Obrona przed psem

Pozatym myslę że większe szanse przeżycia miałby człowiek w konfrontacji z pitem niż z molosem np mastiffem, jakim kolwiek dogiem czy innym psiakiem ważącym > 50kg. Oczywiście człowiek ten musiałby byś sprawniejszy od Jasia Kowalskiego i drzewo niezbyt daleko.

a ma ktoś owczarka podhalańskiego? Jakie wrażenia?

M_I_K_O czy mozesz podac jakies stronki z opisami ras psow, ktore wymieniales?

dzieki
pozdr,
jakub

Owczarek podhalański ładnie prezentuje się... w górach :)

Zwróćcie uwagę, jakimi psami posługuje się policja. Np. w Niemczech (oprócz owczarków niemieckich) mają rottweilery (widziałem kiedyś film z zamieszek nieopodal stadionu piłkarskiego: rottweiler kontra kibole - kibole żadnych szans ;)

Policja zresztą na ogół posługuje się psami, których ugryzienie nie powoduje prawdopodobieństwa natychmiastowej śmierci (owczarki, dobermany, rottweilery, akita-inu, itp.).
Co by to było, gdyby taki dog złapał kolesia za nogę?!

Ja miałem owczarka podhalańskiego i mogę powiedzieć, że są potwornie silne a jak się zdenerwują, to po ptakach... Mój pozwalał na wszystko tylko mnie i rodzicom, tolerował sąsiadów a na pozostałych spoglądał nie pozostawiając złudzeń :). Budę dla niego niosło trzech gości ale jak się zdenerwował, to "poszedł" za gościem razem z budą ( bo łańcuch nie chciał puścić ), pomogło dopiero wbetonowanie budy... A płot wysokości ok. 1,5 metra to brał bez problemów, sresztą jak stanął na tylnych łapach to miał chyba z 1,5-1,8m. Poza tym to bardzo wierne i oddane psy.

nienawidzę psów, wszystkie kazałbym uśpić, od głupiego kundla moich sąsiadów po ostatniego psa zabójcę, którego nazwy nawet wymówić nie potrafię, a za atak psa na człowieka należy zabijać takiego potwora razem z jego głupim właścicielem,
kupi taki jeden baran z drugim takiego smoka i chodzi ludzi straszy na ulicach, jakbym kupił pistolet automatyczny i nim wymachiwał to szybko by mnie zwinęli, a za palec na spuście łatwiej mogę ręczyć niż za takiego psa!
to tyle
pozdrawiam

I must find the truth that is true to me, the idea for which I can live or die...

Sluchaj - psy to zwierzeta i za takiego zwierzaka odpowiedzialnosc ponosi wlasciciel - jezeli jest d****em no to trudno zeby pies byl madry. Jak ktos kupuje sobie dobermana, pitbulla itp. to musi mu poswiecic troche czasu pies musi wiedziec kto jest panem, musi byc odpowiednio wychowany. Niektorzy mysla ze jak zleja psa to go czegos naucza (czasem widze na osiedlu goscia ktory ma mlodego dobermana - caly czas go leje - no to sory - trudno zeby ten pies byl madry - sadze ze kiedys odbije sie to na glupim wlascicielu), inni pozawlaja sobie wlazic na glowe...
Dlatego uwazam ze to ze gdzies, kogos pogryzl pies to wina wlasciciela a nie zwierzaka.

Wez poza tym pod uwage ze od czasu zakazania walk psow wiekszosc chodowcow dazy do tego zeby zlgodzic ich charaktery (tak stalo sie z bulldogami ktore sa strasznie przyjacielskie i mile, choc nieradze ich denerwowac)

Hermann

Yossarian, psy w większości są takie, jak je wychowają właściciele- ale to trzeba umieć i wymaga trochę czasu. Mój puścił się za gościem tylko dla tego, że mądrala zza płotu rzucał w niego dla zabawy kamieniami.... Poza tym psy zawsze bronią swoich właścicieli- to akurat jest chyba uzasadnione, a że nie pozwolą każdemu na głaskanie się? To nie są zabawki.. Pewnie, że jestem przeciwnikiem traktowania psów jako broni, ale też idiotów którzy by wszystkie psy wytłukli posłałbym do psychiatry. Zwierzęta też mają prawo żyć, czasami bardziej niż niektórzy ludzie...

dziura2 - denerwują mnie ludzie, którzy swoje psy trakują lepiej niż innych nieznanych sobie ludzi, powiem więcej uważam, że wszyscy 'psiarze' są pokręceni na punkcie swoich pupilków, a przypadki gdy ktoś kupuje psa by straszyć sąsaidów karałbym smiercią, psy są nieszczęsciem i tak trudnego mieszkania w wielkich miastach, wszystkie trawniki obsrane, koła od samochodów obszczane, idziesz do parku na spacer to pełno wałęsających się samopas psów (wliczając w to rasy niebezpieczne), nawet te milutkie mnie w****ają bo tak się cieszą, że zawsze łapami pobrudzą mi spodnie, a jak zwrócę uwagę właścicielowi to ten chętnie by mnie za taką obrazę zabił, nie wspomnę już gdy jacyś miłośnicy zwierząt zamykają swoje pieski w mieszkaniach i te wyją godzinami,
słowem uważam, że bez psów żyłoby się lepiej (wyjątek stanowią psy które przynoszą ludziom korzyść - psy w policji, ratownictwie itp)

I must find the truth that is true to me, the idea for which I can live or die...

yoss...coś tam- stosunek do zwierząt mówi jakim jesteś człowiekiem. Co do opisu stron- niewiem. W kynologi siedze dość długo, więc wszystko jest efektem kilku (7) lat czytania prasy kynologicznej.