bziubzius - zapewne tak jest I to mnie ratuje
A jako ciekawostka, moje wyniki badań (test, estro, LH)
Kolejno: najpier dieta z wyższym udziałem tłuszczu niż aktualnie wynoszący około 35 - 40% (wyższy udział również kwasów tłuszczowych nasyconych) i niższym udziałem węgli )ok 35 - 40%), bilans oscylujący wokół neutralnego / lekka nadwyżka kcal:
Tutaj aktualne wyniki, bilans ujemny, udział tłuszczu ogólem około 20% dziennej podaży energi, z czego nasycone max 10%,
węgle 45 - 50%
chociaż to jednostkowy przykład to jednak wskazuje, że obniżenie spożycia tłuszczu nie musi powodowac spadku poziomu testosteronu, mało tego obniżenie udziału SFA - przynajmniej w moim wypadku - również nie spowodowało takiego efektu. Zrobiłęm też specjalnie LH by nikt mi nie zarzucił że wbiłem sobie małą dawkę propa by pochwalić się testem na badaniu (skądinąd aktualny wynik nie powala na kolana, ale sądzę, że jak dodam kcal to test będzie wyżej). Gdyby wbic np. małą dawkę T by podnieśc sobie jego poziom to LH automatycznie spadnie do poziomu 0,0 - 0,5 (podawanie SAA z zewnątrz natychmiast blokuje produkcję gonadotropin, a jej odtworzenie zajmuje od kilku-kilkunastu dni przy jednorazowej iniekcji nawet do kilku miesięcy po długich cyklach)...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2016-06-10 13:32:33