kerad37Pisząc ten tekst leżę sobie i myślę co dalej.
Sorki że wyciąłem z kontekstu, ale ten ustęp mi się najbardziej spodobał
Też sobie tak czasami leżę i myślę i wymyśliłem, że jeśli mi masa nie chce ruszyć, to może choć zdrowszy będę. Może sprawniejszy?
A największą motywacją, dla mnie starego, jest to że jak sobie tak leżę na boku, to mi się brzuch nie wylewa, a małżonka mimo iż nie może powiedzieć, że jestem większy, to chociaż powie że twardszy jestem.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370