W przysiadzie problem polega na tym, że niesamowicie mnie męczy (także psychicznie) - ale oczywiście nie chodzi o to, żeby zostawić same lekkie ćwiczenia, zresztą np. MC też jest bardzo wymagający, ale w inny sposób, może dlatego, że umiem i lubię go robić Jak napisałeś o tym kręgosłupie, to sobie uświadomiłam, że czułam przy przysiadzie dyskomfort w dolnym odcinku. I bardzo ciężko mi wstawać nawet bez obciążenia, więc chyba coś źle robię?
Wiosło wolałabym zamienić, bo nie ogarniam tego ćwiczenia - już z 6kg "pomagam sobie" ramionami, a w przypadku 5 serii to już w ogóle jakaś parodia tego ćwiczenia. Myślę, że te 3 jakoś dawałabym radę zrobić przynajmniej w miarę poprawnie.
Odwrotne brzuszki zrozumiałam jako spinanie/unoszenie kolan w leżeniu płasko. Czworoboczne są przy wznosach z opadu? Zamieniłam je, bo bolą mnie przy nich plecy - czy to na ławce, czy na podłodze.
Jeszcze pytanie o szrugsy: mogę je przenieść do któregoś dnia góry? Jeśli następnego dnia po treningu D robię od razu trening A, to nie ma przerwy dla tych mięśni, co np. utrudnia mi wiosłowanie. (Swoją drogą, to nie wiem, dlaczego one są przy nogach.)
I zakres powtórzeń: może być
Tydz. 1-2: 15-12
Tydz. 3-4: 12-10
Tydz. 5-6: 10-8
Tydz. 7-8: 8-6
Albo któreś zakresy przedłużyć - nie wiem, czy 8 tygodni to nie za mało? (już zrobiłam 2 pierwsze tygodnie)
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-05-06 11:22:29