Siemson
11-02-2013 r. - dzień treningowy
Na pierwszy ogień poszły barki a potem nogi, standardowo dobicie tricepsa oraz bicepsa.
Wyciskanie sztangi za karku siedząc - robiłem bo jakos tak chciałem tego spróbować bo zawsze macham na sprzęcie na którym każda ręka działa niezależnie a tutaj miłe zaskoczenie - w ostatniej serii 60 kg x 6 powtórzeń, szło ciężko ale czułem satysfakcje z każdego ruchu. na shmicie macham serie nawet 85 kg a tutaj mnie jale czuć mięśnie.
odwodzenie ramion w bok siedząc - za tydzień spróbuje machać 10 kg bo jakoś tak lekko szło.
unoszenie ramion bokiem - muszę to ćwiczenie zmienić na coś innego, idzie dobrze ale obawiam się ze łokcie mam źle ustawione przez co nie wchodzi mi na naramy tak mocno jak bym chciał.
szrugsy - co tu pisać, jak czuć rwanie to znaczy że dobrze to robisz
przysiady ze sztangą - boję się o kolano, kilka razy oszukałem i nawet nie zrobiłem do 90 st ugięcia bo mi delikatnie ucieka w prawo. dodatkowo jak przy 80 robiłem ASG to pojawia się bardzo niefajny zgrzyt..... nawet nie zakładałem 100 kg
prostowanie podudzi - ból, ale do przodu. co seria to więcej kg ale mniejsza liczba powtórzeń. coś się zaczyna rysować na nogach nawet na małych obciążeniach
łydki - też dokładam i do przodu.
triceps
prostowanie standard na linkach z góry, dipsy - chciałem zobaczyć ile bym dał radę na maksa i stwierdzam że po treningu nóg nie ma co liczyć na rekordy
do 25/30 powinienem dojść jak bym robił wypoczęty i tylko to
drazekm - wielki szacun za to coś co zrobiłeś na filmiku u siebie, próbowałem i ni chu chu nie chciało wyjść. na serio albo tutaj technika jest mega ważna ale ogólna koordynacja. na filmiku wygląda na o wiele prostsze niż w rzeczywistości
bic - nic nadzwyczajnego - młotki małym ciężarem
brzuchu - stwierdzam że dopiero z czasem chce się zahaczać o te cięższe ćwiczenia, na początku tj z 1 rok - do 3 miechy temu robiłem tylko to do czego były maszyny i to te bardziej wygodne, teraz sam kombinuje bo palenie jest zdecydowanie większe
pompa - 6/10
zmęczenie - 8/10
technika - 7/10
zadowolenie - 6/10
memo dla mnie:
a) kolano - na serio muszę coś z tym zrobić bo coraz mniej pewnie się na nim czuje.
b) naramienne - trzeba je rozwinąć większymi ciężarami, więcej budujących mniej izolujących.
W ramach dziwnych zjawisk na siłce
:
Przyszła fajna babka ( 175 cm, szczupła, miseczka B, 30/35 lat) i zaczyna trenować na schmicie. ciul, że żadnego przysiadu na nim z samym gryfem dobrze nie zrobiła ale pierwszą i najważniejsza rzeczą było strzelenie sobie
słit foci z rąsi w lustrze. Mina ludzi którzy to obserwowali bezcenna
Zmieniony przez - Gwid w dniu 2013-11-02 20:30:34