SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Obrona przed psem

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 186066

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
powiem szczerze..przeprowadziłem taką "walkę" ze swoim szczeniakiem (6 miesiecy) ważę koło 105 kg..siłę w ręku ponoć mam..
1.z piesekiem w tym wieku to ci się moze udac..ale jesli jest starszy to nawet go za głowę nie złapiesz..a tym bardzie nie przycisniesz do ziemi..
2.pies ma jeszcze łapy..nimi tez może ranić..
3.poza tym to on jest naprawdę bardzo,bardzo silny..widziałem kiedyś pokaz jak wisiała opona i amstaff skacząc złapal sie jej..spadł dopiero jak przegryzł..
4.walka z dorosłym psem bojowym to tak jak walka z ROYCEM tyle że z nim odklepiesz i skończy sie na kilku siniakach..a z amstaff'em pobytem dwumiesięcznym(oby) w szpitalu....
5.nawet podczas zabawy trzeba naprawdę uważać..poziom adrenaliny bardzo im podskakuje..zabawe w pewnym momencie mogą potraktować jako walkę z przywódcą stada..

w rękach laika są gorszą bronią niż pistolet..to zdanie chyba mówi jak te psy są niebezpieczne kiedy źle sie je prowadzi..



walka to moje życie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 456 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 15386
co do sily takich psow to dam przyklad boksera (nie jest to pies bojowy lecz obronny). nasz szczeniak byl chorowity (kiepski hodowca) i generalnie taka ciapa. na spacerze w czasie gdy inne psy braly do pyska potezne kije czy galezie on najchetniej chodzi z trawka. zaczelismy sie juz bac, ze moze ma cos ze szczekami czy cos w tym stylu. tak bylo to pewnego momentu. w domu mielismy rower stacjonarny, nie wiem ile wazyl ale ja podnosilem go ledwo ledwo. pewnego dnia wracamy do domu a rower przeciagniety z jednego konca pokoju na drugi (ok 3 metrow)....razem z dywanem. 6 miesieczny bokser przeciagnal rower stojacy na klepce na gumowych podstawkach, rolujac jednoczesnie dywan. szczeki byly w porzadku

pozdr,
jakub

pozdr,
jakub

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 456 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 15386


a oto prowodyr zdarzenia

pozdr,
jakub

pozdr,
jakub

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 406 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 10948
Przez taki bulterier to chyba ma pare ton w uscisku szczęk. A wracając do walki z bykiem wyglądała tak że bulterier odgryzł część nogi bykowi i po byku.Nie gadajcie że jeden strzał nie rozwali psa,bo poprostu trzeba wiedzieć w jaki punkt należy oddać owy strzał!,tak jak z uderzeniami w człowieka,jednym ciosem można zabić.

Choćby Ci na drodze do wytkniętego celu
Waliły się kłody pod nogi,
A ciernie krwawiły stopy,
Nie ustawaj!
Tylko wytrwałość czyni ludzi wielkimi.
Cofanie się z drogi jest cechą słabych.

Nie ustawaj!
Tylko wytrwałość czyni ludzi wielkimi.
Cofanie się z drogi jest cechą słabych.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
i to jest ten jeden przypadek na sto kiedy trafisz i rozłożysz psa..jednak nie znam człowieka który chciałby walczyć z psem zwłaszcza bulowatym..trzeba być albo chorym albo ubrać sie w strój pozoranta )..poza tym jak pies złapie to już nie pusci..bojowe mają to do siebie że jesli dochodzi do walki do albo zginą albo zabiją..
pzdr


walka to moje życie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Akira: zdjecie z pozorantem ktore przeslales faktycznie moze sklaniac do refleksji. cos dla wywolania dalszych refleksji:

1.bull terier z twojego wczesniejszego zdjecia ma 1.5 tony nacisku w szczekach. wyszkolony i poszczuty nie zwroci uwagi na plecak czy cokolwiek bedziesz mu podstawial pod nos.
2.opowiadono mi historie o walce: 100 kilowy facet (chcaial sie dowiedziec jak to jest byc pozorantem) vs szkolony rottweiler (chyba tak sie pisze). walka to za duzo powiedziane. ponoc pies zlapal pozoranta i rzucil go na prawo i lewo jak zwykla szmate. to byl ostatni raz gdy mezczyzna byl pozorantem
3.psy tez maja miesnie ktore wlasciciel moze wytrenowac, wiec 100 kilo u czlowieka nie musi byc specjalna przeszkoda
4.waga mastifa neapolitanskiego przekracza 100 kg (suki chyba ale nie jestem pewien). nie jest to pies agresywny ale sadze ze, zdazaja sie agresywne o nieco mniejszej wadze. wzorzec wagowy wspomnianego rottweilera to co prawda 'tylko' 50 kg, ale psy bardziej umiesnione moga wazyc odpowiednio wiecej.

