Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

kerad37

Jak jest słabo to trzeba dołożyć a w żadnym wypadku nie można odpuszczać. Sprawdza się.

Jasne! moc słowa pisanego w modzie
odpuszczaja nawet najlepsi ,nie da sie jechac na pełnych obrotach non stopa

Myślę podobnie. Ideały ideałami, ale jeżeli organizm już nie wytrzymuje, to w jakim celu go dalej ekspoloatować?

ALEXANDER + kalikstat - podobacie mi się!
Abyście zawsze pamiętali to co wyżej napisaliście!
Można oddać zdrowie w imię jakichś ideałów (można nawet w tym celu poświęcić swoje życie). Zajęcie dobrego miejsca w zawodach nie jest warte utraty zdrowia czy urazu, który może skutkować trwałym kalectwem (a zdarza się to dosyć często w końcowej fazie przygotowań do startu w zawodach).
Kulturystyka to rzeźbienie swojego ciała a nie jego niszczenie!

Dzisiaj rano byłem na trasie 7km (2,5km to interwały 200m biegu/100m marszu).
Po południu przejechałem na rowerze 1/2 tego co zwykle.
Jutro będę działać w kierunku zmieszczenia się w limicie wagowym.

Te same zasady są w wojsku i sprawdzają sie od tysięcy lat: celem nie jest dojście do wyznaczonego pkt bitwy ale dojście tam w formie bojowej...

Ojan-widzimy się znów w niedzielę....:)

A w sobotę będziecie?

Będę jedynie w niedzielę (od ok. 10:00 a po zawodach wracam do żony - mam nadzieję, że będę zadowolony!).

Ja już jestem w sobote od ok 12:00...

Zapraszam na zdjęcia i pogaduszki...:)
O 14 zaczynaja się zawody ww-będę tam kecił i pstrykał...

Obijam się! Rano trasa 7km pokonana tak jak wczoraj.
Po południu 20km po ścieżce rowerowej.
Pod wieczór pójdę ostatni raz na trasę 7km - tylko szybki marsz (w miarę możliwości).
Kilkadziesiąt lat temu czytałem w książeczce Jana Mulaka pt. Biegi długie i średnie , że trucht może być łatwiejszy niż chód. Teraz mógłbym to potwierdzić gdybym miał inne włókna mięśniowe w udach.

Mało piję płynów, wspomagam się w odwodnieniu, jem głównie twaróg z chlebem.
Jutro się okaże czy się zredukowałem czy tylko mi się wydawało, że się redukuję!

No i po zawodach!
Zredukowałem się wagowo - na MP ważyłem 66kg a w Opolu 65,4kg.
Moim zdaniem poprawiłem się też jakościowo - może będą jakieś zdjęcia od Mastiego i będzie to można ocenić.
W kulturystyce klasycznej open było nas w sumie 10.
Niestety nie wszedłem do finałowej szóstki.
Oglądałem później z widowni rywalizację finalistów i zawodnik, który w finale zajął 6 miejsce prezentował się dobrze na scenie (gdy widziałem go później przed dekoracją to wydawało mi się, że mógłbym być na jego miejscu - trudno być obiektywnym .
Byłem najniższym zawodnikiem i z masą ciała niższą od każdego z rywali co najmniej o 7kg i to z pewnością było widać .

Jaki dalszy kierunek?