Oszukać grawitacje.

WojtekA4

Jak ja uwielbiam czytać Marcina... hahahaha
Mistrz nie tylko sportowy ;)

Oj tam, wiesz jak to jest, niby dorosle chlopy, kazdy sie tam prezy przed lustrem, a przyznac sie nie ma komu. Wygladac dobrze jest.. dobrze, i tyle, a ze czasy sa jakie sa, nie jest wcale trudno wygladac dobrze na tle - rowiesnikow, ale i mlodszych od siebie. Ja tam zawsze podkreslam ze jestem szczesliwym mezem, przygod nie szukam i ogolnie moglbym powiedziec ze mam to gdzies, ale jednak jest milo jak sie ogladaja za Toba dziewczyny - nie ze jakis wyjatkowy jestem z lica, ale wracam do tego - dzis nie jest trudno sie wyrozniac. A ze zona moja swoj rozum ma, to nie ma scen, tylko wiem ze gdzies tam dumna jest w srodku i mysli sobie, a patrzcie, i tak wieczorem bedzie w moim lozku. I dobrze mysli. Podobnie dziala to w druga strone, wiekszosc "naszych" dziewczyn z forum wyglada oblednie na tle spoleczenstwa, i ja mam osobiscie przyjemnosc to ogladac i nie mam oporow o tym pisac. Pewnie, ze blizej mi do tych z nich ktore poza wygladem maja jeszcze p******niecie na dystansach ;) To w ich dziennikach z nosem siedze i wcale mi nie wstyd z tego powodu. Takie to zycie jest, ze wyglad ma znaczenie, niezaleznie od tego co sie mowi. Jak bylem glupim dzieciakiem jeszcze na studiach, to robilo robote na imprezach ze sie jakos wygladalo, i w morde umialo sie dac - bo z domu kasy czlowiek nie wyniosl i tym swiecic na imprezach nie mial mozliwosci. Dzis kazdy dorosl i ma inne wartosci do oddania swojemu otoczeniu - ale wypieranie sie podstawowych instynktow w srodowisku rownych sobie albo lepszych cwaniakow jest slabe i daremne.. Ja tam z siebie idioty na starosc robic nie zamierzam ;)

fanslaska

Coś czuję, że drabiny wrócą do menu na przyszłe lato

Ja właśnie podjąłem decyzję o zmianie systemu: Drabiny przerywane tygodniami singli (teraz były tygodnie singli przerywane drabinami). Tylko zleć z ciężarem niżej niż 80-90% 1RM. To naprawdę się opłaca.

Pewnie zaraz wpadnie Kabo i napisze, że miałem lenia w doopie i tyle, ale prawda jest taka, że miałem dzisiaj przedziwne zjawisko. Całe ciało mówiło NIE IDŹ na trening bo zrobisz sobie KUKU Cyce jakieś takie napięte, barki z tricepsami obolałe a i nogi nie rześkie. Coś poszło nie tak z regeneracją czy jaka cholera, ale postanowiłem nie kusić losu i odpuściłem. Jutro bank holiday to zapodam poranny trening w samotności. Tak na marginesie to najbliższe 10dni będzie w samotności, młodzież przyfantazjowała z wystrojem i ilość pracy wzrosła dziesięciokrotnie. Czyli mój najczarniejszy scenariusz się ziścił. Nie mam wyjścia klata będzie na hantlach i priorytet na siłę w barkach i tricepsach. Szkoda bo zaczęło mi się podobać dźwiganie wedle jakiegoś planu. Jako koń na każdym treningu zamiast WL pójdą zamiennie przysiady z MC - spróbuje tego przechwytu może uda się wytrzymać więcej bez pasków ( MaGor tam szaleje z ciężarem więc trzeba trochę chwyt podciągnąć).

Przechwyt zostaw sobie na ostateczną rozwałkę. Lepiej ucz się zamka (boli jak cholera na początku) i zainwestuj 19 zł w magnezję. Przechwytem i dużym ciężarem możesz spruć biceps

Najlepiej w ogóle nie robić przechwytu.
Nawet na mistrzostach świata wielu zawodników robi mc nachwytem.

Z wiekiem rośnie bardzo szybko groźba kontuzji-patrz np Kondzio,który zerwał sobie biceps przy podchwycie podczas zawodów masswrestlingu.

@Xzaar77-Ja tam zawsze podkreslam ze jestem szczesliwym mezem, przygod nie szukam i ogolnie moglbym powiedziec ze mam to gdzies, ale jednak jest milo jak sie ogladaja za Toba dziewczyny .



xzaar77 a jak jest na lotnisku. Może podobnie.

MaGor, jakbyś swojego czasu nie wklejał zdjęć swojego kciuka, to może dałbym się namówić

Dobra, przekonaliście mnie, pozostanę przy nachwycie i paskach. Te 130 w serii jeszcze pójdzie, no może 140 na raz by też poszło ale wyżej nie ma szans bez pasków.

Trening:
Przysiady: 12x60,10x80,10x100,8x120,6x140,6x140,4x140
WL z martwego punktu (jakieś 7-9cm nad klatą): 8x60,8x80,8x100,4x120,1x130 - zwiastun progresu ?
PNP: 10,10x10,8x20,6x30
Wyciskanie nad głowę w siadzie (ławka 60'): 15x20,12x40,10x50,7x60,6x60,5x60
Przenoszenie hantla na bok: 10x14,9x16,9x18
Wznosy sztangi przed siebie na wysokość oczu: 8x30,7x30,5x30 - więdło z każdym powtórzeniem
Skłony na maszynie: 25x40,25x45,25x50
Łączona:
Wyciskanie francuskie leżąc (zza głowy): 10x30,10x40,10x40,9x40
Szrugsy: 12x24,12x26,12x28,12x32

Barki pięknie zareagowały, pompa i kabelki ( na razie telefoniczne, na żelazko przyjdzie czas ). Jeszcze jedna rzecz, kiedyś wam pisałem o taki kolesiu (ten od low bara) co jako jedyny sprawia wrażenie trójboisty z prawdziwego zdarzenia. Jak robiłem dzisiaj przysiady (on akurat MC tłukł) to podbił do mnie, że jak popracuję techniką - mobilnością bioder, żeby ciężar zawsze szedł z pięt, to widzi u mnie potencjał na 200kg Wie jak motywować


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-09-21 16:21:39

Pier..sz, Fan :) Rób ciężkie wiosłowania hantlą bez pasków, szybko zobaczysz różnicę :) A zamek szybko przestaje boleć :) 140 w serii robię na zamek i luz, a nadgarstek mam jak niejeden dzieciak :P A weź pod uwagę, że jesteś silniejszy ode mnie. Poza tym oblukaj:

WL z martwego punktu jest trudniej wykonać niż z wyprostowanych rąk.
Podobnie jest z przysiadami.

Zamek jest spoko. Poza tym palce tak bolą, że zapominasz o ciężarze i po prostu podnosisz.
Na chwyt? Zrób sobie spacer farmera z dobrymi hantlami, albo martwy ciąg za talerze. Też poczujesz.

Kładziesz deskę na klatkę do martwego punktu?

Rozłożyłem się na filmie