Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

kerad - nie jestem wielkim smakoszem. Wybieram wartość odżywczą produktu i przystępną cenę.
A wypowiedź o cenach hoteli w Mińsku Mazowieckim to chyba do innego tematu? (chociaż byłem tam na MP i za noc bez śniadania zapłaciłem 140zł.)

Tak jak przeczuwałem przedpołudniem - przyszła burza (po moim treningu)
Wpłynęło to dosyć negatywnie na moje siły. Zrobiłem:
wyciskanie sztangi w leżeniu na ławeczce poziomej 48/58/68kgx10p 73kgx6p i poczułem naciągnięcie w prawym barku;
spróbowałem zrobić następne serie lecz musiałem odłożyć sztangę po 1p;
zrobiłem jeszczepompki na moich uchwytach na podłodze 5x10p
ćwiczenie podobne do pompek na 3 stołkach - fajne rozciągnięcie klatki; poza tym pracuje brzuch i uda
Ponieważ trening był w seriach łączonych to drugim (tradycyjnie) ćwiczeniem było podciąganie na drążku chwytem równoległym z obciążeniem 5kg po 6p
Jest już po burzy a więc pojeżdżę jeszcze na rowerze (trzeba jakoś spalać obżarstwo ).
Za 3 tygodnie Sopot!

Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-06-28 18:21:31

Brak sił od rana.
Na trasie szedłem jak pijany żółw!
Po południu :
wznos ramion w bok stojąc 5kg/15x30p
Pada deszcz. Rower odpada a na rowerek przed TV nie mam ochoty.
Tak naprawdę to mam chęć jedynie na jedzenie i picie (wina )
Z pewnością wypiję trochę na lepszą regenerację

Nic na siłę dobry taki relaks przy winku.

Pora na relaks - mundialowy meczyk i winko

Macie rację..
Nic na siłę.
Tym bardziej, że siły brak!
Udział w zawodach - dopinguje trochę do dbania o swoją sylwetkę (nie ma super presji na wynik - chciałoby się jeszcze pożyć w jako takim zdrowiu .
Winko wypite.
Idę spać!

Pogoda barowa. Rano nie chciało się nawet wstać - ale musiałem gdyż towarzyszka życia musiała jechać do lekarza i wstawała o 5:00 aby załapać się na zapis i przyjęcie (udało jej się tego dokonać).
Brzucha nie robiłem. Zrobiłem (co czynię od kilku dni) opuszczanie się na głowę ze stania na rękach i wznowiłem wchodzenie na taboret 30 minut. Piję winko i czuję się jako tako.
Dzień relaksu od rana
Miałem wcześniej kłucia w stawie barkowym a w nocy skurcze łydek .
Teraz wszystko przeszło.
Miotają mną chęci odpowiedniego docięcia na Sopot ale apetyt prawdopodobnie zwycięży i z chęci niewiele zostanie!
Podziw dla ludzi jedzących ok. 2500kcal!

ojan

niej kłucia w stawie barkowym a w nocy skurcze łydek .
Teraz wszystko przeszło.

może troszkę potasu?

ALEXANDER - w moim winku jest wszystko co potrzebuję!
Napisałem, że dolegliwości minęły!
Muszę tylko pilnować się aby nie przeholować z dawką gdyż potem relaks jest zbyt duży!
A mnie muszą żyły wychodzić i to nie ze złości.
Na razie mam je na przedramieniu:

Fajne zdjęcie..

Może w konkursie Przedramię & Łydka je wrzucisz?

masti

Fajne zdjęcie..

Może w konkursie Przedramię & Łydka je wrzucisz?

Ponad rok temu wyglądało tak: