Pojedyncze pytania - TRENING

Dwa pytania :)

1. Ostatnio po martwym ciągu na prostych nogach, wiosłowaniu sztangą - baardzo boli mnie odcinek lędźwiowy. Czuję, że jest przeciążony. Jak można temu zapobiegać? Czy to wina złej techniki? Czy może to normalne?

2. Koleżanka ze skoliozą chce chodzić ze mną treningi. Jakie ćwiczenia może wykonywać, a jakich powinna unikać? Wiem, że powinna się wybrać z tym pytaniem do fizjo... Ale termin ma odległy, a uparła się żeby już teraz zacząć trenować. Nie chcę, żeby stała jej się krzywda.


Zmieniony przez - Jorelia w dniu 2015-10-05 22:07:10

1. Nie, to nienormalne. Nic cię nie powinno boleć. A już na pewno nie "baaaardzo". Możesz skonsultować technikę filmikiem - to najprostsze. Drugie, co warto sprawdzić, to czy nie masz za dużo ćwiczeń w programie, które obciążają odcinek lędźwiowy- mnie zajechał pakiet mc+rumun+wiosło+ciężkie WŻ w dłuuugich setach po 7 serii. Jak nie szarżuję, to moje plecy dają radę. Potem jak nie pomoże, to wizyta u fizjoterapeuty i jak on nie da rady, to ortopeda.
2. Zależy jak poważna skolioza. Połowa forum jakąś tam ma - ja też. Generalnie przy skoliozie są dysproporcje w sile lewej i prawej strony ciała, do tego często jest rotacja miednicy - więc warto postawić na ćwiczenia unilateralne i raczej pracę z hantlami, niż sztangą. No kurczę, jednej złotej zasady nie ma - trzeba słuchać ciała i obserwować, czy nie dzieje się coś niepokojącego.Lamar Gant był wybitnym powerlifterem z monstrualną wręcz skoliozą.

jurysdykcja

1. Nie, to nienormalne. Nic cię nie powinno boleć. A już na pewno nie "baaaardzo". Możesz skonsultować technikę filmikiem - to najprostsze. Drugie, co warto sprawdzić, to czy nie masz za dużo ćwiczeń w programie, które obciążają odcinek lędźwiowy- mnie zajechał pakiet mc+rumun+wiosło+ciężkie WŻ w dłuuugich setach po 7 serii. Jak nie szarżuję, to moje plecy dają radę. Potem jak nie pomoże, to wizyta u fizjoterapeuty i jak on nie da rady, to ortopeda.

W treningu "pull" na pośladki, dwugłowe i plecy cieżko tego uniknąć... Martwy, wiosłowanie, hip thrust/siady - kolejno po sobie - i wtedy właśnie najbardziej boli...

jurysdykcja

2. Zależy jak poważna skolioza. Połowa forum jakąś tam ma - ja też. Generalnie przy skoliozie są dysproporcje w sile lewej i prawej strony ciała, do tego często jest rotacja miednicy - więc warto postawić na ćwiczenia unilateralne i raczej pracę z hantlami, niż sztangą. No kurczę, jednej złotej zasady nie ma - trzeba słuchać ciała i obserwować, czy nie dzieje się coś niepokojącego.Lamar Gant był wybitnym powerlifterem z monstrualną wręcz skoliozą.

No właśnie sęk w tym, że nie jest to jakaś tam delikatna skolioza, tylko skolioza drugiego stopnia - 50 stopni odchylenia na górze i na dole. Na tyle poważna, że dziewczyna musiała nosić specjalny gorset i namawiano ją do operacji.

Ze swojej strony moge polecić DOBREGO kręgarza. Ani fzjo, ani ortopeda nie pomoge, tak jak kregarz który naprostuje kości.

Przyczyną może być zła kolejność wykonywania ćwiczeń.Nie wolno wykonywać mc lub np wioslowania przed nawet też po rorozciągające górny odcinek kręgosłupa np podciąganie ,ściąganie drążka

natalijka

Ze swojej strony moge polecić DOBREGO kręgarza. Ani fzjo, ani ortopeda nie pomoge, tak jak kregarz który naprostuje kości.

Tak się składa że byłam u tego i u tego.
Różnica jest duża - bo kręgarz praktycznie wbija wszystko na miejsce i nie ćwiczy się z nim nic rehabilitującego.
Dobry fizjo postara się postawić człowieka na nogi, utrwalić efekt i nauczyć co należy robić dalej by schorzenie nie było nawrotowe, lub by dolegało w znacznie mniejszym stopniu.

I weź mi wytłumacz jak ten kręgarz ma wyprostować taką skoliozę?

Na dobrego fizjoterapeutę trafiłam po kręgarzu. i do tego ostatniego nie pójdę już więcej (chyba że nie będzie wyboru a i tak potraktuję to jako pomoc doraźną).

A Twój ból Jorelia - jest dla mnie oznaką przede wszystkim złej techniki.

Koleżanka powinna pracować z fizjoterapeutą a nie kręgarzem.



Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-05 23:20:43

Podpisuję się zdecydowanie pod corum odnośnie kręgarza.

