[BLOG] Dziennik faftaqa Vol. 2

faftaq

lodzianin1 - ja sceptycznie podchodzę do l-c, choć wydaje się że pewne korzyści z suplementacji można odnieśc jak przyjmuje się ją z posiłkami będacymi źrodłem wegli lub samymi weglami (ew z dod białka).

ronie220 - rzadko robię taki trening, chociaż kiedyś tak trenowałem, ale objętośc była mniejsza. Na ostatnim treningu miałem mega power, zdecydowałem się na takie połączenie by oszczędzić czas, nie wiedziałem też czy dziś zdążę zrobić trening. Summa summarum wyszło czasowo dłużej niż planowałem, ale przy niektórych superseriach musiałem po prostu dłużej odpocząć (najcieżej szła ostatnia seria wiołśo+WL i dwie ostatnie serie drązka i wyciskań na skosie). Odczucia bardzo na +. To jest dobre połączenie moim zdaniem, intuicyjnie nazwałbym je "kompatybilnym", ale... męczące

A co do cięzarów - ostatnio trener z którym się konsultowałem skrytykował moją technikę wiosła. Stwierdził, ze jest za duża praca ciałem - stąd większy cieżar. Natomiast szybko doszliśmy do tego, że jest to spowodowany tym, iż bardziej statyczne wykonanie cwiczenia i wieksze pochylenie powoduje u mnie automatyczne wywołanie dolegliwosci bólowych, nawet jeśli ciezar jest relatywnie niewielki (swoją techniką omijam ten etap ruchu gdzie pojawia się ból, intuicyjnie się tego nauczyłem). prawdopodobnie w kolejnych tyg będę kontynuował pracę nad przełamaniem problemu. Co do WL - nie mam nic na swoje "usprawiedliwienie", takim cieżarem "jadę"

dzisiejszy trening dla odmiany robiłem ze spowolnionym negatywem, maksymalnym pogłebieniem, zatrzymaniem na 2 - 3 sek, etc. I tak we frontach zmiast na 125 zostałem na 100kg



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-11-13 23:27:03