konkurs- wyniki strona 1 i 78.

Takie zaległości to nie zaległości, dopiero 1/3 za nami... Pogadamy 20 maja

masakra w takie slonce biegac... jedyny plus to, ze sie czlowiek opali

A ja mam szkołę(5 zagrożeń) ,w dodatku muszę dojeżdżać 40 km ,a jeszcze siłownia ,więc będzie ciężko Ale i tak dam z siebie wszystko !

Zmieniony przez - cichy10001 w dniu 2011-05-09 15:27:12

to zamiast dojezdzac biegnij te 40km

jak tam spaliliście już coś kg? :p
ja już 2 mniej :]

ja się nie odchudzam

zapauzowałam przez przypadek GPS-a po 5km i jestem o 2-3km do tyłu..

jutro odpoczywam (od biegania)

u mnie ok 1kg poszlo, jeszcze drugie tyle i bedzie git majonez co najwazniejsze ostro metabolizm sie rozkrecil

cichy10001 zawsze możesz biegać do szkoły, wtedy bez problemu wygrasz z tymi kozakami

Dobry pomysł, niech biega i po 3 dniach będzie jednego przeciwnika mniej

U mnie waga praktycznie stoi boczki mi zmalały więc myślę, że tłuszczyk się trochę spalił. Piję 4-5 litrów płynów dziennie także ciężko mi jednoznacznie koreślić czy waga spadła. Okaże się 25 maja.

Myślałem ,żeby po szkole biec ok. 20km do następnego miasteczka ,a dalej autobusem ale nie mogę sobie odmówić jazdy samochodem