kerad37 krata do lata

Właśnie wyjechali ostatni goście po I Komunii córki. Sobota i niedziela to były dni rozpusty bez liczenia kcal. Ale pojadłem ciasta. Od jutra trzeba znowu się łapać za trening.

Dzisiaj też jest Twój dzień! Nie czekaj do jutra - pakuj !

Moi goście, którzy nie widzieli mnie dawno powiedzieli mi, że schudłem aż za bardzo. Przed wyjazdem pytali się mnie o moją dietę:).

Kurcze zamiast finiszować to u mnie ostatnio słabizna nie mogę się zebrać do treningu i trzymania miski.Właśnie wcinam ciastka. Muszę się przełamać. Potrzebuję motywacji.

Smacznego

Nie pocieszaj go Każdy ma chwile słabości Psucie efektów ma delikatny posmak dekadencji A z tym brakiem chęci to zasługa węgli

Złośliwcy.

Oj każdy każdy. Wiem po sobie. Ale Darek, to chwilowe

kerad37

Kurcze zamiast finiszować to u mnie ostatnio słabizna nie mogę się zebrać do treningu i trzymania miski.Właśnie wcinam ciastka. Muszę się przełamać. Potrzebuję motywacji.

Też jem ciastka.
Jem, piję i żyję - w miarę szczęśliwie.

Nie można za dużo jeść (jak to zauważył MaGor u Gwida (zwłaszcza po zakończeniu redukcji) ale można. Mama mojej żony gdy zjadła ciastko to traktowała to jako posiłek (była bardzo charakterna).

Kurcze ciągle pada, pada i pada pogoda straszna a to mi przeszkadza w bieganiu. Nie chce mi się robić aero na siłowni bo jest straszna nuda. Dzisiaj kolejny dzień bez treningu nie mogę się zebrać w sobie. Co do diety to wchodzę na tłuszczówkę od dzisiaj.