Dzisiejsza micha taka sobie. Awokado z kolacji było dołożone do śniadania. Ogólnie była bardzo duża przerwa między 2 posiłkiem a 3. A potem jakoś bardzo szybko 4 i 5 prawie razem.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-03-26 23:09:28
W czasie treningu zrobiło mi się niedobrze i tak mnie trzyma już przez kilka godzin.
Od wczorajszego wieczora i przez cały dzień (praca w nocy) wypiłam 3,5l wody i 4 herbaty.
W ćwiczeniach czuję spadek mocy.
Front Squats - wyciśnięte razem z oczami.
Sztanga skos - ładnie szło do 3-ciej serii. 3 powtózenia super w powerem, a w połowie 4-ego złamały mi się ręce i koniec.
Przyciąganie do brzucha - dzisiaj bardzo opornie, trudno było mi ściągać łopatki.
Prostowanie nóg - to, jak zwykle ok i sprawia mi przyjemność.
Reszta bez rewelacji z lekkim niedosytem. Nie miałam siły, ale nie byłam zadowolona z treningu.
Acha - do rozgrzewki dodane przysiady. Tylko 30, bo czuję jakiś dyskomfort w kolanach przy siadaniu i przysiadach. Możliwe, że obciążyłam za bardzo nogi b. wysokimi obcasami, które ostatnio noszę przez cały dzień i prawie nie odpoczywam.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-03-26 23:14:03
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-03-26 23:17:14
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-03-26 23:25:53
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-03-26 23:26:22