Wydaje mi sie ze zbyt czesto w tym watku schodzimy z glownego watku czyli: po primo: Ide ulica i idzie na przeciw gosc z jakims zapienionym psem
po drugie primo: Ide ulica i biegnie na mnie nie widomo skad jakis zapieniony psiur.
W sumie nie wiem czemu to rozdzielilem
) ale jakos mi tak wyszlo. Sprowadza sie to do jednego ( po przeczytaniu tych wsyztkim setek postow).
Reasumujac:
- Nie powinno sie uciekac bo pies jest szybszy (chyba ze wlasnie stoimy pod drzewem a pies jest 100 metrow dalej i dopiero zaczyna biegnac) ; lecz co zrobic jesli wlasciciel z kumplami biegnie za psem (on sie umie wspinac na drzewo)
- Nie powinno sie psikac pieprzami, gazami innymi gownami bo pies morderca dalej bedzie cie gryzl i gonil (jak bardzo wiec musi byc wyszkolony pies aby tak sie zachiowyal bo rozumiem ze szkolenie tygodniowe chyba go tak nie przygotuje i padnie po dwoch psiknieciach jakims paralizantem mocnym - znajomwy chcial sprawdzic czy gaz dziala i psiknal krowie na wsi gdzie s i krowa sie przewrocila - przezyla ale co to za zycie
; jak wiec wygladac moze obraz polskiego psa mordercy prowadzonego przez męty (osoby podejzane , kupujace psy aby szczuc nimi porzednych ludzi) - porzadne naprawde szkolenia przeprowadzaja na nich czy raczej kupuja i sami je bija itp ?
- kopanie w kulki , bicie po ryju itp nie wchodzi w gre bo sa zbyt szybki (nie wspomne juz o wsadzaniu palca do gardla
) albo kladzenia sie na psie i zakladaniu dzwigni...
- Bicie martwymi przedmiotami tez jest bardzo ryzykowne bo jak sie nie trafi to koniec (drugiej sznasy nie ma raczej) a niektore potrafia to spokojnie przezyc
To ... co wolno jak nic nie wolno ...
Ps. Problem jest i to powazny bo faktycznie co drugi palant kupuje sobie takiego psa chodzi z nim i straszy ludzi (nigdy nie wiedomo czy cos takiemu nie odwali i go nie spusci dla zabawy - i niech nikt nie mowi ze taki nacpany skin albo cos innego mysli ze nie powinnen bo sa wysokie kary za to (ktos to sugerowal na poczatku dyskusji)
Osobiscie podobal mi sie watek dotyczacy owiniecia reki np. kurtka a nastepnie wlozenia tego w pysk (wystawienia jej na atak) , powalnie ta gryziona reka psa w ziemie i pozniej
duszenie ) tak to zrozumialem ...
>> To nie sztuka zabić kruka lecz gołą dupą jeża <<