"W treningu "pull" na pośladki, dwugłowe i plecy cieżko tego uniknąć... Martwy, wiosłowanie, hip thrust/siady - kolejno po sobie - i wtedy właśnie najbardziej boli... "

Bo często się mówi o tym, żeby w ogóle martwych i przysiadów NIE robić w jeden dzień, momencie, kiedy wchodzisz już na większe ciężary. Przy zmęczonym core możesz nie być wstanie utrzymać poprawnego ułożenia pleców. HEh, sama ostatnio się nagrałam, jak robię rumuna i zadziwiło mnie, że jestem dużo bardziej płaska, niż mi się wydawało. Człowiek jednak nie zawsze czuje siebie odpowiednio. Do tego jest też teoria, wg, której mc wcale nie jest ćwiczeniem pull, tylko push - ruch, to wbicie, wciśnięcie nóg w podłogę.



Nikt ci nie wywróży co jest nie tak. Nie masz w dzienniku obecnego treningu z obciążeniami, nie masz filmów z techniką. Przyczyn może być d groma.



Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-10-05 23:32:50

jurysdykcja

Podpisuję się zdecydowanie pod corum odnośnie kręgarza.

"W treningu "pull" na pośladki, dwugłowe i plecy cieżko tego uniknąć... Martwy, wiosłowanie, hip thrust/siady - kolejno po sobie - i wtedy właśnie najbardziej boli... "

Bo często się mówi o tym, żeby w ogóle martwych i przysiadów NIE robić w jeden dzień, momencie, kiedy wchodzisz już na większe ciężary. Przy zmęczonym core możesz nie być wstanie utrzymać poprawnego ułożenia pleców. HEh, sama ostatnio się nagrałam, jak robię rumuna i zadziwiło mnie, że jestem dużo bardziej płaska, niż mi się wydawało. Człowiek jednak nie zawsze czuje siebie odpowiednio. Do tego jest też teoria, wg, której mc wcale nie jest ćwiczeniem pull, tylko push - ruch, to wbicie, wciśnięcie nóg w podłogę.

Hmm, czyli martwy lepiej byłoby przerzucić do "push"? W sumie trzyma się to kupy...

jurysdykcja

Nikt ci nie wywróży co jest nie tak. Nie masz w dzienniku obecnego treningu z obciążeniami, nie masz filmów z techniką. Przyczyn może być d groma .

No fakt, dziennika nie uzupełniam, z braku czasu i tysiąca rzeczy na głowie. Choć tak naprawdę obciążenia sa jakie były - ciężko mi póki co teraz o progres :( Co do filmików - jakoś niedawno wstawiałam filmik z wyciskania i z martwego. Martwy przeszedł bez komentarza więc uznałam, że technika jest w porządku.

My widzimy filmiki z pojedynczych podejść Jorelia. Całkiem inna bajka zaczyna się wtedy jak wykonujesz całą serię ciężkich ćwiczeń - a wtedy niejednokrotnie bywa tak że podświadomie się przyspiesza by dobrnąć do końca. I ze zmęczenia technika zaczyna szwankować.

Co do MC - a jak wykona się martwy z wyższych podstawek gdzie wycofasz nogi z pracy to co wtedy wychodzi?

Myślę że MC to raczej ciężko dopasować do którejkolwiek kategorii.. Wszystko zależy od wykonania i tego na co położy się wiekszy nacisk.


Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-10-05 23:48:18

witam :) ja z pytaniem, a w zasadzie z prośbą o pomoc.
od początku mojej przygody z siłownią mocuję się z przysiadami ze sztangą z tyłu, na których wykonywaniu mi zależy ze względu na wrodzone płaskodupie :( Niestety w trakcie robienia przeze mnie tego ćwiczenia pracują chyba wszystkie mięśnie tylko nie pośladki, od czasu do czasu radośnie włącza się również odcinek lędźwiowy kręgosłupa i dają o sobie znać kolana (auć).
Prosiłam o pomoc i kontrolę już kilku trenerów i każdy mówił co innego, kilku rozłożyło ręce.Oto zbiór porad, które otrzymałam:
-nie robić przysiadów w ogóle,
-robić tak jak umiem,
-robić na suwnicy Smitha,
-robić do kąta prostego, bo tylko na tyle pozwala mi moja budowa,
-robić tak, żeby plecy były zawsze pionowo do podłoża, nie pochylać się,
-robić z podkładkami; ze sztangą z przodu; z kettlem itp.
wszystkiego tego oczywiście próbowałam (łącznie z zaprzestaniem ich robienia ;) ) ale nie pomogło i nadal czuję się jak upośledzona jeśli chodzi o przysiady. Obejrzałam już chyba z milion filmików pokazujących technikę, czytałam artykuły, posty na forach, oglądałam obrazki ze wskazówkami ale jak przychodzi do robienia to jakoś mi nie idzie.
Dodam, że mam 179cm i chyba dość długie nogi. Do tego lekka skolioza. Mam szczupłą budowę ciała, typ sylwetki to jabłko.
Czy jest dla mnie jakaś nadzieja jeśli chodzi o przysiady? jakaś forma ćwiczeń, która pozwoli mi nauczyć się poprawnej techniki? Czy może powinnam sobie odpuścić tę formę siadów? Z żadnym innym ćwiczeniem nie mam takich problemów.