiec dane szacunkowe): 150g wieprzowiny, 150g udka z kurczaka, 200g ziemniaków, 100g warzyw + dobiłem 200g jabłka
5. POdwieczorek (restauracja): rostbef 200g, tatar 200g, frytki 120g, masło 20g, warzywa 200g, oliwa 5g, lody 100g, pieczywo 50g (zapomniałem je jednak wpisać do programu wiec na wypisce ilosc węgli jest znaiżona).
6. Kolacja: 25g wheya, 90g banana, 60g brzoskwini, 10g tranu
Niestety dziś wpadły nisko wegle a wysoko fat. Jutrosobie odbiję.
A i jeszcze ciekawostka, zrobiłem sobie badanie ImuPro - to sa te modne ostatnio testy majace na celu wykrycie obecności przeciwciał IgG
swoistych względem składników pokarmowych. POdobno jest tak, że jeśli wykryty zostanie podwyższony poziom przeciwciał IgG to może to oznaczać występowanie przewlekłego stanu zapalnego, spowodowanego "reakcją alergiczną typu III". Kiedy pobierano mi krew obstawiałem, że na pewno wyjdą:
- gluten,
- nabiał,
- jaja,
- jakieś orzechy lub nasiona
No i dużo się nie pomyliłem
Wyszły:
- produkty glutenowe
- jaja (tutaj mega reakcja organizmu wynik ponad 100...).
- migały
- dodatkowo: miód i gorczyca
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2016-06-14 01:14:07