DT Gwid - vol. 2

Mnie wytresowali na kettlach. Brzuch podpiera kręgosłup i dlatego ma być spięty jak kamień. I przy ciągach i przy przysiadach. Potem jak rozluźnienie aż boli. I przy swingach też. I przy wyciskaniu wojskowym. W zasadzie zawsze, ale ciągi i przysiady to kwintesencja.

ale ja nie twierdzę że robię mc czy siady z luźnym brzuchem (bo przecież tak się nie da)
mnie po prostu brzuch nigdy nie męczył po nich

Ogólnie Gwidzie, to właśnie mięśnie brzucha trzymają prosty kręgosłup od strony przedniej, spięcia nie pomogą, tutaj jest praca izometryczna, możesz spinać ile tam dasz radę, ale tutaj chodzi o trzymanie napięty w jednej pozycji , razem z powietrzem w przeponie. Akurat dziś oglądałem filmik kolesi z mojego miasta Poznania, co założyli kanał na yt cos jak warszawski koks ale z trójboju. Jest o twoim treningu 5x5 co i jak i CO POTEM, BO WŁAŚNIE NIE WIESZ CO PO TYM PROGRAMIE, A TUTAJ MASZ ODPOWIEDŹ.

kabo9

Gwid, załamaleś mnie tym tekstem serio. to taka rozkmina na pograniczu gimbazy i lajkonika siłownianego
a wystarczyło czytać ze zrozumieniem to co pisze xzaar i Magor o brzuchu, core, tłoczni, stabilizacji zamiast oglądac jakieś anglojęzyczne kanały na YT o zielonych żabkach nawet triatloniści robią brzuch bo wiedzą że ogrywa ważną rolę, a nie sądzę że xzaarowi jakoś specjalnie na kracie zależało
[hejt mode off]

kabo to wiedziałem ale dla mnie krata nadal nie jest niezbędna dla dobrego wyglądu. tylko tyle wiem że to core ale to nie znaczy że lubię go trenować.

MaGor

Po dobrej sesji ciągów / przysiadów brzuch czuć lepiej niż nogi. Po solidnym treningu z ciężkimi wymachami potrafią mnie na drugi dzień łapać skurcze w brzuch.

podobnie jak kuba - nigdy nie czułem brzucha. nadal nie czuję. pomimo napięcia i kontroli.

cortez zapodałeś dobry temat. chciałem uczciwie wydłużyć cykl jeszcze 2 tyg ale podbić tonaż SQ a następnie zrobić program klatkowy i może pchnąć ten żałosny wynik do przodu. kłóci się to trochę z celem sylwetkowym ( najsłabsza strona) ale nie można od razu załatwić wszystkiego.

co do debiutów to jedna z instruktorek ode mnie zajęła drugie miejsce w kategorii +168cm fitness a kolo który zaliczył mega progres w tym roku niestety nie wszedł do finału.

edit: zrobiłem dzisiaj niecałe 7 km rowerem w zwykłym tempie - nogi mnie bolały już po 1 km. to znak od organizmu że jednak zużycie jest duże a regeneracja znikoma.



Zmieniony przez - Gwid w dniu 2016-02-27 21:55:04

Gwid

co do debiutów to jedna z instruktorek ode mnie zajęła drugie miejsce w kategorii +168cm fitness a kolo który zaliczył mega progres w tym roku niestety nie wszedł do finału.

Nie znam się na kategoriach, ale to co jest powieszone na głównej stronie to jest jakaś poracha. Może ktoś powinien powiedzieć 99%om tych pań, że zamieniają się w chłopów I ciało i facjata i to wcale nie jest fajne, albo inaczej, mi się to nie podoba. Mam jakieś inne skojarzenia z kobietą fitness.

Nie wiem, co jest podwieszone, ale ja i tak, Jak Magor stwierdził, wyznaję kult Bogini Matki, wiec pewnie by mi się nie spodobało :P :)

@fanslaska-Nie znam się na kategoriach, ale to co jest powieszone na głównej stronie to jest jakaś poracha. Może ktoś powinien powiedzieć 99%om tych pań, że zamieniają się w chłopów I ciało i facjata i to wcale nie jest fajne, albo inaczej, mi się to nie podoba. Mam jakieś inne skojarzenia z kobietą fitness.


Chyba nie do końca są śliczne fitneski .Przykład pierwszy z brzegu









Nawet są boginie płodności dla @ajzego.





Przykłady głównie ze Stanów Ameryki. Podejrzewam że w Polsce dziewczyny używają jakiejś gównianej chemii głównie dzięki swoim chłopakom kulturystom co to są ekspertami od chemii a kobietom to nie pasuje.W USA to jest jakieś 10-15 lat do przodu i dział dopingu dla kobiet to inna dziedzina do tego tragiczne makijaże i fryzury. I efekt jest jaki jest.

fanslaska

Gwid

co do debiutów to jedna z instruktorek ode mnie zajęła drugie miejsce w kategorii +168cm fitness a kolo który zaliczył mega progres w tym roku niestety nie wszedł do finału.

Nie znam się na kategoriach, ale to co jest powieszone na głównej stronie to jest jakaś poracha. Może ktoś powinien powiedzieć 99%om tych pań, że zamieniają się w chłopów I ciało i facjata i to wcale nie jest fajne, albo inaczej, mi się to nie podoba. Mam jakieś inne skojarzenia z kobietą fitness.

I jak Ci się trenuje pod jej okiem? (nr. 21)

Iga trenuje mniej doświadczonych adeptów ale jak sama coś robi to przyjemnie popatrzeć.

Iga proszę jaka zażyłość.