Nie wiem jak sie bronic przed agresywnym psem. Wspinaczka na drzewa, lampy i inne takie moze byc rozwiazaniem pod warunkiem, ze zdazymy. Zawsze jak widze rase z gatunku 'agresywnych' z beztroskim wlascicielem to boje sie o siebie i innych.

Na stronie o pieskach jest jeden z niewielu skutecznych sposobow obrony. http://dogs.pl/news.php3?id=139. Ale nie kazdy moze chodzic po ulicy z bronia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wydaje mi sie ze zbyt czesto w tym watku schodzimy z glownego watku czyli: po primo: Ide ulica i idzie na przeciw gosc z jakims zapienionym psem
po drugie primo: Ide ulica i biegnie na mnie nie widomo skad jakis zapieniony psiur.
W sumie nie wiem czemu to rozdzielilem ) ale jakos mi tak wyszlo. Sprowadza sie to do jednego ( po przeczytaniu tych wsyztkim setek postow).
Reasumujac:

- Nie powinno sie uciekac bo pies jest szybszy (chyba ze wlasnie stoimy pod drzewem a pies jest 100 metrow dalej i dopiero zaczyna biegnac) ; lecz co zrobic jesli wlasciciel z kumplami biegnie za psem (on sie umie wspinac na drzewo)

- Nie powinno sie psikac pieprzami, gazami innymi gownami bo pies morderca dalej bedzie cie gryzl i gonil (jak bardzo wiec musi byc wyszkolony pies aby tak sie zachiowyal bo rozumiem ze szkolenie tygodniowe chyba go tak nie przygotuje i padnie po dwoch psiknieciach jakims paralizantem mocnym - znajomwy chcial sprawdzic czy gaz dziala i psiknal krowie na wsi gdzie s i krowa sie przewrocila - przezyla ale co to za zycie ; jak wiec wygladac moze obraz polskiego psa mordercy prowadzonego przez męty (osoby podejzane , kupujace psy aby szczuc nimi porzednych ludzi) - porzadne naprawde szkolenia przeprowadzaja na nich czy raczej kupuja i sami je bija itp ?

- kopanie w kulki , bicie po ryju itp nie wchodzi w gre bo sa zbyt szybki (nie wspomne juz o wsadzaniu palca do gardla ) albo kladzenia sie na psie i zakladaniu dzwigni...

- Bicie martwymi przedmiotami tez jest bardzo ryzykowne bo jak sie nie trafi to koniec (drugiej sznasy nie ma raczej) a niektore potrafia to spokojnie przezyc


To ... co wolno jak nic nie wolno ...



Ps. Problem jest i to powazny bo faktycznie co drugi palant kupuje sobie takiego psa chodzi z nim i straszy ludzi (nigdy nie wiedomo czy cos takiemu nie odwali i go nie spusci dla zabawy - i niech nikt nie mowi ze taki nacpany skin albo cos innego mysli ze nie powinnen bo sa wysokie kary za to (ktos to sugerowal na poczatku dyskusji)


Osobiscie podobal mi sie watek dotyczacy owiniecia reki np. kurtka a nastepnie wlozenia tego w pysk (wystawienia jej na atak) , powalnie ta gryziona reka psa w ziemie i pozniej duszenie ) tak to zrozumialem ...



>> To nie sztuka zabić kruka lecz gołą dupą jeża <<
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
to juz na koniec powiedzcie ktory z tych psow jest najgrozniejszy ten bull terier z glowa rekina czy astmaff czy inny pitbull czy buldog?
Moze wymiencie po kolei 10 od najniebezpieczniejszego w dol.

I ****a jak mnie ktos poszczuje to zaczne chodowac sobie krokodyla albo pawiana i bede chodzil i straszyl ludzi i nie smiejcie sie bo to jest prawie to samo jak idzie koles z tym astmafem to rownie dobrze moglby miec na smyczy pawiana plaszczowego albo aligatora.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
w 90% masz rację..ale z tym,że to ty powalisz psa nigdy..oczywiście "lepiej" mieć szytą rekę niż gardło..niestety na atakujacego psa cięzko znaleźć jakiś złoty..najlepiej omijać z daleka..a gdy już dojdzie do ataku..to oczywiscie zasłaniać czym sie da..bronic czym sie da..zdać sie przede wszystkim na instynk..no chyba że masz 5% szans uciec..schować się albo cos w tym guście..a potem udać sie na najbliższy posterunek naszej kochanej policji...może coś poradzą..wątpię ale kto wie...

pzdr

walka to moje życie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ale się wciąłem..

prponuję naprawdę dokładne przestudiowanie www.psybojowe.pl 

po przeczytaniu stwierdzisz że nie ma najgroźniejszego psa.. to jest tak jak już walkowany temat na forum co jest lepsze kravmaga czy bjj a może coś jeszcze innego..

pzdr



walka to moje życie
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co lepsze? Karate Kyokushinkai IFK, Taekwondo IFK a moze Kick Boxing?

Następny temat

Legia Cudzoziemska

WHEY premium