Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

Forma super








Zmieniony przez - arekmos81 w dniu 2012-09-22 19:39:53

panie Janie gratulacje!!! jest klasa forma jak by to młodzież powiedziała kozacka!! podziwiać! pozdrawiam.

gratulacje

Dziękuję za wstawienie zdjęć i gratulacje. Zająłem trzecie miejsce w kulturystyce klasycznej open - było w sunie 5 zawodników i kategorie zostały połączone. Każda kategoria wzrostowa ma inny limit wagowy. LIczy się go tak: wzrost zawodnika w cm - 100 + dodatek zależny od kategori wzrostowej (do 168cm +0kg, do 171cm +2, do 175cm +4, 180cm +6 i powyżej 180cm +8kg).
Oprócz dyplomu i pucharu za zdobycie trzeciego miejsca otrzymałem też 300zł!
Podróż na zawody była dosyć męcząca. Wyjazd pociągiem o 19.00 kilka przesiadek połączonych z oczekiwaniem na połączenie i obawami czy opóźnienie pociągu nie spowoduje zerwania łańcuszka połączeń. Najtudniej było mi przetrwać oczekiwanie (planowane) od 00:00 do 06:13 w całkowicie pustej i zimnej (było spore ochłodzenie w nocy) poczekalni na ok. 20 minutowy przejazd do Strzegomia. W Strzegomiu szwędałem się po ulicach do godz. 09:00 czyli czasu otwarcia drzwi Strzegomskiego Domu Kultury.
Podróż powrotna miała napięte połączenia i była krótka - wyjechałem o 16:42 i w Raciborzu byłem 0 21:48.

W ramach zawodów odbywały się eliminacje do zawodów międzynarodowych i zawodnicy mogli mieć przekroczony limit wagowy - oceniany był ich wygląd lecz nie byli uprawnieni do nagród. W mojej kategorii był 1 taki zawodnik - niestety podczas wykonywania póz obowiązkowych (drugiej rundy - po przestawieniu zawodników na drugą stronę sceny) doznał skurczu mięśni uniemożliwiającego dalszą rywalizację. (Prowadził samochód przez całą noc i przy skrajnym odwodnieniu organizm tak zareagował).

Następne zawody to Mistrzostwa Juniorów i Weteranów w Mińsku Mazowieckiem.

Zmieniony przez - ojan w dniu 2012-09-23 08:48:48

Jest super i lepiej byc nie musi i tak jak dla mnie to 1 miejsce.Te foty ze szpagatem i stojka to NIESAMOWITE!

..... jednak mogło by być lepiej ,gdyby w diecie pojawiły sie inne zrodla bialka ,lepiej przyswajalne i lepiej wykorzystane przez organizm ,z pelnym zestawem aminokwasow
ten twarozek(białko) nie jest tak do konca przyswajalny,tylko w czesci ,poza tym brakuje w nim kilku waznych aminokwasow
nie pisze ,zeby z niego rezygnowac ,ale moim skromnym zdaniem 1 raz dziennie wystarczy ,a inne posilki to żrodla bialek z rybek mieska chudego ,czasami chudej wędlinki ,odzywki bialkowej,czy nawet roslin strączkowych

z wiekiem organizm coraz gorzej przyswaja odpowiednie dla siebie skladniki pokarmowe i tym bardziej powinny one byc staranniej dobrane

pisales o kłopotach ze skora ,byc moze to przez ten nabial,byc moze to juz tak ma byc ,ale to mądrzejsi musieliby sie wypowiedzieć

Nie zebym cie pouczał Ojan ,nie mam nawet takiego prawa,bo za gruby i za cienki jestem(takie 2 w 1 ha ha ) ,tylko pisze to co sobie ja "maly żuczek" mysle o tym.



Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-09-23 09:29:36

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-09-23 09:30:33

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-09-23 09:38:32

chunga - bardzo konkretny wpis!
Całkowicie się zgadzam!. Przydałoby mi się wiele z tego co proponujesz. Ale tak krawiec kraje jak materi staje. W danym momencie tak było. Teraz dieta będzie b.urozmaicona i jeszcze b.zbliżona do odżywiania przeciętnego obywatela. Zmniejszę ilość białka (z twarogu też) i wykorzystam więcej kasz grochu oraz przetworów owocowych. Jakoś nie zauważyłem u siebie większych zmian przy większych ilościach białka z piersi kurczaka. Czas na cięcie kosztów i dochodzenie do sylwetki kulturystyki klasycznej lub o niewiele większych od niej gabarytach!
Kulturystyka ekstremalna gabarytowo nie podoba się mi ani mojej żonie!
Chociaż podobają mi się ekstremalni kulturyści na zdjęciach ze sceny - nie wszyscy co prawda!

Gdyby to zależało ode mnie ogłosiłbym Ciebie Ambasadorem Kulturystyki.

jeszcze zdjecie wykonane przez mistrza Sylvka...:)
Z nabiałem jako zrodlem bialka niestety tak jest-sam sobie tym zawaliłem jedne mistrzostwa Polski-po prostu rok 1981-byl problem z miesem,ba w ogóle z jedzeniem-to czasy slynnego octu i musztardy w sklepach.Ratowalem się białym serem-ok 1,5 kg dziennie-strasznie mnie wygładziło-masa była duża(ok 106 kg)ale rzezba sie rozmyła-starczyło na 4 miejsce....
Zreszztą był to przełomowy rok dla kulturystyki-pierwszy raz niektórzy zawodnicy przygotowali sie w stylu zachodnim-ostra dieta,odwodnienie itp...i zaszokowali konkurencję...:)




Zmieniony przez - masti w dniu 2012-09-23 14:45:14

Być może jestem ww błędzie lecz nie wydaje mi się abym w Strzegomiu był zalany i to z powodu spożywanego twarogu. Sądzę, że nie byłem dostatecznie odtłuszczony i to wszystko!

Zacząłem treningi: rano brzuch, uginania w staniu na rękach a potem 7km marszu.
Po południu:
1.Wyciskanie sztangi na poziomej 15p 12p 10p 8p 2x7p 6p
Podc. na drążku nachwytem 10p
2.Wyciskanie sztangielek na skosie 45 4x10p
Podc. na drążku 7-6p
Powtórzenia wykonywane raczej powoli w pełnym rozciągnięciu mięśni. Nie liczę na wzrost masy mięśniowej - chcę się bardziej dorzeźbić (być może skóra będzie wówczas bardziej napięta).

Absolutnie nie-forma ,co zreszta widać na zdjeciach-super!
Ale może to ,coś by pomogło...