Oszukać grawitacje.

Drazekm, przy rozmiarze i możliwościach Twoich tricepsów, może się okazać, że wyciskanie wąsko jest kluczem do sukcesu w konkursie.

Żonka moja kochana przeziębiona i odpuszcza dzisiejszy Body attack, więc fans wykorzysta sytuacje niczym Messi w Barcelonie i czmych na siłkę. Jako, że trening będzie nadprogramowy to mam okazję zadziałać niczym rasowy paker i zrobię barki z kapturami na osobnym treningu Dorzucę jeszcze brzuch to jutro pójdą nogi na wszystkie sposoby.

fanslaska

Drazekm, przy rozmiarze i możliwościach Twoich tricepsów, może się okazać, że wyciskanie wąsko jest kluczem do sukcesu w konkursie.

Tylko że mam teraz problem,prawdopodobnie kontuzję,naciągnąłem jakiś mięsień na plecach robiąc dziś poziomą.

drazekm

Tylko że mam teraz problem,prawdopodobnie kontuzję,naciągnąłem jakiś mięsień na plecach robiąc dziś poziomą.

A to ciekawe co napisałeś, miałem podobnie podczas ostatniego treningu w jednej a nawet dwóch seriach jak testowałem szerokość uchwytu. Przy palcach wskazujących na znacznikach na sztandze (znacznie szerzej niż zwykle) poczułem dość intensywny dyskomfort w okolicach prawej łopatki.
Dziś (dzień po treningu) po bólu już nie ma śladu czego i Tobie życzę.

Jak już pisałem wcześniej dzisiaj trening barków,kapturów i brzucha, jutro więc pójdą tylko nogi.
Podglądając Wzorka, zrobiłem wznosy na boki jedną ręką - o wiele lepiej mi wchodzi i uwaga uwaga - na przodzie barków niesmiało pojawiły się jakieś żyłki Kablami w pełnym tego słowa znaczeniu to tego nazwać nie można, ale.

Orbi 3min - coraz ciężej wejść na 120BPM w tym czasie, a nie tak dawno temu nie było najmniejszego problemu
Wyciskanie na maszynie shoulder press:20x20kg,15x30kg,8x40kg,6x50kg,5x60kg
Unoszenie ramienia z hantlem na bok:12x12kg,12x14kg,12x18kg,10x20kg
Unoszenie łamanej wzdłuż tułowia szerokim nachwytem:12x27kg,9x37kg,8x42kg
Odwrotne rozpiętki hantelkami:12x10kg,10x12kg,10x12kg
Unoszenie grzechotek oburącz przed siebie do lini brody: 40x6kg
Szrugsy hantlami:18x24kg,10x30kg,10x34kg
Szrugsy sztangą:9x60kg,9x75kg,8x85kg i dropset po 6 85kg,75kg,60kg
Skłony na maszynie:30x40kg,30x50kg,20x60kg - odcieło moc

Tyle na dziś idę oglądac boje Gwida, a zaraz czy Kabo dzisiaj nie planował czasami klaty?

planował i zrobił zgodnie z planem (prawie)

No to mam odpowiedź czy kreatyna zatrzymuje wodę. Tydzień stosowania i waga poszła 1,5kg do góry. No chyba, że 2600kcal z minusa w tydzień zrobiło się zayebistym plusem. Poczekam jeszcze z tydzień i zobaczę co się będzie działo, jak trzeba będzie to przytniemy bo z kreatyny nie zrezygnuję, jeszcze takiego powera na treningu jak wczoraj to nie miałem i podoba mi się to Ciekawe jak pójdzie dzisiaj.
Ps. Dobrze, że dzisiaj zważyłem tą swoją łyżeczkę kreatyny, sypałem z myślą, że to 5gr jak radził Xzaar a okazało 10gr Mam nadzieję, że od tego nie zejdę Tak na marginesie, czy zaczynając coś nowego zawsze muszę spieprzyć ?

Więcej węglowodanów i waga do góry.
Kreatyna mogła trochę pomóc w tym.
Pilnuj węgli bo wróci to co było - zwłaszcza po redukcji.

Panie Janku ale ja jeszcze nie sypię więcej węglowodanów niż do tej pory, na nie przyjdzie czas jak już będzie 90kg, o ile bedzie Z drugiej strony zapodałem 4 dni z treningiem siłowym pod rząd, a w DT rzeczywiście jem trochę węgli, w bilansie 2600kcal, a DNT są bez węgli i tylko 2200/2300kcal. Czyli w przekroju ostatnich 7miu dni zjadłem jakieś 800-1000kcal więcej, ale też więcej trenowałem Hmmm... czyżby pora na zrewidowanie podaży w DT? Nie lubię nie lubię, jak wiadomo mieszanie w garach nie jest moją ulubioną czynnością i łudziłem się, że dotrwam do końca bez zmian (aczkolwiek wędzona makrela po nocach mi się śni).

Nogi, nogi a zrobiłem plecy i triceps Od tych dodatkowych treningów w Sobotę i wczoraj trochę się zagubiłem, ale młodzian przypomniał, że nogi i barki zawsze idą w czwartki. trochę głupio się poczułem, ale zaczęliśmy trening wedle głównego planu
Orbi 3 min
MC:20x60kg,12x100kg,8x120kg,6x140kg,3x160kg*
Przyciąganie trójkąta wyciągu dolnego:14x50kg,12x66kg,10x82kg,12x82kg
Wiosłowanie na maszynie dźwigowej w siadzie z oparciem na klatkę: 15x60kg,10x8kg,10x100kg
Ściąganie na maszynie dźwigowej szerokim nachwytem: 10x80kg,11x90kg,9x110kg
Ściąganie na maszynie vertical traction chwyt równoległy:10x80kg,10x90kg,8x100kg
Wyciskanie sztangi na płaskiej wąskim chwytem: 30x20kg,15x40kg,8x60kg,6x70kg
Prostowanie ramion w opadzie tułowia z oparciem o ławkę:10x14kg,10x16kg,8x16kg**
Prostowanie ramion drążkiem wyciągu górnego:15x25kg,10x30kg,10x35kg,6x40kg

* - Dostałem ostrzeżenie, żeby kontrolować ciężar do końca podczas opuszczania w MC. W 3cim powtórzeniu z jakiegoś niewyjaśnionego powodu zluzowałem ciężar ciutke wcześniej niż zwykle i poczułem dość silny ból po prawej stronie środka pleców (trochę poniżej linii łopatek). Wystraszyło mnie to wystarczająco, żeby przerwać bój mimo, że czułem siłę na więcej. Do końca treningu w żadnym ćwiczeniu mi nie przeszkadzało (nie bolało), ból pojawiał się (i nadal pojawia) podczas skrętu tułowia w lewo. Po prysznicu jakby trochę zelżał ale nadal czuję podczas tego konkretnego ruchu. Mam nadzieję,że do jutra przejdzie, jakoś nie czuję, że to coś poważniejszego.
**- pierwszy raz podczas mojego ulubionego ćwiczenia na triceps(zawsze wchodzi na elegancko) od 6go powtórzenia zaczął boleć mnie bark i to w obydwóch rękach Taki ból zmęczeniowy, albo się sypię, albo zacząłem partolić technikę. A może po wczorajszym mocnym treningu barków dzisiaj nie były jeszcze gotowe?
Widzę, że nasz Giaurnemo kochany wrócił z operacji zdrów, założył nowy dziennik i humor dopisuje, znaczy się sprawy wracają na właściwy tor - feeling happy

Barki - ból zmęczeniowy. Miałem to gdy trenowałem barki prawie codziennie i objętościowo. Teraz gdy trenuję 2 razy w tygodniu to nawet po wczorajszym treningu nie odczuwam zakwasów (wcześniej to w nocy ciężko było spać).
Waga może się wahać z różnych powodów. Im więcej ważysz tym wahania mogą być większe.

fanslaska

No to mam odpowiedź czy kreatyna zatrzymuje wodę. Tydzień stosowania i waga poszła 1,5kg do góry.

U mnie po tygodniu kreatyny poleciało 5kg do góry, ale już zaczyna się stabilizować i powoli spada.
Na ujemnym bilansie nie ma szans, żaby coś przybyło